Jaka jest wasza opinia o scenie ze śmieciarką, co według was oznacza?
Z tego co pamiętam na śmieciarce widnieje liczba 35, czyli lata, które minęły od czasu rzekomej śmierci Maksa. Scena na pewno jest symboliczna, ale ja sobie nie utrudniam życia i nie rozkładam jej zbytnio na czynniki pierwsze, dla mnie jest to po prostu śmierć Bercovicza.
Ale, trzeba zauważyć, że w śmieciarce nie ma żadnych śladów krwi. A ludzkie ciało po wpadnęciu do takiej maszyny musi zrobić dużo bałaganu.
Mimo wszystko wydaje się to logiczne. Zresztą gdyby była krew to nie mielibyśmy wątpliwości. Tymczasem właśnie o ich wzbudzenie chodziło Leone. Tak swoją drogą to efekt krwi nie wyszedł w tym filmie najlepiej:)
Według mnie to metafora.... Berkovitz powiedział na końcu,że i tak mnie zniszczą ludzie z komisji senackiej...Oczywiście nie chodziło dosłownie o zabójstwo.Prawie tak jak napisał :Polneri jednak "można wyrzucić do śmieci dorobek całego życia"...nie dość,że życie znanego polityka legło w gruzach to jeszcze najlepszy przyjaciel wybacza mimo,iż wydaje się być inaczej...
A śmiech De Niro na końcu?Czy ktoś mi pomoże,bo ja mam swój typ...zwróćcie uwagę,że wchodząc do "chińczyka" nie jest on starcem ale człowiekiem z lat 30-tych...
Uważam, że śmiech na końcu, po tym jak upala się tym ścierwem (opium?), oznacza, że mógł mieć sen, wizję i się obudził i cały film był tylko snem. Podobnie jak w Pamięci Absolutnej czy Klik i Robisz co chcesz z Adamem Sandlerem, gdzie w obu przypadkach można mieć wątpliwości, czy wydarzenia przedstawione w filmie nie przytrafiły się bohaterowi.
Cytat z Alicji Helman:
"Kilkukrotnie zostaje powtórzone, że główny bohater Noodles, wrócił po trzydziestu pięciu latach w odpowiedzi na tajemnicze wezwanie. W poprzedzającej finał scenie ruszająca śmieciarka opatrzona jest ogromną cyfrą 35. Tyle właśnie lat w życiu Noodlesa upłynęło na niczym, przekreśla je bez wahania, nigdy nie czyniąc żadnej aluzji do tego okresu. Jego życie skończyło się wraz z życiem trójki przyjaciół, z tą jedyną różnicą, że Noodles poniósł śmierć cywilną."
A mi wydaje się, że śmieciarka była przeznaczona dla Kluchy. Berkovitz dlatego wyleciał za Kluchą żeby odwołać wyrok. Może rewolwer był pusty i był to sprawdzian?