Mącenie wody w płytkiej kałuży żeby udawać głębię. Szkoda czasu, pieniędzy i nerwów.
To najlepszy dowód że na siłę nie nie da się zrobić ambitnego kina, do tego potrzeba dużej wiedzy i jeszcze większego talentu, a także wyczucia. W wypadku tego incydentu filmowego - widać tylko ogromny deficyt twu! rców!