Więzienie. Koleś zjada choroby. Niezłe zdjęcia i nawet jakiś klimat ale i tak mało wciągający. Za dużo tych 'klimatycznych' ujęć z groźną muzyką a za mało akcji. Tani film.
6/10
No dla kogoś wg którego miarą powodzenia filmu jest akcja, to "Dante 01" na pewno nie jest. I przestańcie porównywać do "Zielonej mili" bo się błaźnicie:/
Błaźnimy? O, rzeczywiście nie jestem sam w tym odczuciu. Zatem zbłaźnię się ponownie. DANTE 01 = ZIELONA MILA W KOSMOSIE
a ja uwazam ze bardzo trafnie gosciu porownal to do zielonej mili. Jesli Caro zmusza nas abysmy uwierzyli w jego wersje kosmicznej Boskiej Komedii to z calego scenariusza wydaje mi sie, ze bardziej to pasuje do Zielonej Mili niz pozycji Dantego (czytalem, dawno temu ale czytalem te klasyke i wiem jak to lezy). Szczerze to az sie dziwie ze sam nie wpadlem na takie porownanie do Zielonej Mili. Naprawde trafnie, choc rezyser pewnie by sie obrazil gdyby dowiedzial sie, ze porownujemy jego to filmu Darabonta.