PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=677578}
5,6 26 292
oceny
5,6 10 1 26292
6,1 29
ocen krytyków
Czerwony pająk
powrót do forum filmu Czerwony pająk

Scenografia, stroje, wygląd miasta i ludzi to była dla mnie uczta dla oka. Przez cały czas jednak wyszukiwałem jakiś współczesnych elementów scenografii. I udało się - po śmierci Karola weterynarz wchodzi do bydynku który ma współczesne drzwi z metalową klamką. Takich raczej nie było w końcówce lat 60-tych.

Wpisujcie inne rzeczy, które dostrzegliście.

ocenił(a) film na 8
czechofil

Ja tego typu błędów się nie doszukałem. Według mnie twórcom udało się w genialny sposób odtworzyć obraz miasta lat 60. Stroje, scenerie (magiczny Zakrzówek), przedmioty, meble i tak mogę jeszcze długo wymieniać. A błędy (klamka) zawsze zdarzyć się mogą :)

Wolek_7

O ile się nie mylę Zakrzówek powstał na początku lat 90. Faktycznie magiczny - podróżuje w czasie... :D

monisqa

Proponuje zapoznać sie z historia Zakrzówek juz istniał w 41 roku :)

czechofil

Szkoda tylko, że ta scena rozgrywa się w roku 1978... Czy wtedy takie klamki były? Tego nie wiem.
Krawat Karola po wyjściu z domu zmienia sposób wiązania. Ale to inny rodzaj błędu.

ocenił(a) film na 5
czechofil

Jeśli chodzi o scenografię, to nie mam na tyle dużej wiedzy, aby doszukiwać się niepasujących do realiów szczegółów. Za to zwróciłam uwagę na trochę inny, ale mocno (mnie ;)) rażący błąd. W jednej ze scen spiker radiowy używa określenia "seryjny morderca" (albo "zabójca" - nie pamiętam, w każdym razie chodzi o słowo "seryjny"). W tamtych czasach to sformułowanie jeszcze nie funkcjonowało, ani na Zachodzie, ani tym bardziej u nas. Zdziwiłam się, że to przegapiono.

ocenił(a) film na 4
czechofil

Jak już napisałam w innym wątku, galeria Bunkier Sztuki do której wchodzi weterynarz mieści w środku wnętrza hotelu Forum. Może to nie błąd, ale dla Krakusa dość zabawny element ;)

ocenił(a) film na 3
czechofil

Dla mnie rażące było to że w scenie kiedy odtwarzają zabójstwo Danki i jest widok na kamienicę w której mieszkała, w oknach tej kamienicy nie ma szyb!! Ewidentnie widać że miejsce jest opuszczone. Kolejnym błędem nazwałabym to, że niemal w każdej scenie gdzie pije się kawę podawane są te same szklanki z tymi samymi ozdobami. Zauważyłam jeszcze że w wielu scenach pojawiają się cały czas te same samochody, niezależnie od miejsca - niestety nie wychwyciłam czy rejestracje są również takie same.

czechofil

piesek Dżeki, pamiętam bajkę Dżeki i Nuka , wtedy wystąpił bum na takie imiona dla zwierząt a to nie te lata co akcja filmu.

ocenił(a) film na 6
KOGoUT

Tak - wysyp Dżekich był pod koniec lat 80-tych ;)

czechofil

Elementy instalacji wodnych wykonane z polipropylenu; kinkiet nad lustrem (scena z tupecikiem) z XXI w.; tapicerka tylnych drzwi czarnej, garbatej Warszawy z jasnego materiału (seryjnie nie było takich a milicja raczej nie tuningowała wozów); niektóre włączniki światła w pomieszczeniach - z późniejszych lat; lampa/latarnia nad spacerniakiem Karola zdecydowanie za młoda; opony w "czapajewie" za szerokie - późniejsza, nieseryjna produkcja... Ogólnie, nieźle zrobiona scenografia, drażniły mnie jedynie niektóre auta wymuskane bardziej niż w czasach swojej młodości (na szczęście, ubrudzili chociaż autobus).

ocenił(a) film na 4
jawaj13

A czy "ogórki" w tamtych czasach miały już rozsuwane drzwi? Ja pamiętam resztki tych autobusów w latach 80 (głównie PKS na wsiach) i raczej były to wersje z drzwiami otwieranymi na klamkę, może w dużych miastach były wersje z automatycznymi drzwiami, ale czy wtedy? Ogólnie lata 80 ubiegłego wieku wg mnie należały do Autosana H9 (PKS,autokary). Na filmie było też kilka Fiatów 125p, niby pojawiły się pod koniec 1968, ale ile mogło ich wtedy jeździć? Przypuszczam, że mniej i poszły pewnie do "resortów", zanim badylarze, taksiarze, a na końcu szaraki, którzy otrzymali talon mogli je nabyć. Ech, to były czasy, a jak już ktoś jakimś cudem nabył wymarzony wóz to dopiero zaczynały się schody ;) Ciągły brak części w Polmozbytach itp, pamiętam też wynalazek zwany "benzyną komercyjną" - jak ktoś miał zagraniczne auto, to chyba nie należały się kartki na wachę i można było kupić "komercyjną", która chyba kosztowała podwójnie. Nie jestem znawcą więc mogę się mylić w każdej z poruszonych przeze mnie kwestii, sam urodziłem się w latach 70, pewne rzeczy zapamiętałem tak, a nie inaczej, a najbardziej to pamiętam końcówkę lat 80 i późniejsze 90 itd. A co mi się podobało ze spraw moto to to, że pasy były musowe tylko na autostradach, ktoś jadący w dzień na światłach nazywany był wariatem, kierowcy ostrzegali się przed drogówką mruganiem świateł, wożenie podstawowych części i narzędzi w bagażniku, mniejszy ruch i wzajemna pomoc, gdy komuś sprzęt rozkraczył się na trasie, dziś świat poszedł do przodu, ale wtedy też się żyło, często w myśl zasady: "masz łeb i ch*j to kombinuj", pozdrawiam.

ocenił(a) film na 2
Pyrogenus

Poczytaj tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Jelcz_272_MEX

ocenił(a) film na 7
jawaj13

... i trochę za duży odsetek Warszaw z białymi ozdobnymi oponami...

czechofil

W knajpie Karol zamawia dwie wódki i otrzymawszy je, mówi: "dzięki". To anachronizm, w latach 60. nikt jeszcze by tak nie powiedział, mówiło się "dziękuję", jeśli już.

Cunebardo

Ja pamiętam, że raczej mówiono.

ocenił(a) film na 5
czechofil

Uczta dla oka??? hahaha
kręcą się po dwóch ulicach (gdzie pokazują w kółko jedną i tą samą kamienicę) i kamieniołomie i gdzie ta uczta dla oka??

ocenił(a) film na 4
czechofil

Ja zwrocilem uwage na nylonowe rajstopy.... nie jestem pewien czy byly w dostepne..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones