Czyli który film powinien według was powinien znaleźć się w TOP 10. Bez żadnych kłótni i sprzeczek , argumenty mile widziane choć nie potrzebne../
moim zdaniem - GLADIATOR
z przyczyn własnych , argumentów nie che mi sie pisać :D
Jak dla mnie to obeszlo by sie w top10 bez tych dwoch filmow. Ale jesli musialbym wybrac to wole "Dawno temu..."
"Dawno temu w Ameryce" - 10
"Gladiator" - 7
Zdecydowanie ten pierwszy powinien być w top 10, ponieważ jest to film prawdziwy, o przyjaźni, zdradzie, ze świetnymi kreacjami aktorskimi, bardzo dobrą reżyserią i piękną muzyką.
Gladiator, oprócz dość chwytliwej historii i niezłej muzyki nie ma nic. Gra Crowe, zaledwie poprawna, a gdyby nie efekty specjalne nikt by o tym filmie nie mówił.
Do użytkownika powyżej:
Jak nie oglądałeś "Dawno Temu w Ameryce" to dlaczego z góry zakładasz, że jest on gorszy od "Gladiatora"?
bo od paru lat Gladiator to mój ulubiony film, i jak do tej pory nic go nie przebiło, więc myślę, że nawet po obejrzeniu "Dawno temu w Ameryce" nadal zostanie moim numerem 1.
Gdyby pół roku temu ktoś zadał pytanie:"Który lepszy: Człowiek z Blizną czy Dawno Temu w Ameryce" bez wahania odpowiedziałbym, że to pierwsze. Bo to był mój ulubiony film. Teraz jednak twierdzę inaczej, bo obejrzałem "DTwA".
Generalnie chodzi o to, byś z góry nie zakładał, który film jest lepszy nie oglądając jednego z nich, bo akurat może ci się odmienić:)
też bym wybrał "Dawno temu w ameryce", może i "Gladiator" to niezły film ale jakie to porównanie :) wolałbym posłuchać jedynie muzyki z "Dawno temu w ameryce" niz oglądać "gladiatora":)
Niezbyt trafne porównanie, Gladiator mimo iż oceniłem go na 9/10, do pięt Dawno temu... nie dorasta ;)
Dawno temu w Ameryce - to nie jest jakaś hollywoodzka superprodukcja, ale świetny film do refleksji
,, Dawno temu w ameryce" 10/10 Przepiękny film widziałem 3-y lub 4-y razy. Za każdym razem mnie wzrusza, arcydzieło bez wątpienia.
Dawno temu w Ameryce : 10/10
Gladiator : 9/10
Oba filmy genialne są ale mimo wszystko wole ten pierwszy z przyczyn nie do końca nawet mi jasnych , porostu ma to "coś"
Oczywiście, że "Dawno temu...". "Gladiator" to, owszem, dobry, sprawnie zrealizowany film, ale nic poza tym. I te przekłamania historyczne na każdym kroku mnie w nim dobijają, pewnie dla tego się nim nie zachwycam.
Też uważam że "Gladiator" to świetny film, ale DTWA to dla mnie arcydzieło,wg mnie to powinno być nawet w TOP5
"Dawno temu..." - 10/10
Gladiotor - 7+/10
Tych filmów, jak już ktoś wyżej napisał, nie ma co porównywać. "Dawno temu..." to najlepszy film wszechczasów, ponadczasowe arcydzieło , a "Gladiator" to tylko dobry film, nic poza tym.
Wiadomo że Dawno Temu W Ameryce... Film świetny... Idelanie wyżerysowasny, znakomita gra aktorow :) Arcydzieło... Gladiator może 7+/10... ALe Dawno Temu... zdecydowanie 10/10...
Te wszystkie młode gwiazdki hollywodu powinny sie uczyc gry od mistrza De Nira :)
Tyle mam do powiedzenia :)
Żadnego z tych filmów nie walnąłbym bym w TOP 10.
Gladiator to dobry film, ale to wszystko - nic ponad, a co do DTWM...
świetna gangsterka, ale są dwa inne filmy tego typy, które moim zdaniem są po prostu lepsze: "Kasyno" i "Chłopcy z ferajny" (z naciskiem na to pierwsze)
Gladiator - wystarczy jak będzie w top 100
Dawno temu w Ameryce - top 40 :)
"Dawno temu..." 10/10 po prostu ponadczasowe arcydzieło, ludzie za 50 lat będą go dalej oglądać tak jak dalej się ogląda np. "Siedmiu samurajów", a "Gladiator" 7/10 - fajne, miło się ogląda ale to zwykły film, nic ponad to. Jak dla mnie TOP100 dla niego to przegięcie.
gladiator - 7/10 . genialna reżyseria, dobra muzyka, dobra gra aktorska, poza tym nic specjalnego, jak ktoś trafnie ujął chwytliwy scenariusz, ale sam film z nóg nie zwala. Dobry finał nawet. Jak dla mnie nie zasługuje na miejsce w top 30 a Dawno Temu w Ameryce ma genialną muzykę Morricone, genialną reżyserię utytułowanego już wówczas Leone, genialną grę aktorską (De Niro w szczycie formy) i genialny scenariusz. Film jest po prostu genialny, 10/10. Jak kogoś przynudza to najprawdopodobniej oznaka tego, że do tego filmu nie dorósł, lub lubuje się w filmach akcji i nic głębszego do niego nie dotrze. Pozdrawiam
Pytanie postawione w temacie jest absurdalne, gdyż dla każdego TOP10 będzie się składać z innych filmów. W moim TOP10 "Dawno temu w Ameryce" byłby na pierwszym miejscu, natomiast typowej hollywoodzkiej płytkiej "superprodukcji", jaką jest "Gladiator" na pewno bym do mojego TOP10 nie zaliczył.
Zgadzam się z Tobą-Damned w 100%.Co do filmu "Dawno temu w Ameryce" to dobitnie irytuje mnie ścieżka dżwiękowa a szczególnie powtarzana gówniana "melodyjka" jako motyw przewodni.Szczególnie w pierwszej części.Ogólnie film dobry,nawet bardzo.Ale w moim top 10 by się nie znalazł.
Jak dla mnie porównywanie tych dwóch filmów jest co najmniej dziwne.oba filmy mi się podobały ale to jakby porównywać odyseje kosmiczną 2001 z dniem niepodległości...
Jeśli chodzi o zdjęcia, muzykę czy grę aktorów to filmy porównywalne.
Natomiast scenariusz "Dawno temu..." jest o wiele lepszy niż w "Gladiatorze". Ten pierwszy to złożona, można powiedzieć filozoficzna historia o ambicjach, psychice ludzi, genezie i strukturze świata przestępczego.
Gladiator to mimo wszystko historia prostsza, mniej rozbudowana i bardziej konwencjonalna. Niemniej swój przekaz również ma.
Oba filmy 9/10.
Być może moja opinia nie będzie obiektywna, ale w sumie o to w tym temacie chodzi. "Dawno temu w Ameryce" może początkowo przerażać czasem trwania, ale film się ogląda naprawdę przyjemnie i nie czuć tych ponad 3h. Moim zdaniem jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza rola De Niro.
A jeśli chodzi o "Gladiatora", to nie wypowiem się o całości, bo nie wiem jak wypadła końcówka, bo dwukrotnie na nim zasnąłem (co zdarza mi się nader rzadko), a to nie wystawia mu najlepszej opinii u mnie. Gra Crowe'a podobała mi się chyba tylko w "Człowieku ringu". Do dziś się zastanawiam co "Gladiator" robi w okolicach top 10 i nie mogę tego racjonalnie wyjaśnić. Gwoli ścisłości ta część "Gladiatora" która widziałem niczym mnie nie zachwyciła. Ot dla mnie poziom Emmericha. W mojej opinii film ten nie tylko nie zasłużył na top 10, ale nawet na top 100 czy z jeszcze jednym zerem.
Dla mnie to gladiator przy tym filmie nie istnieje. to druga najlepsza rola de niro zaraz po ojcu chrzestnym i film, ktory w moim zestawieniu jest na 3 miejscu, jesli chodzi o gangsterskie.
Gladiator- dla mnie wielkie rozczarowanie, dawno temu w Ameryce- arcydzieło, nie ma nawet o czym dyskutować.
"Dawno temu..." Nie oglądałem
"Gladiator" widziany kilka razy, naprawdę znakomite kino. Doskonały Russel i wielu innych aktorów, świetne efekty, muzyka, chwytliwa historia z ciekawą intrygą.
Na chwilę obecną "Gladiator" ale wierzę, że po oglądnięciu filmu Leone moje podejście się zmieni.
Ale nie zmieni to faktu, że najlepszy film gangsterski jaki powstał i nic tego nie zmieni i gdybyś dał do zestawienia "Ojca" to byłoby pozamiatane.