1/10 , jakie sztuki walki? to najgorszy film w ktorym "sie bija" bo nie nazwe tego sztukami walki, film byl tak kiepski ze ledwo do konca dotrwalem, a jak sie skonczyl to sie poplakalem... Laska przeskoczyla mur wysokosci 20 metrow wybijając sie z miecza? wypas jakich malo! PRAWDZIWE sztuki walki w filmach odchodza w zapomnienie.... teraz laski skacza przez MUR CHINSKI, bruce lee tego nie umial dlatego byl slaby... mam nadzieje, ze nie wyrzadzam ci krzywdy mowiac ze ten film to najbardziej kiepski szyt jaki idzialem od baaardzo dlugiego czasu...

Powiedz mi jeszcze że sztukami walki nazywasz to co w filmach wyrabia Van Dam i Stiven a wymiękne. Tak na marginesie Bryce Lee przeskakiwał większe przeszkody w swoich filmach a klasyczne walki w japońskich produkcjach z tego czasu to było właśnie nieustanne latanie. To właśnie jest klasyka, którą jak piszesz także gardzisz. To w końcu jakie filmy ze sztukami walki cenisz :) bo się pogubiłem.
A tak na poważnie to ten film nawet nie aspirował do roli filmu ,który miał by w wierny sposób prezentować SW. To miał być film akcji i przygodowy a te zazwyczaj traktują tematy z przymrużenie oka. Bardzo dobra praca kamery i animacje sprawiają, że ogląda się go bardzo przyjemnie.

Gdybyś wiedział coś więcej na temat muru chińskiego (poza tym, że znajduje w Chinach), to zdawałbyś sobie sprawę z tego, że i Ty dałbyś radę go przeskoczyć... Film można porównać do ekranizacji sagi o Wiedźminie, ciężko przetrwać więcej niż 30 minut:/