Jan i Nina szukają ucieczki od wyczerpującej pracy w agencji reklamowej. Z dwojgiem dzieci jadą więc na wybrzeże do letniej rezydencji. Sielanka nie trwa długo: włamanie do posiadłości, choć nie przynosi szkód, obnaża kruchość więzi łączących bohaterów. Próba zrozumienia, co rzeczywiście stało się feralnego dnia, sprawia, że pryska iluzja rodzinnej stabilności.
Nina i Jan są francusko-niemiecką parą i zarazem współwłaścicielami agencji reklamowej. Niedawno podpisany kontrakt z nowym, osadzonym w polityce klientem zmusza ich do konfrontacji ich sprzecznych priorytetów. Aby uciec od narastających napięć w pracy, zabierają swoje dzieci, Maxa i Emmę, do nadmorskiego domku letniskowego. Ten idylliczny wypad poza sezonem, za sprawą tajmniczej napaści szybko zamienia się w koszmar. Początkowo sytuacja zbliża rodzinę. Patrząc jednak na wydarzenia z perspektywy, bohaterowie zaczynają dochodzić do innych wniosków, a ich relacja zaczyna się rozchodzić.