Dziurawe streszczenie serii: z dedukcji L-a nie zostało nic, plan Lighta w ogóle nie istnieje. Mnóstwo pominiętych scen. Dodano trzy nowe: 1) scenę w kinie: pierwsze spotkanie L-a i Lighta, które nie miało nic z dramaturgii serialu. Tam pojawienie się L-a było grą psychologiczną, Light miał na jego widok gonitwę myśli. Tutaj po prostu podali sobie ręce. 2) scena pogrzebu L-a, która niczego nie zmienia. 3) scena z zaświatów z Ryukiem spinająca klamrą ten film. Z tej sceny może wynikać, że Light został po śmierci shinigami.
Kompletnie nie rozumiem, dlaczego dajecie wysokie oceny temu tworkowi i tym samym zachęcacie innych do oglądania.