Zaczyna się naprawdę bardzo dobrze, ale potem niestety standardzik i odgrzewany kotlet, udziwniony na siłę. Na plus na pewno muzyka, dobrze zagrali Billy Crudup, Tom Wilkinson i Dianne Wiest (troche za mało "wykorzystana").
Spoiler! Gdyby film skończył się wizytą na cmentarzu samego Henrego, jeszcze bym to kupił.