Szykuje się kolejny gniot dla próżnych nastolatek. Na dodatek już dwójkę kręcą. Eh, kino upada z
roku na rok...
Jace nie jest idealizowany??? Mimo calej mojej milosci do Jace'a (tak, mnie tez zauroczyl) musze niestety sie z Toba nie zgodzic, gdyz przez wszystkie tomy przewija sie jaki on piekny, przystojny, te jego blond wlosy i zlote oczy, miesnie, postura, dzielnosc etc. a Clary ciagle spala buraka przy nim. Owszem, jego postac jest idealizowana z taka roznica, ze nie irytuje to czytelnika tak jak np. w "Zmierzchu".
no dobra może trochę, ale nawet w "Quo Vadis" Marek Winicjusz jest idealizowany, zawsze tak jest. Ale on jest normalny przy tym wszystkim, nie jest sztywny jak Edziu i te sprawy.
Totez wlasnie napisalam, ze nie irytuje jak np. w "Zmierzchu". Ale jesli mam byc szczera, to jak sie to czyta, to nawet tak nie przeszkadza, zreszta nawet Edward byl spoko, bardziej od peanow na temat ukochanych irytuja mnie np. bohaterki, ktore sa czesto narratorkami w ksiazkach i ich tok myslenia. A tak sie sklada, ze Bella nieco irytuje. Clary zreszta tez chwilami. Za to do Tessy Gray nie mam zarzutow ;-)
dawno czytałam Mechanicznego Anioła już nie pamiętam dokładnie. ale wiesz co ci powiem na temat "Zmierzchu"? Po polsku tłumacz odwalił masakryczną robotę, oni gadają całkiem inaczej niż w oryginale. Niby to samo ale inaczej. Oryginał dużo lepszy i bardzo prosty język, jakbyś miała kiedyś dostęp to sb przeczytaj ;) a wracając do DA to Clary przecież nie jest narratorką.
Wiem, ze nasza rudowlosa nie jest narratorka, ale bardziej chodzilo mi o to, ze irytuje postepowaniem (dosc lekkomyslnym). A co do "Zmierzchu" to nie mialam nigdy sposobnosci czytac go w oryginale, bo nawet nie znalam jezyka tak dobrze, by sobie poradzic, teraz to co innego, ale to przykre, ze wyszlo inaczej. W kazdym razie pamietam tylko, ze polska tlumaczka byla Joanna Urban i calkiem fajnie sie ksiazke czytalo :-)
zgadzam się z tobą stara Nikki97,mimo, żekompletnie nie mam pojęcia kim jesteś i wcalenie pisze tego z twojego laptopa, nie a tak poważnie to co do całej rozmowy to po pierwsze Edziu jest bardzo sztywny,po drugie postacie męskie w "Quo Vadis"są dla mnie od zawsze podejrzane, a po trzecie to dla mnie Jace ma w sobie takie cechy, które jak dobrze poszukasz to możesz znaleźć u chłopaków w dzisiejszych czasach, bo Jace nie jest idealizowany, on jest po prostu inteligentny
Każdy z nas zna Zmierzch i nie ma co szaleć i odpychać od siebie tego. Ale bez przesady.. nie porównujmy DA do Zmierzchuu.. to jak dzień do nocy.. zupełnie inny świat. I musze przyznać, że bardziej realny. osobiście uwielbiam tą sagę i Zmierzchowi wiele do niej brakuje. Porywająca seria Darów Anioła i tyle. Zmierzch wprowadził mnie w świat fantastyki, ale Dary Anioła są moim faworytem. przeczytaj serią, obejrzyj film i wtedy określ sie co i jak. teraz nie ma co sie wypowiadać, jak sie nie wie o czym pisze. a istnieje ogromna różnica pomiędzy dno a czymś co nas nie interesuje. nalezy też spojrzeć na to, że jak Ty czegoś nie lubisz to nie znaczy, że trzeba pociskać tym co to lubią! kropka !
"jak Ty czegoś nie lubisz to nie znaczy, że trzeba pociskać tym co to lubią!" - jak mnie denerwują takie wypowiedzi...Przecież ja NIKOMU nie "pociskam" do cholery, więc o co ci chodzi?
'Szykuje się kolejny gniot dla próżnych nastolatek.' - nastolatką nie jestem, a i jeszcze próżną.... wiec jak sie coś pisze to trzeba uważać na słowa...... julcia2805 dobrze ujęła to, iż każda taka ekranizacja jest porównywana do Zmierzchu bo jakby to mogło być inaczej ?! przecież to wszystko takiee jest logiczne nie ?
dooobraa.. żal mi ludzi, którzy oceniają po okładce. przeczytaj Dary Anioła i wtedy oceń ją. nie mówie że film bedzie wspaniały. nie wiadomo czy czasem reżyser nie skrzywdzi tej serii, ale najpierw zobaczyć tzreba film, żeby wyrazić swoją opinie.
naraaaaaa
ten film bez wątpienia będzie w sam raz dla próżnych nastolatek (wnioskuję już po samym opisie fabuły), ale czy tylko dla nich... tego nie wiem.
i ja już mówiłem, że nie oceniam filmu tylko trailer i to czego się po nim można spodziewać. wystawię ocenę filmu jak go obejrzę, a teraz jak widzisz nigdzie jeszcze tego nie zrobiłem. za bardzo to przeżywacie... ale można się było tego spodziewać po fanach, którzy złego słowa nie dadzą powiedzieć na cokolwiek, co związane z ich ukochaną sagą.
Spoko, ja Cie rozumiem, tylko jedna rzecz nie daje mi spokoju... Czemu "proznych"? Serio probuje rozkminic czemu wlasnie ten przymiotnik ;-)
Szczerze mówiąc nie wiem jakiej reakcji oczekiwałeś od fanów tej sagi jeżeli określasz ich mianem "próżnych nastolatek". Osobiście to kompletnie nie rozumieć co oglądanie czy lubienie produkcji młodzieżowych ma wspólnego z próżnością.
"szykuje się kolejny gniot dla próżnych nastolatek" - sory ale jak mocno mam się zagłębić w to zdanie żeby wyciągnąć z tego to co miałeś na myśli?? Jeśli się wyraża swoje opinie i nie chce się zostać niewłaściwie zrozumianym przez resztę to może warto się zastanowić w jaki sposób się formułuje swoje myśli?? Może nie umiem czytać ze zrozumieniem TWOICH POSTÓW ale umiem czytać a po analizie tego zdania wychodzi mi tylko jedno - że uważasz, iż film ten (po zapoznaniu się z zarysem fabuły i zwiastunem) będzie kolejnym głupim filmem dla próżnych nastolatek czyli może się podobać tylko próźnym nastolatkom, tylko za cholerę nie wiem nadal co to ma wspólnego z próżnością
" czyli może się podobać tylko próźnym nastolatkom" - i widzisz, tu wychodzi na jaw twoja nieumiejętność czytania ze zrozumieniem ;) Nie użyłem nigdzie słowa TYLKO i słowa PODOBAĆ... Naprawdę, szkoda gadać.
Czy przypadkiem nie miałeś na myśli ,,pustych" nastolatek? Wtedy twoje komentarze byłyby bardziej zrozumiałe, chociaż i tak nie mogłabym się z tobą zgodzić. Wciąż to powtarzam : czytanie i oglądanie czegoś lekkiego i rozrywkowego nie oznacza od razu, że jest się pustym i niewymagającym. Ja świetnie zdaję sobie sprawę, że Mortal Instrument to może nie dzieło najambitniejsze na świecie, zasługujące na Oscara, Nobla i co tam jeszcze jest, ale mam słabość do tej serii. A nastolatką już od paru lat nie jestem. Z moim gustem też chyba nie jest tak żle.
"czytanie i oglądanie czegoś lekkiego i rozrywkowego nie oznacza od razu, że jest się pustym i niewymagającym" - też tak sądzę i nigdy nie twierdziłem, że jest inaczej...
Tak jak dziewczyny wyżej nie rozumiem skąd wniosek o próżnych nastolatkach. Takim tokiem rozumowania można by powiedzieć, że np Avengers jest filmem dla próżnych chłopców. Pomijam fakt, że fankami Darów są dojrzałe kobiety.
Możesz mówić złe rzeczy o sadze jeśli ją przeczytałeś, bądź wiesz o niej cokolwiek. Sam opis nic właściwie nie wyjaśnia i w sumie brzmi dość infantylnie. Sama zdaje sobie sprawę, że książki nie są idealne i często znajduje w nich różne wady. Mimo wszystko jestem fanką i czerpie przyjemność z czytania.
Niestety wszystkie książki, które są ekranizowane są naznaczone Zmierzchem. Smutne to, bo Zmierzch jest ewenementem i rzadko spotkać gorszą pozycję tego gatunku.
No, cóż może wrócimy do tej dyskusji po premierze filmu. Wtedy obie strony będą zaznajomione z tematem i będziemy mogli przeprowadzić w miarę merytoryczną rozmowę. Pozdrawiam :)
Otóż to! Ja już nie mogę słuchać o tym Zmierzchu i że wszystko co dla młodzieży, zwłaszcza dla dziewcząt, to podróba Zmierzchu. Widać, jakie niektórzy mają opinie o dziewczynach( które moim zdaniem, w każdym wieku są o wiele dojrzalsze od chłopaków, szczególnie nastoletnich chłopaków). Chyba ciągle pokutują jakieś zacofane sterotypy.
Przecież nie wszystko kręci się wokół Zmierzchu! Czy ludzie sądzą, że każdy autor paranormal bierze książki S.M. i specjalnie próbuje napisać coś podobnego? A porównywać powieść Meyer do Darów to jak porównywać kałużę z sztormem na oceanie.
Po prostu już mi ręce opadają na takie szufladkowanie, porównywanie i wszelkie stereotypy ( najczęściej błędne). Gdzieś już napisałam, że rozpacz człowieka ogarnia jak np. czyta, że Igrzyska Śmierci ktoś określa mianem zmierzchopodobnego.
Ja osobiście lubię Avengers i gdyby ktoś napisał, że jest to film dla próżnych chłopców, przyznałbym rację, bo tak jest... Inaczej taki film będzie postrzegał młody dzieciak a inaczej dorosły.
Wedle slownika j. polskiego: "prozny - mający o sobie przesadnie dobre zdanie, lubiący żeby go podziwiać i schlebiać mu". I teraz pytanie: jak to sie ma do nas, fanek ksiazek? Moglbys wyjasnic w koncu?
Nie dość, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, to jeszcze robisz to wybiórczo... http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2509234
I nie koniecznie musi się to odnosić do fanek, po co tak generalizujesz? Jeśli ktoś jest fanem/fanką to oczywiste, że chce zobaczyć ekranizację swojej ulubionej powieści.
Tak, tak, ja generalizuje, za to Ty nie ujednolicasz filmow z gatunku paranormal i nie masz sobie nic do zarzucenia? Ales dowalil, chlopie. Ale za sprostowanie odnosnie definicji dzieki.
mimo że książki mnie nie oczarowały (cóż zdarza się) to uważam że stanowią one podstawę do naprawdę fajnego filmu. Nie widzę tu podobieństwa do zmierzchu ale już się przyzwyczaiłam że każda produkcja młodzieżowa jest porównywana do zmierzchu - rok temu porównywali Igrzyska Śmierci, jakiś czas tego Intruza więc Miasta Kości to też nie ominie. Moim zdaniem film z całą pewnością będzie kasowym sukcesem a co do tego jak zrealizują film - o tym można zacząć dyskusję po premierze jak się film zobaczy bo lecenie stereotypami na kilka miesięcy przed premierą jest po prostu niemądre. A 2.30 minutowy trailer nigdy nie powie ci wszystkiego o filmie bo z jednej strony zwiastun może nie zachęcać a film być świetny a z drugiej strony w zwiastunie mogą pokazać wszystko co najlepsze z filmu ale żeby to ocenić to trzeba obejrzeć film
Sam jesteś próżny/a pisząc, że jest to 'gniot dla próżnych nastolatek'. Zacznijmy od tego, że jeżeli osoba jest próżna to uważa, że zjadła wszystkie rozumy i wszystko wie (sądząc po twoim komentarzu ty już zjadłeś/aś). Nie czyta książek, nie uczy się, nie słucha innych, ma wszystko w nosie. To jest film na podstawie książki i jeżeli ktoś na niego pójdzie to zapewne fan sagi. Poza tym, skoro kręcą drugą cześć, to pierwsza już musi mieć powodzenie bez ekranizacji. A tak w ogóle, jeżeli uważasz, że kino upada z roku na rok to nakręć z własnych pieniędzy coś innego, coś co się sprzeda, nie będzie nudne i przyjdzie widz z wielu przedziałów wiekowych, a nie tylko 50+ .. Teraz ambitne kino nie ma wielkiego wzięcia..
"Sam jesteś próżny/a pisząc, że jest to 'gniot dla próżnych nastolatek'." - nie, że JEST tylko SZYKUJE SIĘ... A to już różnica. Dalej twojego komentarza nie czytam, bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
"Jest" czy "szykuje się" - mało ważne. Ale z pewnością nie masz prawa nazywać nas próżnymi nastolatkami. Poza tym nie wypowiadaj się, jeżeli widziałeś/aś tylko zwiastun -_- A to zdanie "Dalej twojego komentarza nie czytam, bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem." świadczy o tym, że uważasz się za osobę, co to pozjadała wszystkie rozumy świata i z "plebsem" nie rozmawia, bo to zaniża Twój poziom. Także pozdro, że traktujesz osoby piszące tutaj z góry. Troszkę szacunku z łaski swojej.
"Ale z pewnością nie masz prawa nazywać nas próżnymi nastolatkami." - nigdzie nikogo bezpośrednio tak nie nazwałem, przynajmniej Ciebie ;)
"co to pozjadała wszystkie rozumy świata i z "plebsem" nie rozmawia" - stwierdzenia plebs też nie użyłem
Radzę poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem, bo na egzaminie gimnazjalnym może się to przydać... Pozdrawiam.
XDDDD Pękłam.Ludzie PIS END LOV!!!!!
Ten temat już się zbyt długo ciągnie, ok wiemy: powyższy uczestnik ,,rozmowy" nikogo nie wyzywa i po prostu nie lubi takich filmów, a fanki/ fani książki się wkurzają. Co za impreza, spokojnie nie każdy lubi czytać/ oglądać to samo i rzeczywiście może irytować, że utwory takie jak Nigdziebądź, Gargulec, Trojka itd. nie mają swoich filmowych odpowiedników, a znane powieści z fabuły fantastyczno - miłosnej tak. Osobiście bardzo lubię MK, ale również chciałabym zobaczyć coś nowego :(
Ja się cieszę, że nikt się nie porywa na ekranizację Nigdziebądź, nie mam pojęcia, jaki aktor potrafił by zagrać moją ulubioną postać, czyli Markiza de Carabasa. ;)
Wracając do dyskusji, mnie też zdenerwował post założyciela tematu. Lubię książki pani Clare, zaczęłam je czytać dobrych parę lat temu i wciąż czuję do nich sentyment, dlatego na ekranizację czekam z dużą niecierpliwością. Niby auror nikogo nie wyzywa itd. ale na razie wydawanie sądów, że to Zmierzch wersja 2.0 jest trochę niesprawiedliwe. Ten film może nas pozytywnie zaskoczyć, role w nim grając całkiem nieźli aktorzy, jak Lena Headey czy Jonathan Rhys Meyers, widać, że twórcy chcą dobrze odtworzyć świat opisany przez autorkę.
Trochę ta dyskusja nie ma sensu, bo ani wito_filmweb, ani fanki nie zmienią swoich opinii, tylko się niektórzy nie potrzebnie zdenerwują. Najlepiej byłoby porozmawiać po premierze i wtedy ocenić, czy to był nowy Zmierzch, w tym momencie do niczego nie dojdziemy.
Czytanie ze zrozumieniem to ja Tobie polecam kolego (poza tym masz bardzo ubogi słownik z tego, co widzę - tekst o "czytaniu ze zrozumieniem" pojawia się w każdej twojej wypowiedzi)
Pisząc, że z tego filmu szykuje się coś dla próżnych nastolatek obrażasz fanki Darów, czyli NAS.
I nie stwierdziłam, że UŻYŁEŚ takiego słowa jak "plebs" tylko, że piszesz, jakbyś tak uważał o osobach, które się tu wypowiadają. To dwie zupełnie różne rzeczy, ale to taki MALUSI szczegół.
Czy masz jeszcze coś do powiedzenia? Bo jeśli zamierzasz swoimi wypowiedziami dalej pouczać o "czytaniu ze zrozumieniem", to sobie daruj i najpierw sam się tego naucz.
"tekst o "czytaniu ze zrozumieniem" pojawia się w każdej twojej wypowiedzi" - będę to powtarzał zawsze kiedy ktoś odnosi się do moich wypowiedzi czytając je bez zrozumienia, ale gdybyś czytała ze zrozumieniem to wiedziałabyś po co mówię o czytaniu ze zrozumieniem... Więc czytaj ze zrozumieniem.
"I nie stwierdziłam, że UŻYŁEŚ takiego słowa jak "plebs" tylko, że piszesz, jakbyś tak uważał o osobach, które się tu wypowiadają." - to tylko twoje kolejne, niczym nie poparte, domysły. Daruj je sobie.
" Bo jeśli zamierzasz swoimi wypowiedziami dalej pouczać o "czytaniu ze zrozumieniem", to sobie daruj i najpierw sam się tego naucz." - na jakiej podstawie twierdzisz, że tego nie potrafię?
"będę to powtarzał zawsze kiedy ktoś odnosi się do moich wypowiedzi czytając je bez zrozumienia[...]" - hmmm... a może po prostu brakuje Ci argumentów? :)
Możecie się nie czepiać pojedynczych słówek i zdań? W takim przypadku przestaliście się kłócić o ekranizację tylko o to, kto nie umie czytać ze zrozumieniem -_- Domyślam się, że ci, którzy to czytają, mają niezły ubaw. Po prostu: wito_filmweb: jeśli nie czytałeś książki, to śmiem powiedzieć, że nie wiesz, czy będzie to film dla próżnych nastolatek czy nie. Obejrzenie trailera powinno ci pokazać, że nie jest to drugi zmierzch, bo zmierzchowi do tej książki jeszcze daaaaleko. Uwierz, przy czytaniu książki to widać. Nie bez powodu mam teraz wstręt do zmierzchu po przeczytaniu Miasta Kości i dalszych części, bo też kiedyś bardzo dawno temu byłam tą "zmierzchofanką". I nie mam tutaj na myśli urażenia innych fanek zmierzchu, oczywiście - szanuję opinie innych. I skończcie tę bezsensowną dyskusję, bo naprawdę nie ma sensu.
Czy ty człowieku masz 45 lat i zwolnili Cię ze stanowiska nauczyciela?! Zastanawiam się, bo od nauczycieli CAAAAAŁY czas można słyszeć 'czytajcie ze zrozumieniem, nie czytacie ze zrozumieniem' powtarzasz się, jakbyś na klawiaturze przyciskał tylko CTRL+V..
nie znasz to nie oceniaj! Czytałeś książke ... ? sądząc po komentarzu raczej nie, więc czemu zabierasz głos i piszesz bzdury ?!
to tylko moje przeczucie względem badziewnych trailerów... oceny jeszcze nie wystawiłem, bo nie widziałem filmu
Tu przynajmniej każdy ma mimikę twarzy,nikt nie cierpi przy zbliżeniu i miłość jest wyraźna,a nie musimy patrzeć na wampira masochiste /ascetę i dziewczynę,która tak idealizuje swoją miłość,że nic tylko tęcza rzygać. Podsumowując: Still better love story than Twilight xD"
Po za tym: Czytałeś chociaż książki,że stwierdzasz to co stwierdzasz? D:" Bo jeśli nie to polecam :3'
Przecież on nic nie stwierdza, czytaj ze zrozumieniem :D Ach jak szybko udało mi się poznać tego użytkownika xD
"Szykuje się kolejny gniot dla próżnych nastolatek" - ja bym to nazwałą stwierdzeniem.
A z tym poznawaniem to o mnie ;_; ?
Chodzi mi o założyciela tematu :D Przeczytaj jego inne wypowiedzi w tym temacie, są podobne do mojej :D
Przepraszam, że nie na temat ale kasia275 ma piękne zdjęcie profilowe!!! A jeśli chodzi o tę kłótnie to cóż duuużo opinii, większość o tym samym... trochę nuda XD
Od dawna nie zaliczam się do nastolatek i nigdy nie uważałam się za próżną. Znam Cobena, Val McDermid, Grishama czy JD Robb ale uwielbiam również HP, Zmierzch i tym podobne książki. Dary Anioła początkowo wydawały mi się kolejną wampirzą sagą, które ostatnio są w modzie, ale po przeczytaniu zmieniłam zdanie. Zanim cokolwiek się powie, warto zapoznać się z tematem, a nie oceniać naprzód. Wypowiadaj się znając temat, a nie objeżdżasz książki/film o których nie masz zielonego pojęcia.