Były to lata 75-77 kiedy przy okazji Świąt Bożego Narodzenia czy Sylwestra puszczono temfilm
w komunie.Rodzice pozwolili cudem oglądać.Pamietam ten wielki gong na poczatku filmu, znak
jakiejś wytwórni filmowej.
Potem jakiąś scenę pościgu motorówkami.Eksplozje.
Wypieki na twarzy i całe podwórko,które żyło przez dni kilka tym filmem w czasach naszej
wczesnej podstawówki)))))))))))))))))))
Filmu nie pamiętam. Planuję zobaczyć go jeszcze raz, teraz. Na pewno jest fajny. Mógłbym się podpisać pod Twoją wypowiedzią. U mnie było tak samo. Też mama nie pozwalała wszystkiego oglądać co było w TV, a ja przecież byłem po prostu ciekawy świata. :-). Pamiętam jak nie oglądałem "Odysei" z Cyklopem w '74 . Zdaje się serial był włoski. Dzieci w szkole opowiadały, a ja nie gadałem, bo mama stwierdziła, że "to film nie dla dzieci". :-) I "Słynne Ucieczki" na samym początku lat '70 (w Pl ~'71-'73) bardzo ciekawy serial francuski. Też nie oglądałem, a chciałbym nawet teraz.
Filmy z tamtych lat mają w sobie TĄ Magię! To Magia … naszego dzieciństwa.