PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4808}

Czerwony świt

Red Dawn
5,7 4 081
ocen
5,7 10 1 4081
5,7 3
oceny krytyków
Czerwony świt
powrót do forum filmu Czerwony świt

Nie polecam

ocenił(a) film na 3

Jeden z najgorszych filmów jakie widziałem. Już od pierwszej sceny wiedziałem z czym będe miał do czynienia ale ze względu na orginalny temat obejrzałem do końca. Żałuję.
Nie wiem która armia na świecie zaczyna inwazje od wystrzelania w pień całego miasteczka i to przy użyciu całego dostępnego arsenału (RPG-i w tego pickupa). Zamysł był chyba taki by odrazu pokazać kto jest tym złym brzydkim agresorem a kto jest tą ,,dobrą'' stroną. Obóz o którym nie wolno mówić ale wolno sie spotykać z więźniami, kilkunastosobowa grupka dzieciaków która ma na początku tylko jakiś karabin myśliwski po miesiącu wycina całe oddziały sowieckie (które posiadają pojazdy opancerzone) i nie traci przy tym ani jednego człowieka. I tak brnie to przez większość filmu. Akcja dzieje się na przestrzeni kilkumiesięcy. Przyjmując że takie akcje działy się kilka razy w miesiącu (plus atak na lotnisko czy zamach na te biuro przyjaźni) to mamy ogromne straty po stronie radzieckiej. A co robi dowództwo? Przeszukuje lasy? Wysyła oddział Specnazu? Nie, otóż nie robi zupełnie nic. Przez 4 miesiące. Dopiero pod koniec filmu wysyła jakiś oddział z radarem ale on też zostaje wycięty wpień bo oczywiście partyzanci byli na atak przygotowani i tylko czekali aż się źli sowieci pojawią. Atak na miasto to jakby skumulowanie całego filmu czyli : dwóch partyzantów, żadnych patroli więc sie zakradli pod sam sztab , kilkadziesiąt zabitych komuchów i oczywiście darujący życie meksykanin... No i oczywiście film nie mógł sie zakończyć inaczej niż sceną w której okazuje się że ameryka mimo wszystko wojnę wygrała.
Film potwierdza że nie tylko w ZSRR istniało coś takiego jak ,,propaganda''. Wkońcu trwała zimna wojna i obie strony chciały pokazać swoim obywatelom że ta druga strona jest zła i potworna (atak na miasto). Dlatego dałem aż 3/10
PS. Nie jestem komunistą , rusofilem ani ruskim agentem :)

robKSC

Mógłbym się podpisać pod całym komentarzem. Ja przez dobrą część tego końcowego ataku na sztab zastanawiałem się, czy to amerykańska armia przypuściła jakiś atak. Bo przecież Źli strzelali na wszystkie strony gdzieś w oddali, gdy dwójka bohaterów skradała się przed kamerą.

To, źe film jest propagandą do kwadratu, miałoby nawet pewien urok, ale patrząc na niego po prostu jako na film akcji nie wypada zbyt dobrze.

No ale jak nastoletni amerykańscy bohaterowie zwracają się do siebie w każdym zdaniu "bud", to wiadomo, czego się spodziewać.

ocenił(a) film na 3
Litawor

Jako film propagandowy to jeszcze by może uszło. Ale też z wielkim trudem bo oglądając niektóre filmy propagandowe, czy to radzieckie czy nazistowskie zawsze chciano trzymać społeczeństwo w strachu przed wrogiem (z wyjątkiem karykatur). Nie wiem czy gdybym był amerykańskim nastolatkiem latach 80 przeraziłbym się tak tępych sołdatów sajuza :)

Dla mnie to bardziej beznadziejny film akcji, przepełniony amerykańskim patosem aniżeli propaganda, bo nawet ona potrafi być filmowym majstersztykiem.

ocenił(a) film na 6
robKSC

Najfajniejszy jest początek (chociaż strzelanie z RPG do wszystkiego w okolicy jest absurdem), szczególnie scenka z napisem na samochodzie ("Moga mieć moją spluwę tylko, gdy ją wyciągną z moich martwych palców") i sowieckim spadochroniarzem wyciągającym Colta z dłoni zabitego kierowcy tegoż samochodu... :D

Potem stężenie absurdów sięga szczytu.

Za to plus za fajnie zrobione jeżdżące makiety radzieckich czolgów i 3 latające "podróbki" Mi-24A (przebudowane SA-330 Puma; potem latały m.in. w Rambo, ale bez tych kanciastych nosów - to były nakładki, ale zdjęto je, bo za bardzo ograniczały widoczność z prawdziwej kabiny).

Mam na DVD z sentymentu - kiedyś to się oglądało na pirackich VHS, tak samo jak "Polowanie na Czerwony Październik". No i parę scen jest nawet niezłych.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones