Nie rozumiem tego. Nie rozumiem tej oceny i nie rozumiem tego podjarania filmem. Naoglądałem się pełno głupkowatych filmów typu "disaster movie" i były śmieszniejsze od tego... W całym filmie były może 4 śmieszne momenty,a poza tym historia była NUUUDNA. Pierwszy raz tak się zawiodłem na filmie... Szkoda. Gra o wiele lepsza.
Niestety, ale mam podobne odczucia. Dla mnie najwyżej 7 (co u mnie jest najniższą oceną). W zwiastunie, wszystko co śmieszne, zostało pokazane. Wulgarny humor na siłe, a cytat "zamknij już mordę" był bardziej trafny niż "haha". Ogólnie nakręcone dobrze itd. Ale cofnięcie się w czasie już po pokazaniu bohatera w stroju, czy też 2 sceny walki, gdzie jedna trwała może z 5 min, na 1.40H filmu to za mało, jak na film o superbohaterze.
jak ktoś się nie zna i nie lubi takiego humoru to ma problem. Film jest super i można płakać ze śmiechu :-D
nie czytasz ze zrozumieniem. Oglądałem filmy z humorem wychodzącym jeszcze bardziej poza schematy i mnie bardziej śmieszyły. Reklama filmu "wszystko zostanie w rodzinie" czy jakos tak była śmieszniejsza od całego filmu...
w grę również grałem, ale film mi się podobał strasznie. złamał wszystkie konwencje filmów o superbohaterów, jakie się dało, był właśnie taki jaki miał być deadpool. zabawny, sceny walki owszem krótkie ale przecież nie o to chodzi żeby trwały pół filmu - były za to efektowne (kopniaki odciętymi głowami, potrójne headshoty itp.). fabuła taka jaką zapowiadano - spodziewałeś się czegoś innego? przyczepiłbym się może do tego że villainy niesamowicie słabi, spodziewałem się czegoś lepszego. Colossus na duuuży plus. mnóstwo śmiesznych gagów, czwarta ściana. na to liczyłem i się nie zawiodłem, fajny soundtrack, ciekawe ujęcia (zwłaszcza intro - przez cały czas jego trwania miałem zaciesz na mordzie). Reynolds owszem też zagrał fantastycznie ale sam mówił że zawsze chciał zagrać deadpoola i walczyli o ten film, a także o to żeby nie mieć żadnych pohamowań w jego tworzeniu, fabule, scenariuszu itp. według mnie wyszło fajnie :) a że deadpoola uwielbiam to niestety z góry dałbym dychę, z samej kampanii reklamowej spodziewałem się czegoś niezłego i się nie zawiodłem.