Nie jestem w stanie znaleźć w tym filmie nic ciekawego. Owszem czasy odwzorowano bardzo dobrze, ujęcia ze skałek wyglądają świetnie, jest sporo klimatycznych ujęć ale na tym zalety się kończą. Pół filmu nie dzieje się nic, facetek gdzieś łazi, mamy pourywane milczące sceny po co? To ma dawać do myślenia czy jak? Dopiero po połowie coś zaczyna się dziać ale ciężko powiedzieć żeby to było jakieś ciekawe. Dla mnie totalny niewypał jak chodzi o fabułę i nie mam zamiaru się tutaj nad niczym zastanawiać, ten film nie jest poza aspektem wizualnym w żaden sposób atrakcyjny.
Podobny pod względem tematyki "Jestem mordercą" wciąga, intryguje, daje do myślenia i też jest świetnie nakręcony. Może i jest prosty i nie wymaga od widza za dużo myślenia ale i tak pająka rozkłada na łopatki.
Daję 5 chociaż nie wiem za co, 4 to i tak za dużo za sam "wygląd".