Aktorski popis mistrzów: Gary'ego Oldmana i Roberta Carlyle'a. Film utrzymany w duchu "Przekrętu" nawiązuje do najlepszych brytyjskich czarnych komedii. W rolach głównych wystąpili Gary Oldman ("Leon Zawodowiec"), Robert Carlyle ("Trainspotting"), Billy Zane ("Za wszelką cenę"), Terence Stamp ("Gwiezdne Wojny"). Akcja filmu toczy się w Londynie, gdzie krzyżują się drogi spłukanego do cna Amerykanina i angielskiego płatnego zabójcy. Ich spotkanie rozpoczyna serię niezwykłych wydarzeń, a bohaterami tej czarnej komedii sensacyjnej są zabójcy, zdrajcy i kochankowie. Lynch (Gary Oldman), angielski płatny morderca, dostaje przez telefon nowe zlecenie. Wyrusza na akcję, przed wyjściem mordując prostytutkę, która była świadkiem rozmowy. Następnie zabija swojego wspólnika i kieruje się do Londynu. Abe Klein, amerykański imigrant, obchodzi w Londynie swoje 22-gie urodziny. Jego francuska dziewczyna Mimi w drodze na dworzec kolejowy wyznaje mu, że jest w ciąży. Abe nie jest tym zachwycony, para kłóci się i wpada na Lyncha, który właśnie wysiada z pociągu. Podczas zderzenia wypadają im telefony komórkowe. Podnoszą je, ale wkrótce okazuje się, że Anglik wziął przez pomyłkę telefon Abe'a, a Amerykanin ma komórkę płatnego zabójcy, na którą dostaje kolejne zlecenie. Lynch od pierwszego wejrzenia zakochuje się w Mimi i korzystając z tego, że ma używaną przez nią komórkę Abe'a, postanawia odnaleźć dziewczynę...
PRASA O FILMIE
"Aktorski popis Gary'ego Oldmana i Roberta Carlyle'a. Wybuchowa mieszanka 'Leona Zawodowca' i 'Trainspotting'." Hollywood Reporter "Film utrzymany w duchu 'Przekrętu' nawiązuje do najlepszych czarnych komedii." Giardian "Scenariuszowy majstersztyk kina akcji. Wiele wątków smakowicie się przeplata i łączy w fabularną ucztę". Variety "Niewielu jest aktorów, którzy kunsztem, dorównują Oldmanowi. Amerykanin po raz kolejny potwierdza swoją klasę, gra z rozmachem i jak zwykle jest kompletnie nieprzewidywalny." Premiere
STRESZCZENIE
Mieszkający w Londynie Amerykanin Abe (ANDREW LEE POTTS) dorabia klucze w zakładzie pana Megakey. Pewnego ranka budzi się po nocy spędzonej ze swoją hiszpańską dziewczyną, Mimi (ELENA ANAYA). Mimi wybiera się do Madrytu odwiedzić matkę. Abe odwozi ją na dworzec kolejowy Paddington półciężarówką swojego pracodawcy. Po drodze Mimi oznajmia mu, że jest w ciąży. Abe, który ledwie wiąże koniec z końcem, nie wyobraża sobie, jak miałby utrzymać dziewczynę i dziecko. Widząc jego brak entuzjazmu, Mimi stwierdza, że najwyraźniej nie chce on tego dziecka. Właśnie ten moment wybiera Danny Devine (ROBERT CARLYLE), egzekutor długów i mods z Irlandii Północnej, żeby zawiadomić Abe'a, że ma 24 godziny na spłatę pożyczki. Jeśli tego nie zrobi, gorzko pożałuje. Wściekła Mimi zabiera Abe'owi telefon, żeby zadzwonić do matki. Chcąc ją jakoś udobruchać, Abe proponuje, żeby wstąpili na kawę. Nagle złodziej wyrywa Mimi z ręki komórkę. Mimi rzuca się za nim w pościg… Złodzieja zatrzymuje Lynch (GARY OLDMAN), neurotyczny płatny zabójca, który właśnie wrócił z Paryża po wykonaniu kolejnego zlecenia. Lynch ma kiepski dzień. Na dodatek z miejsca zakochuje się w Mimi, co do reszty wyprowadza go z równowagi. Miłość nie jest uczuciem, z którym Lynch dobrze się czuje. Wdzięczna Mimi dostrzega leżące na ziemi dwa telefony komórkowe. Podnosi je oba i jeden z nich oddaje Lynchowi, po czym, nadal wściekła na Abe'a, wraca do niego. Oddaje mu telefon i wskakuje do autobusu jadącego na lotnisko. Abe szuka pocieszenia u swojego najlepszego kumpla Salvadora (JIMI MISTRY). Nagle odbiera dziwny telefon. Ktoś zleca mu "robotę": podaje adres niejakiego pana Fisha (kolejny cel płatnego zabójcy) i każe odebrać paczkę ze skrytki na dworcu Paddington. Salvador, naćpany jak nieboskie stworzenie, przekonuje Abe'a, żeby sprawdził, co jest w skrytce. Jego rada okazuje się fatalna w skutkach… Niepoważna reakcja Abe'a na otrzymane zlecenie wzbudza podejrzenia dzwoniącego, którym okazuje się być członek mafii. Kontaktuje się on z Virgilem (BILLY ZANE) i rozkazuje mu dopilnować wykonania zlecenia. Virgil - uosobienie próżności - posłusznie idzie na dworzec Paddington. Tymczasem Lynch, całkowicie oczarowany Mimi, także na swój sposób szuka ukojenia. Znajduje je w hotelowym pokoju w towarzystwie prostytutki S&M. W pewnej chwili odbiera telefon od klienta pana Megakey i zdaje sobie sprawę, że Mimi zamieniła ich telefony. Lynch jest w siódmym niebie - będzie mógł odnaleźć dziewczynę spotkaną na dworcu! Wybiera numer swojej komórki, którą odbiera Abe. W tle słychać zapowiedzi odjeżdżających pociągów i Lynch orientuje się, że Abe usiłuje dostać się do jego skrytki na dworcu. Abe po raz kolejny ulega Salowi i za jego namową włamuje się do skrytki, z której zabiera broń i torbę z pięćdziesięcioma tysiącami funtów. Obserwujący całą sytuację Virgil uznaje, że Abe jest wynajętym przez mafię zabójcą i zaczyna go śledzić. Abe i Salvador trafiają do biura Fisha. Dzwoni komórka Abe'a, który tym razem zauważa, że ktoś dzwoni z jego własnego numeru. Rozkojarzony, nie widzi, że naćpany Sal wyciąga broń. Fish (TERENCE STAMP), przekonany, że Abe ma go zlikwidować, usiłuje się z nim dogadać - chociaż w głębi ducha uważa, że to najdziwniejszy płatny zabójca, jakiego kiedykolwiek widział. Czekający przed biurem Fisha Virgil słyszy strzał i widzi wybiegających z budynku Abe'a i Salvadora. W samochodzie Abe zdaje sobie sprawę, że zostawił w biurze Fisha broń i torbę z pieniędzmi, wysyła więc Salvadora do domu, żeby się spakował. Szukając Abe'a Lynch trafia do zakładu pana Megakey, gdzie zabija bezczelnego sprzedawcę, którego bierze za Abe'a. Następnie znajduje domowy adres Abe'a. Devine składa wizytę Salvadorowi, chcąc odzyskać swój dług. Abe wraca do mieszkania i zastaje w nim Lyncha, który, w bieliźnie Mimi na głowie, usiłuje go zabić. Abe'owi udaje się uciec. Jedzie po Sala, którego znajduje w kałuży krwi, z wizytówką Danny'ego Devine'a przyczepioną do jego ciała. Tymczasem Virgil spotyka się z Draganem (KAREL RODEN) - imigrantem z Europy Wschodniej, wyglądającego jak uczestnik wojny na Bałkanach. Dragan ma za zadanie zlikwidować płatnego zabójcę. Lynch dzwoni do Abe'a i pyta go, jakie zlecenie miał wykonać w Londynie. Abe podaje mu adres Devine'a, chcąc w ten sposób pomścić śmierć swojego przyjaciela. Jednak już po chwili okazuje się, że Sal nie zginął, a tylko "odleciał" po wypaleniu wyjątkowo mocnej trawy. Abe dzwoni na policję, aby uniemożliwiła Lynchowi zabicie Devine'a. Virgil i Dragan składają wizytę w hotelu, w którym miał się zatrzymać wynajęty przez nich płatny zabójca. Tam natykają się na Lyncha, lecz Virgil, przekonany, że zabójcą jest Abe, pozwala mu odejść. Lynch udaje się do klubu ze striptizem, prowadzonego przez Devine'a. Na miejscu zaczyna podejrzewać, że coś jest nie tak. Usiłuje przycisnąć Devine'a, który jest jednak świetnie przygotowany na tego typu sytuacje. Devine ucieka, a Lynchowi w ostatniej chwili udaje się umknąć przed policją. Abe dzwoni do matki Mimi i dowiaduje się, że dziewczyna w ogóle nie wsiadła do samolotu. Postanowiła zostać w Londynie i wyjaśnić z nim wszystkie sprawy. W tej chwili powinna być w drodze na dworzec Paddington. Abe domyśla się, że Mimi musiała rozmawiać z Lynchem, pędzi więc na dworzec, żeby się z nią spotkać, jednak Lynch go ubiega. Odbiera telefon od Mimi, która dzwoni na komórkę Abe'a i wita ją na stacji z różą w dłoni. Mimi jest zaskoczona i pyta o Abe'a. Tymczasem Virgil i Dragan siedzą w salonie fryzjerskim i starają się obmyślić jakiś plan działania. Niekompetencja i głupie żarty Virgila doprowadzają Dragana do furii. Lynch dzwoni do Abe'a i informuje go, że Mimi jest z nim. Proponuje, żeby Abe zatrzymał pieniądze w zamian za dziewczynę, po czym wyłącza komórkę... Jednak szczęście nie do końca opuściło Abe'a. Dzwoni telefon i okazuje się, że pewna agencja towarzyska chce obciążyć kartę kredytową Lyncha dodatkowymi kosztami za pobicie prostytutki S&M. W ten sposób Abe dowiaduje się, w jakim hotelu zatrzymał się płatny zabójca. Odnajduje wizytówkę Fisha i wybiera jego numer telefonu. Następnie idzie do hotelu spotkać się z Lynchem. Ten chce go zabić, ale Abe przekonuje go, żeby poszedł z nim do biura Fisha i osobiście się przekonał, że jego zlecenie zostało wykonane oraz odebrał pozostawione tam pięćdziesiąt tysięcy funtów, które do niego należy. Dragan, zaniepokojony niekompetencją Virgila, postanawia osobiście sprawdzić, czy Fish faktycznie nie żyje. W drodze do biura Fisha Virgil ostatecznie wyprowadza Dragana z równowagi swoim dowcipkowaniem. Najemnik zabija go. Kilka sekund później Devine, który do tej pory rozwścieczony jeździł po mieście, zauważa półciężarówkę firmy pana Megakey, nadjeżdżającą z dużą prędkością. Samochód gwałtownie skręca i wpada na Dragana, zabijając go na miejscu. Lynch i Abe wchodzą do biura Fisha i znajdują go leżącego na podłodze. Lynch jest usatysfakcjonowany. Zamierza zastrzelić Abe'a, ale w tej samej chwili do biura wpada Devine. Lynch strzela do niego. W zamieszaniu Abe'owi udaje się usunąć z pola widzenia... Fisha, który wcale nie jest martwy. Dzięki temu Fish ma wreszcie okazję zabić Lyncha. Fish i Abe dochodzą do porozumienia, które jest dla nich obu korzystne. Devine zdejmuje kamizelkę kuloodporną, a Fish wręcza mu pieniądze, spłacając w ten sposób dług Abe'a.
O PRODUKCJI
"Dead Fish" to realizacja marzenia Charleya Stadlera, który chciał skończyć z reżyserowaniem reklamówek i zająć się filmami fabularnymi. Przez wiele lat szukał odpowiedniego scenariusza, ale najczęściej, jak sam mówi, "reżyserom filmów reklamowych proponuje się historie atrakcyjne wizualnie, ale pozbawione interesującej fabuły". Przez jakiś czas Stadlerowi już się wydawało, że "Americaville" Adama Kreutnera i Davida Mitchella to scenariusz, na podstawie którego mógłby zrobić film. Kiedy jednak ten projekt nie doszedł do skutku, reżyser stwierdził, że sam musi wymyślić jakąś historię i tak narodził się pomysł filmu "Dead Fish". Mówi niemiecki reżyser: "Jeden z moich najlepszych przyjaciół, Thomas Geiger, jest copywriterem pracującym dla agencji reklamowych; to razem z nim wymyśliliśmy całą historię. Miejsce akcji: San Diego, miasto nieobce bohaterom filmu. Założenia scenariusza: zadłużony na 50 tysięcy dolarów ślusarz omyłkowo zamienia się na telefony komórkowe z płatnym zabójcą, a następnie zabiera potrzebną mu kwotę ze schowka przestępcy." Kreatywny duet zabrał się do pisania scenariusza opartego na tym pomyśle i kiedy wydawało im się, że wykonali już swoje zadanie, okazało się, że 50 stron to trochę za mało do zrealizowania filmu fabularnego. Przyjaciele wybrali się więc do Austrii pojeździć na snowboardzie. Chcieli się przekonać, czy urlopowa atmosfera pomoże im wpaść na jakieś nowe pomysły. To właśnie na stoku stworzyli oni postać Virgila, rolę, którą dostał w końcu Billy Zane. Aktor tak opisuje Virgila: "Jest trochę biurokratą, gryzipiórkiem wplątanym w grę płatnego zabójcy. Sprząta zanim jeszcze zostało nabrudzone. Jestem takim road managerem w dziwacznych okularach." Jednak nawet po dodaniu postaci Virgila scenariusz nie nadawał się jeszcze na materiał do nakręcenia filmu. Twórczy duet postanowił więc ponownie poszukać inspiracji w innym klimacie, tym razem w Tarifie, w pobliżu Gibraltaru. Łagodna pogoda i miejscowa kultura pomogły im stworzyć postać Sala. Praca nad scenariuszem nie została jednak jeszcze zakończona. Stadler, pamiętając jak bardzo podobała mu się historia napisana do filmu "Americaville", zdecydował się na zatrudnienie Adama Kreutnera i Davida Mitchella. Mieli oni poprawić scenariusz do "Dead Fish". Mitchell i Kreutner to niezwykły duet scenarzystów: pierwszy mieszka w Anglii, drugi w Los Angeles, nie widują się więc zbyt często. Mitchell tak opisuje ich współpracę: "Poznaliśmy się jakieś 5 lat temu. Adam miał wtedy gotowy scenariusz do pewnego filmu, zaczęliśmy więc nad nim pracować porozumiewając się za pomocą Internetu. Tym razem jednak zdecydował się on przyjechać na kilka miesięcy do Los Angeles." Ekipa scenarzystów zajęła się zatem gruntowną przeróbką scenariusza, a Stadler rozpoczął poszukiwania producentów. W maju 2003 roku, na imprezie z okazji rocznicy powstania firmy reklamowej Stadlera, reżyser spotkał Philipa Schulza-Deyle'a. "Dostałem wtedy od niego scenariusz - mówi Schulz-Deyle - i pokazałem go mojemu wspólnikowi Danowi Maagowi. Uznaliśmy, że jest bardzo dobry, ale chcieliśmy zmienić w nim kilka istotnych dla nas rzeczy, na przykład przenieść akcję filmu do Europy". Stadler zaproponował Amsterdam: "To miasto jest bardzo barwne, ma ciekawy charakter i mieszkają w nim wspaniali ludzie. Jest trochę klaustrofobiczne, pasuje więc do kameralnego nastroju filmu. W takim mieście z pewnością jest miejsce dla wszystkich, nieco tajemniczych bohaterów filmu, a w szczególności dla Sala." Sal jest miejscowym wielbicielem trawki, najlepszym przyjacielem i powiernikiem Abe'a. Początkowo rola ta była przeznaczona dla zakręconego, ciemnoskórego faceta z dreadami. W końcu Stadler zaproponował ją Jimiemu Mistry, który bardzo spodobał mu się w filmie "The Guru". Mistry tak opisuje postać Sala i jego podejście do narkotyków: "Bardzo interesują mnie role "odjechanych" facetów. Przez ostatnie 10 lat obracałem się w środowisku hippisów i różnych fajnych gości. Sal uwielbia trawkę, poczytałem więc trochę o jego filozofii codziennego życia i mantrze, jaką powtarza, dzięki którym siedzenie i palenie przez cały dzień może mieć jakiś sens" Producent Dan Maag uważał jednak, że wielokulturowość filmu - Amerykanin zakochany w Hiszpance, którego najlepszy kumpel ma hinduskie korzenie - oznacza, że "jedynym miejscem, w którym można go nakręcić, jest Londyn". Stadler wraz z producentami zwrócili się więc do scenarzystów Adama Kreutnera i Davida Mitchella z prośbą o przeniesienie akcji filmu do Londynu. "To już była zupełnie inna bajka - mówi Mitchell. - "Musieliśmy go trochę udziwnić, tak aby lepiej pasował do brytyjskich klimatów, ale dzięki temu scenariusz stał się bardziej zabawny." Kiedy scenarzyści zaczęli pracować nad postacią Lyncha, neurotycznego, płatnego zabójcy, który gubi swój telefon komórkowy, poszło im łatwiej od momentu, gdy, jak mówi Kreutner, zaczęli wyobrażać sobie w tej roli Gary'ego Oldmana. Gary Oldman stał się więc pierwszym kandydatem do roli Lyncha. Reżyser Charley Stadler wysłał szpulę swoich filmów reklamowych i kopię scenariusza do Douglasa Urbanskiego, menedżera brytyjskiego aktora. Urbanski został później producentem wykonawczym filmu, a ponieważ scenariusz bardzo mu się spodobał, natychmiast posłał go Oldmanowi. Aktor, pod dużym wrażeniem tej filmowej historii, zaprosił Stadlera na spotkanie w Los Angeles. Filmowcy poznali się w kawiarni Starbucks. Gary Oldman tak opowiada o tym wydarzeniu: "Od razu polubiłem Charleya. Miałem przeczucie, że potrafi nakręcić dobry film". Stadler także był zadowolony ze spotkania i od razu zadzwonił do producentów. Oldman chciał dostać tę rolę, ale załatwianie wszystkich formalności trwało aż osiem miesięcy i, jak mówi reżyser: "Kiedy Gary w końcu podpisał uzgodnione z prawnikami umowy rozpłakałem się ze szczęścia". Philip i Dan mieli już zagwarantowane, z Międzynarodowego Funduszu Walutowego (IMF), 60% pieniędzy potrzebnych do nakręcenia filmu. Wkrótce udało się zdobyć resztę funduszy i projekt mógł wejść w fazę przedprodukcyjną. Tempo, w jakim pracowali producenci, utwierdziło reżysera w przekonaniu, że słusznie im zaufał. Wiele osób w Stanach było jednak nastawionych do tej współpracy bardzo sceptycznie. "Pytano mnie, dlaczego zaufałem Philipowi, który ma tak niewielkie doświadczenie - mówi Stadler. - Zdałem się jednak na moją intuicję, która rzadko mnie zawodzi. Filmy takie jak nasz niełatwo jest zacząć, szczególnie, jeśli mają taką obsadę." Ekipa realizująca "Dead Fish" zobaczyła w telewizji Roberta Carlyle'a mówiącego o tym, jak bardzo chciałby zagrać w filmie z Garym Oldmanem. Już następnego dnia scenariusz w tajemniczy sposób trafił w ręce szkockiego aktora. Mówi Carlyle: "Dostałem go od Boba Howa, jednego z producentów odpowiedzialnych za powstanie filmu. Współpracowałem z nim od dawna, jeszcze przed filmem "Goło i wesoło". Na przesyłce było nazwisko Gary'ego, scenariusz mi się spodobał i uznałem, ze warto się w ten projekt zaangażować." Był jednak pewien problem: Carlyle nie widział dla siebie roli w tym filmie. Spytał więc reżysera czy może trochę zmodyfikować jakąś postać ze scenariusza. "To ja wymyśliłem Danny'ego i jestem za niego całkowicie odpowiedzialny. Początkowo nazywał się on Harvey Schneider, ważył ponad 150 kilo i pochodził z Chicago, ale trudno byłoby mi kogoś takiego zagrać. Jestem z Glasgow i wydawało mi się, że mój akcent będzie świetnie pasował do postaci Danny'ego, który cały czas wrzeszczał." Terence Stamp nie wahał się przed przyjęciem roli Fisha: "Scenariusz spodobał mi się od razu, ponieważ był bardzo zabawny". Obsadzenie ról Mimi i Abe'a, pary młodych kochanków, wokół której obraca się cała akcja filmu, to dwie oddzielne historie. Elena Anaya od dawna wiedziała o projekcie realizacji filmu: "Dwa lata wcześniej fotograf powiedział mi podczas sesji zdjęciowej, że zna reżysera, który poszukuje hiszpańskiej aktorki. To był właśnie Charley Stadler. Scenariusz przeczytałam w samolocie z Los Angeles do Hiszpanii, bardzo mi się spodobał. Po dwóch latach znalazłam się w Londynie i zagrałam swoją rolę. Rzadko zdarza się, żeby wszystko tak świetnie się układało." Andrew Lee Potts był ostatnim aktorem, który znalazł się w obsadzie filmu. "Mieli już wtedy naprawdę niewiele czasu - wyjaśnia Potts. - Nie zdążyłem nawet zrobić prawa jazdy, potrzebnego do zagrania w scenach z furgonetką. Myślałem, że czeka mnie jeszcze druga runda castingu, ale kiedy wszedłem do pokoju, Charley podszedł do mnie, uściskał mnie i powiedział, że dostałem tę rolę." Mówi Stadler, który spędził kilka miesięcy na szukaniu właściwego aktora do roli Abe'a: "Kiedy Andrew wszedł, od razu wiedziałem, że nareszcie go znalazłem. Abe miał przypominać mnie samego z moich młodzieńczych lat". Film "Dead Fish" kręcono w Londynie przez osiem tygodni w końcu 2003 roku, w pełni wykorzystując architekturę miasta i jego unikalne, charakterystyczne budynki.
SCENOGRAFIA - LONDYN WIDZIANY OKIEM RYBY
W "Dead Fish" możemy podziwiać jedne z najbardziej niezwykłych i efektownych dekoracji kiedykolwiek filmowanych w Londynie; wszystkie wnętrza zostały tak zaaranżowane, żeby przypominały wielkie akwaria. "Od początku chciałem, żeby wyglądały naprawdę wyjątkowo. Przedstawiono mi Jeana Vincenta Puzosa, który od razu zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie - mówi reżyser Charley Stadler - a ja sprowadziłem na plan angielskiego operatora Frasera Taggarta, z którym pracowałem wcześniej przy filmach reklamowych. Realizował reklamówki Nike Football reżyserowane przez Terry'ego Gilliama, które bardzo mi się podobały. Już na wstępie usłyszałem od Taggarta: "Na pewno nie chcesz zrobić kolejnego, typowego angielskiego filmu - twój musi się czymś wyróżniać." Odpowiedziałem mu, żeby o się o to nie martwił; film będzie wyjątkowy i dopracowany tak, aby tworzył wiarygodną rzeczywistość dla wspaniałych bohaterów." Stadler i Puzos już podczas pierwszego spotkania omówili pod tym kątem cały film i przedstawili własne inspiracje dotyczące scenografii. Wzięli pod uwagę dwa filmy: "In the Mood For Love" Kar Wai Wonga i "Mechaniczną pomarańczę" Stanleya Kubricka. "Naszym podstawowym założeniem było dostosowanie scenografii do tytułu filmu - wyjaśnia Puzos. - Zależało mi na tym, aby każde wnętrze przypominało w jakiś sposób akwarium i miało jaskrawe kolory kontrastujące z błękitami oraz ciemną zielenią tła, a każdy z bohaterów reprezentował w swoim akwarium jakąś rybę". Buro Fisha powstało w ratuszu Bethnal Green, a całe oświetlenie pochodzi z akwariów umieszczonych w tym pomieszczeniu. Neony kontrastowały z ciemnym, drewnianym tłem. Mieszkanie Sala jest punktem centralnym filmu i miało wyglądać jak legowisko wielbiciela marihuany. Pojawił się pomysł, żeby Sal czerpał energię i światło potrzebne dla swojej uprawy z 3000 żarówek umieszczonych na suficie. Chciano w ten sposób stworzyć wrażenie, że w tym konkretnym akwarium dużo się dzieje i wymaga ono raczej posprzątania. Najbardziej ekstrawaganckie okazało się biuro Danny'ego Devine'a, które musiało być umieszczone wokół olbrzymiej papugi, będącej jego kapsułą ratunkową. "Najpierw zajęliśmy się papugą, która jest pomarańczowo - zielono - żółta, tworząc w ten sposób kontrast z błękitem i zielenią" - mówi Puzos.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.