To pierwszy film Jana Jakuba Kolskiego, który miałem okazję obejrzeć. Nie mogę stwierdzić, że oglądało mi się go lekko i przyjemnie - dzieło było ponure i ciężkie w odbiorze. Uważam jednak, że było warto. Film był tak inny i niebanalny, że na długo pozostanie w mojej pamięci. Zrealizowany został na podstawie zaistniałych wydarzeń dlatego był bardzo prawdziwy. Bez upiększeń. A bohaterowie z krwi i kości - z wadami i zaletami, jakie posiadają zwykli, znani nam ludzie. 8/10.