Po obejrzeniu takich filmów żałuję że na filmwebie nie ma not ujemnych. 1/10. Wyrafinowane dno. Skąd nota 7,2 ???????????????????????????
Nie zwracaj uwagi, to jakiś noob z multi kontem założonym tylko po to by takie pierdoły wypisywać i dorosłych , dojrzałych umysłowo ludzi wk..wiać.
Czemu zaraz epitety ? Czekam na uzasadnienie. Okaże się czy to sensowny pomysł czy nie ?
Ocena 1/10 jak dla mnie jest bez sensu, chyba że ktoś ocenia na zasadzie 1/10 lub 10/10 są tu i tacy.
A dyskusja nad tym dlaczego film Z ma średnią ocen 7,2 którą daje prawie 10000 osób to jest dla mnie DNO.
Z tłumem się nie dyskutuje.
Uważam Olaf,że nie otrzymasz od niego odpowiedzi. Ten wątek założył tylko po to by wywołać jakąś aferkę i się z tego cieszyć jak głupi do sera. Niestety jest na tym portalu od metra takich jak on.
"Ten wątek założył tylko po to by wywołać jakąś aferkę" - nie no f u c k, oboje jesteście śmieszni. Pewnie już prześledziliście mój profil, bo widzę że macie nadmiar wolnego czasu, więc mam nadzieje że zauważyliście że na forum filmwebu udzielam się góra raz na rok, a komentarze w stylu jak ten powyżej nie zdarzają mi się w ogóle.
Poza tym czy mój komentarz był w jakiś szczególny sposób prowokacyjny?
Niczego uzasadniał nie będę a ten film to DNO.
Możecie nie odpisywać
Mogę robić co mi się podoba, podobnie jak Ty.
Widzę że wyciągasz jakieś pochopne wnioski. Nie mam nadmiaru wolnego czasu i nie przeglądam profilu każdej osoby na tym ani na żadnym innym serwisie.
Wypowiedziałeś się tutaj i to mnie interesuje. A sposób wypowiedzi jest jak się okazuje DENNY.
Nie chcesz dyskutować twoja sprawa. Może nie umiesz ? Może szybciej piszesz niż myślisz ?
Jak tak to nie zaczynaj żadnego wątku bo narażasz się na dyskusję.
Tak czy inaczej wychodzi na to że wątek założyłeś dla jaj lub dla prowokacji.
I nie wiem dlaczego piszesz "oboje jesteście śmieszni". Ja zadałem pytanie, a nie od razu wyciągnąłem wniosek że to prowokacja, ale widać to jest coś w stylu bezsensownej prowokacji na zasadzie gadania dla samego gadania.
Widzisz?? Wychodzi jednak , że miałem chyba rację(nie lubię sam tego słowa) twierdząc, że to prowokator. Śledzę często wpisy przy filmach, które mają być w tv i ZAWSZE znajdzie się troll , który żywi się takimi prowokacjami pisząc jakieś herezje na temat danego filmu.Jak można się czymś takim podniecać??? Żenujące...
Nie wiem czy prowokator to odpowiednie słowo. Widzę pewną skłonność do nazywania zwykłego głupka prowokatorem. Prowokacja czemuś służy a głupek jest i pozostanie głupkiem. Będzie uważać że ma prawo gadać bez sensu wyzywać innych że są śmieszni, samemu nie potrafiąc dyskutować i uzasadniać swoich wywodów konkretami.
Może i masz rację (choć strasznie nie lubię tego słowa "racja", bo to tak jak z prawdą ;-) ),więc zmieniając słowo-przyznam, że zgadzam się z Twoim osądem ;-)
Czyli masz wystarczającą ilość czasu, aby pleść głupoty, ale nie starcza ci go, aby odpowiedzieć na proste pytanie, tak mamy to rozumieć?
Jeżeli tak, to w takim razie przepraszam Pana, lol :D
Mi film też się podobał. A ta kwestia o organizowaniu zamachów przez współpracowników CIA i zrzucaniu winy na muzułmanów daje do myślenia.
Przychylam się do wypowiedzi. Film może się komuś podobać, innym nie. Nie widzę, więc powodu by uwagi kierować pod adresem autorów postów, a nie pod adresem samego filmu, który moim zdaniem jest bardzo kiepski. Słowo "dno" dość dobrze opisuje moje rozczarowanie po seansie. Jedyne co może ten film ratować, to ten pseudo humor. Ale nawet to nie uchroni go przed ogólną krytyką.
Tak wysoka nota mnie również zaskakuje, i m.in. to zachęciło mnie do obejrzenia tego filmu. Moim zdaniem maksymalnie na 5 i tak też oceniłem :)
Jeden z ulubionych filmów mojego ojca. Ja również go lubie.
Nie rozumiem czemu ktoś daje 1/10 ..
Filmy należy oceniać w ich kategoriach, przynajmniej zwracać na to uwage. To typowy film akcji, który ma się oglądać przyjemnie i bez zgłebiania fabuły. Mają duzo strzelać, biegać, humor też w tym filmie pomaga. Nieważne to, że często to wszystko jest nieprawdopodobne. Taki gatunek. To tak jakby czepiać się musicalu, że za dużo śpiewają lub komedii, że przesłanie błahe lub go brak. Według mnie świetny film akcji. Nie razi mnie nawet "pożyczony" wątek z Tożsamości Bourna.
Wydaje mi się, że nie można usprawiedliwiać nieprawdopodobnych scen tylko tym, że jest to film akcji. Powstało wiele dobrych filmów akcji, w których nie pojawiają się sceny naciągane, albo jest ich bardzo mało. Ale zgadzam się z tym, że powinno się oceniać filmy zgodnie z kategorią.
To prawda, zgodzę się, że naciąganych scen nie da się w pełni usprawiedliwić. Jak miałbym zgeneralizować to jednak bardziej efektowne jest jak ktos skoczy z 4 piętra niż z krawężnika itd. Ja generalnie nie jestem jakoś fanem filmów akcji, dlatego jeżeli całość jest przyjemna w odbiorze to i mogę na to przymknąć oko. Gdybym nie przymykał, to w ogóle nie oglądałbym żadnego filmu na polsacie, tvn itp :) Niewyobrażalne wyczyny (wręcz olimpijskie), dziwne zbiegi okoliczności, wręcz groteskowe sytuacje czy typowe "niemożliwości" (przypomniała mi się sytuacja bodaj z 13 wojownika, gdy Banderas w krótkim czasie opanował język wikingów!!! ). Tak, to największe zbrodnie filmu, ale głodnemu i kość do obgryzienia smakuje i nie narzeka na brak sosu =]