Haha efekty ? o_O ... waz wspina sie po wiezowcu ktory od zewnatrz caly sie sypie a wsrodku szyby lekko pekaja ? ... poza tym bardzo slabe efekty w calym filmie, gdyby ten film wyposzczono pod koniec lat 90-tych to owszem, ale nie na te czasy robic film walki dwoch gigantycznych wezo/smokow ktore niszcza miasto...porownajscie ze wspanialym obrazem " Godzilla " Wspanialego rezysera Rolanda Emmerich`a z 98 roku ... o czym tu pisac, fabula zalosna, efekty tak samo!
Przecież "Godzilla" Emmericha to filmowy niewypał był (chociaż jak wiadomo był hitem kasowym widowni tzw. "niewymagającej"). Wystarczy spojrzeć na oceny:
6,74/10 - Filmweb
4,60/10 - Imdb
Teraz porównaj sobie te oceny z ocenami klasycznych japońskich "Godzill", gdzie noty oscylują w przedziale 7,5-8,5 (tutaj oraz na Imdb).
Każdy fan Godzilli wie, że Emmerichowi za jego "dzieło" splunąć należy w twarz.
Godzilla z filmu Emmericha została w Japonii przemianowana na Zillę (żeby nie mylić z pierwowzorem). Mieszkańcy wysp ostro wyśmiali Zillę w filmie "Godzilla: Final Wars", gdzie w szranki stanęła oryginalna Godzilla (czyli facet w kostiumie) oraz Zilla Emmericha. Ta ostatnia przegrała z kretesem po 15-sekundowej walce uznanej za najszybszą i zarazem największą porażkę serii. Tak oto Japończycy potraktowali "dinozaura" Emmericha.
Czy widziałeś gdzieś aby tym filmem ktoś się chwalił jak "dziełem"? Raczej NIE bo nikt tego nie robił, a sam film był tzw. "niskobudżetowy" jak to w filmowcy lubią określać. Proponuję żebyś najpierw zobaczył porcję naprawdę NIE UDANYCH filmów a dopiero potem wypowiadał się na temat jakości tego filmu, ponieważ mogę na poczekaniu wymienić co najmniej 30 o wiele gorszych . (i tak dla jasności - to nie jest atak na twoją opinię - tylko rada)