za każdym razem, kiedy myślałam, że gorzej już być nie może... było gorzej!
Miałem dokładnie tak samo. Gdy słyszałem kolejny durny tekst spodziewałem się że gorszego nie będzie ale reżyser zaskakiwał mnie z każdą minutą. Daje mu mocne 3/10 xD
Dno, dałam 2 bo aktor był całkiem niezły (oczywiście nie chodzi mi o jego grę) :)
Moje pytanie brzmi o co tu chodzi? Zkażdym kolejnym filmem jest co raz to gorzej, gdzie się podziało dobre kino?