Aby zrozumieć logikę Quentina należy wyłączyć sobie w główce wszelkie obowiązujące
zasady. Bo on naprawdę spełnia w swoich filmach nasze chwilowe, niewykonalne
pragnienia.
Rzeczywiście, nie uwzględniłam tego w przypadku Czterech pokoi, ale nadal się trzymam tego zdania w odniesieniu do filmów Tarantino.
Spoiler - To prawda... On w kazdym filmie stopniuje napiecie.. no prawie w kazdym. A na koncu zawsze trafia w sedno... rozsmiesza, zaskakuje. Jest nieprzewidywalny.. ma niepowtarzalny styl.. i za to go lubie. Obejrzalem "człowieka z rio" majac moze 11 lat... Dzisiaj polałem sobie drinka, przed pierwsza probą zakładając, ze odpali przynajmniej z 7 razy... a tu ciach! i koniec filmu! hehehh usmialem sie do rozpuku.