jak dla mnie ten film jest poniżej moich oczekiwań. Nie mam mu nic do zarzucenia jesli chodzi o stronę techniczną ale tresciowa mnie rozczarował. Wszystko zaczeło sie ciekawie: eksplozja promu i agent próbujący rozwikłać zagadkę kto to zrobiłó i dlaczego. dodatkowo pojawia się watek podróży w czasie (kto obejrzał wie o co chodzi). To wszystko nawet nieżle mnie wkreciło na początku bo lubie takie filmy ( Face/Off to dla mnie absolutny klasyk). jednakże film szybko zaczął mnie nudzić i coraz bardziej rozśmieszać. fabuła stała się mało sensowna a na niektórych scenach akcji (pościg samochodowy) słyszałem śmiech na sali. szkoda. pomysł dobry ale niestety wykonanie gorsze. naszczeście aktorstwo było ok. nie chodzi mi tu o danzela washingtona bo jak dla mnie to grał tak jak zawsze (to jeden z tych aktorów którzy w kazdym filmie wyglądają jakby grali ciage jedną i tą sama rolę) bardziej podobała mi się gra vala kilmera i jima caviezela, a nawet aktorów z drugiebo planu.
ogólnie film jest poniżej moich oczekiwań. zabrakło w nim rzeczy którą najbardziej cenie w tego typu produkcjach: elementu zaskoczenia i tego że zmusza do myslenia. cała akcja jest jak prosta linia zdarzeń łatwych do przewidzenia i prowadzących do zakończenia które znamy tak naprawdę od początku projekcji.
Naprawdę średni film.