Nie przesadzaj, "DOA" to przy "The Room" film Oscarowy...

Człowieku czego się spodziewałeś oglądając film na podstawie gry w której biją się cycate lale.Film jest lekki bez ukrytch przesłań zabawny i przyjemny dla oka.Scena aresztowania w hotelu jednej z bohaterek majstersztyk.

Spodziewałem się głupiego i przerysowanego filmu, ale który przynajmniej będzie zawierał jakiś klimat i będzie dało się go oglądać. Dostałem plastikowe gówno i zero jakiegokolwiek aktorstwa.
Nie wiem, czy na podstawie bijatyki da się zrobić dobry film, ale na pewno lepszy niż to - patrz pierwszy Mortal. Głupi, tandetny, ale przynajmniej ma jakiś klimat. Chociaż możliwe że dużą rolę odgrywa tu sentyment z dzieciństwa :)

fakt mortal to klasa sama w sobie .DOA mnie bawiło na panie też przyjemnie popatrzeć więc widzę co kto lubi.Jakbym szukał głębi to bym jeszcze raz antychrysta obejrzał.

Czy powiedziałem że szukałem głębi? Nie jestem jeszcze tak głupi, żebym szukał jej w filmie na podstawie bijatyki. Nie wiem czego szukałem, ale na pewno tego nie znalazłem :P

Ten film prezentuje mniej więcej taki sam poziom, jak inna ekranizacja konsolowej bijatyki - "Tekken". Oba te filmy to nudne gnioty z głupią fabułą. Ode mnie 2/10.