PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=93023}
4,4 6,0 tys. ocen
4,4 10 1 5953
D-War: Wojna smoków
powrót do forum filmu D-War: Wojna smoków

Lubię koreańskie kino. Nawet z pewną nostalgią do Godzilli czy Gamery nastawiałem się pozytywnie na koreańską bajkę o potworach. Lecz niestety film moich nadziei nie spełnił. Pod względem wizualnym jest z pewnością niezły. Nie są to jakieś efekty oszałamiające realizmem bo przyczepić się można do wielu rzeczy, ale generalnie oglądając film "wchodzi" się niejako w jego jakość wizualną.
Natomiast scenariusz (teksty), w ogóle pomysł na film... Wg mnie 2/10. Prawdę powiedziawszy obejrzałem z 70% filmu, resztę przewinąłem, żeby wiedzieć jak się skończył. Może dysponuję małą ilością wolnego czasu, może jestem zbyt wielkim pragmatykiem - ale uważam, że straciłem czas.
To nie kino do jakiego przyzwyczaili nas koreańczycy (nawet jeśli to sci-fi/fantasy) i nie film, który ogląda się jednym tchem - a uważam, że skoro ktoś decyduje się poświęcić wieczór np. na taki gatunek, to właśnie akcja, efekty, scenariusz bez bzdurnych tekstów i z jakąkolwiek logiką, tudzież gra aktorska na jako takim poziomie powinna mu to zapewnić.
Ten film tego nie zapewnia więc raczej nie zachęcam do jego oglądania.

ianb

Zgadzam się w całej rozciągłości. Niestety.
Tak to jest jak się ocenia płytę po okładce.
Nie nastawiałam się co prawda na jakas rewelacje ,ale to co obejrzałam ,a raczej próbowałam obejrzeć, BARDZO mnie rozczarowało.
Efekty niezłe ale nie powalające, fabuła pozostawiajacą wiele do życzenia i mało oryginalna, no i dialogi, tak słabych dawno nie słyszałam.
Całość wpłyneła na mnie niezykle "odpreżająco", w połowie filmu razem z narzeczonym poprostu zasnęliśmy.I jakoś nie korciło nas żeby chociaż przewinąć i zobaczyć zakończenie.
Może znajdą się amatorzy tej pozycji, ale wydaje mi się że każdego fana fantasy film mocno rozczaruje, ja zdecydowanie go nie polecam.

olusza78

Gratuluje zaśnięcia. Ja mimo nawet pozy "zaspanego amatora kinowego" nie zasnąłem (niestety). Fabuła nie wydaje mi się, żeby była nie oryginalna. Jeszcze nigdy nie miałem okazji obejrzeć czegoś podobnego... Ale... oryginalność to chyba jedyny plus fabuły. Fabuła wydaję się być pisana przez dziecko. W parze scenariuszem totalnie się nie zgrywa. Mnóstwo niedociągnięć...
Nigdy więcej oceniania po okładce... Brrr... Tamta noc była straszna...

Tyraf

Ha, żeby to jeszcze noc była, godzina 16.00 a my w kimono.