Dawno nie wiedziałem tak dobrego filmu...niezwykły obraz, niezwykła historia, rewelacyjna muzyka. Świetna niezależna produkcja artystyczna - zdecydowanie polecam!
Reżyser o filmie:
"Chińczycy wierzą, że dusza zmarłego wraca do jego domu. Sporządza się dla niej specjalną zupę, która oczyszcza pamięć i przygotowuje do ponownego narodzenia. W 2003 roku odeszły trzy osoby, które były bardzo ważne w moim życiu: rodzice mojego partnera, mieszkający w małej szwajcarskiej wiosce, oraz mój przyjaciel, który popełnił samobójstwo. Czasami budzę się rano i wciąż jeszcze chcę do nich zadzwonić albo pojechać na ich piękną farmę. Ale to wszystko już odeszło.
Ta walka świadomości, że ktoś już odszedł, z podświadomym pragnieniem bycia blisko, była bezpośrednią inspiracją do nakręcenia "Dźwięków ciszy". Wierzę, że jest to uniwersalne uczucie wszystkich, którzy doświadczyli straty ukochanej osoby"