PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=228227}
7,3 226 tys. ocen
7,3 10 1 226261
6,4 40 krytyków
Deja Vu
powrót do forum filmu Deja Vu

dawno nie widziałem tak dobrego filmu, niektórzy pewnie powiedzą że nie mam racji, ale kocham takie filmy właśnie ze zdarzeniem "deja vu" w tle, wg mnie produkcja naprawdę zasługuje na maxa. Fabuła, akcja, wszystko wciągające. Dlaczego taka ocena? Otóż po pierwsze główny bohater - mój ulubiony czarnoskóry aktor. Wszystkie części układanki układają się w całość, film pobudza do myślenia podam przykład: przed cofnięciem się w czasie Doug Carlin przeszukuje mieszkanie Claire Kuchever. Zauważcie, że jak każdy profesjonalny agent albo detektyw używa rękawiczek. Po chwili gdy Doug dzwoni do agenta by ten opisał mu co widzi w mieszkaniu Claire, ten mówi mu, że pełno jego odcisków palców. Jak to możliwe skoro on używał rękawiczek?? A no możliwe, gdyż jak później to widać na filmie po cofnięciu się w czasie w łazience, gdzie znaleziono jego odciski na szklance z wodą, Claire podczas gdy opatrywała mu rękę, to pił wodę właśnie z tego kubka. Po tym fakcie wpada na właściwy trop i wnioskuje, że nie zmienił jednak wszystkie... To tylko jedna kwestia z tego filmu, jest ich kilka. Polecam gorąco. Jak przynudziłem to sorry, ale sądzę że było warto. Film 10/10 ;) pozdro dla użytkowników portalu & dla ludzi, którzy obejrzeli, albo obejrzą ten film.

ocenił(a) film na 8
matteo_3

Nie zauważyłeś kolego jednego dość istotnego błędu. Podczas pobytu w jej domu zostawił on pełno swojej krwi, dlaczego podczas śledstwa, nie zwrócono na to uwagi? A wątpię aby policja przeszukując dom ofiary nie sprawdziła do kogo krew należy. To jest jedna z podstawowych czynności. Zwrócono uwagę na odciski, ale nie na krew troszkę naiwne. Ale poza tym film spoko,dobry początek, koniec już nie tak dobry i świetne muza Harrego - Gregsona Williamsa.

ocenił(a) film na 8
Zarowa_2

To tylko film :)Zresztą jak miała sprawdzić do kogo należy? po grupie krwi ? musieliby dysponować próbką podejrzanego żeby do czegoś porównać

ocenił(a) film na 10
mac_latawiec

no dokładnie, też mi się tak wydaje. Wiecie w każdym filmie są pewne błędy, ale lubię produkcje, takie jak Deja Vu gdzie czasami trzeba trochę pomyśleć nad pewnymi kruczkami :)

ocenił(a) film na 8
mac_latawiec

"To tylko film :)Zresztą jak miała sprawdzić do kogo należy? po grupie krwi ? musieliby dysponować próbką podejrzanego żeby do czegoś porównać"

Mieliby sprawdzić grupę krwi aby sie dowiedzieć czy należy ona do ofiary w końcu to jej mieszkanie.

ocenił(a) film na 4
matteo_3

A nie przyszło Ci do głowy, że to totalny idiotyzm. Bo zobacz, Denzel pojawia się w mieszkaniu Dziewczyny i widzi napis, słyszy to, co jest na sekretarce itp. Jest jednak mały szkopół. Otóż dziewczyna w tym czasie już przecież nie żyje i ma odcięte palce! Denzel przychodzi do kostnicy, później jedzie do niej i widzi swój napis itp. ALe jakim cudem, skoro dziewczyna już nie żyła (nie miała trzech palców a to szczegół zapadający w pamięć) a dowodem na to są właśnie jej zwłoki w kostnicy - znalezione na kilka minut przed wybuchem. Zwłoki doprowadziły Denzela do jej domu, więc nie mogło Dziewczyny w tym domu być kilka godzin wcześniej, a juz tym bardziej Denzela. Jeśli przyjąc, że Denzel kilka razy cofał się w czasie to też wychodzi głuipota bo policjanci na tej cudownej maszynie dostrzegli by innego Denzela. Nadążasz? Obejżyj film dokładnie, a masę kretynizmów na pewno wyłapiesz. Przez takie coś do tego filmu ne mam serca.

ocenił(a) film na 8
avro_2

Masz racje też zauważyłem te " bugi" za pierwszym podejściem. Ale jest na to jedno wyjaśnienie, ale tylko w przypadku teorii wielu skoków , przy czym każdy jest inny, za każdym razem coś zmienia. Po prostu, wszystkie linie czasowe i różne próby powstrzymania tego co sie stało, zbierają sie w jednym punkcie. W tym momencie zapominamy o teorii czasu, jako linii która sie może rozgałęziać. Ma tylko jedną linie a to że motał sie kilka razy po przeszłości i za każdym razem coś zmieniał, skutki tego zbiegają sie w teraźniejszości. Wiem naciągane. Ale jakby sie wszystkie wersje nie zbiegały w jedno miejsce mielibyśmy do czynienia z kilkoma odgałęzieniami.
Jednym słowem scenarzysta sie zamotał przy pisaniu, scenariusza :).

ocenił(a) film na 8
Zarowa_2

Albo inaczej, był tylko jeden skok, a w teraźniejszości , zbiegły sie wydążenia z przed skoku (znalezienie ofiary, wybuch) i wydarzenia po skoku gdzie już ingerował (wizyta w jej domu opatrzenie ran, nagrania na sekretarce) w końcu skok odbył sie w przeszłość.