Kiedyś grałem w gre dawno temu w trawie :)) była zajebista jak na tamte czasy. Musze przyznać że jest to chyba jedyną gra w jaką mi sie idealnie grało w czerni i bieli..bo nie miałem jeszcze na pleya kabelka kodującego kolory, podobnie był z gexem. Naprawde dużo fajnych wspomnień mam z nią związanych wogule pierwsza moja gra którą zapisałem na karcie pamięci. Szczególnie moim ulubionym leavelem było z dmuchawcem i przepaścią ;)
Miałam podobnie, jak byłam mała dziewczynka grałam w nią, moja pierwsza gra która dostałam na pleja;D a co najlepsze...do dzisiaj lezy w szafce:)
Pamiętam tą grę. Bardzo mi się podobała i też mam z nią dużo wspomnień. Próbowałem przekonać młodszego brata żeby w nią zagrał ale nic z tego nie wyszło. Dla niego ta gra jest za trudna(nie ma do tej gry kodów, a on zawsze gra na kodach) i za stara. Niech żałuje!
Także pamiętam tą grę. Przeszłam ją chyba nawet, już nie pamiętam. ;d Pamiętam za to ten level z tymi dmuchawcami i jak musiało się wejść na kopiec jakiś. ;d Ciągle spadałam, ale i tak próbowałam. Nie wiem skąd ja miałam cierpliwość.;d Jeszcze u mnie leży na stojaku. ;) Ogólnie to gry Disney są naprawdę fajne jak na tamte czasy. ;)