PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=210609}

Czyngis-chan

Mongol
2007
6,5 5,6 tys. ocen
6,5 10 1 5612
4,5 2 krytyków
Czyngis-chan
powrót do forum filmu Czyngis-chan

Wiadomo, że Czyngis-chan nie był tak kryształowy, jak pokazuje ten film. Zrobiono z niego istne chodzące ideały rycerskie. Brak charakternej postaci, jakieś to wszystko takie płaskie... Do tego Czyngis-chan jako ulubieniec bogów... Myślę, że film bograficzny powinien nie tylko wybiórczo i jednostronnie pokazywać pewne fakty, ale również być chociaż częściowo obiektywny i nie omieszkać pokazać prawdy. Przez to zamiast ciekawej i brutalnej historii stworzono poemat wychwalający pod niebiosa człowieka, który na pewno takim szlachetnym nie był.

oyasumi9

To był ludzik stepowy, koczownicy lubili czasem zrobić jakąś większą lub mniejszą czystkę etniczną :).

ocenił(a) film na 8
oyasumi9

Szczerze, to nie wiem, o co chodziło twórcom, ale może błędem jest rozpatrywać ten film jako biograficzny - są w nim przecież też wątki legendarne, mityczne, jak choćby magiczne uwolnienie przez bóstwo-wilka. Wydaje mi się, że postaci są płaskie bo przedstawiają jakieś wzorce, cała opowieść jest jak folkowa baśń, jak wielka opowieść mityczna powtarzana w pieśniach Mongołów, itd. Dlatego nie ma rysy na krysztale, dlatego jest trochę schematycznie. Nawet krew tryskała jak na jakichś malunkach, tzn. przesadnie, widowiskowo.
Mi się film bardzo podobał, choć głównie dlatego, że były tam piękne stroje i piękne pejzaże, a i jakby całość nie waliła jakoś mocno hollywoodowatym shitem. Do tego całkiem fajne zdjęcia, które zwalniały narracje. To fajnie, że niektórzy się nudzili:D

ocenił(a) film na 8
oyasumi9

I jeszcze jedno: udało się osiągnąć przy tej baśniowości jakiś real, tzn. film jest na tyle autentyczny wizualnie, że ja uwierzyłem w to, że jestem na Wielkim Stepie i że postaci są UBRANE, a nie PRZEBRANE. Nawet jeśli do końca filmu wszyscy mają bielutkie zęby, to nie grzeszą świeżością Nicole Kidman z Cold Mountain:D
Wiadomo, Herzog zrobiłby to lepiej, choć pewnie jeszcze nudniej:D

ocenił(a) film na 5
szaman12

Fakt, jest w tym trochę prawdy, że to bardziej baśń. Szkoda jednak, że nie pokazano bardziej żywych postaci, ale pejzaże i kostiumy i moim zdaniem należą do jednych z lepszych, także dosyć przyjemnie się oglądało, tyle, że ja bardziej lubuję się w mrokach duszy, a tutaj tego zabrakło.