film przewidywalny do bólu w dodatku pojawia sie w nim kilka niezgodnosci ale tak juz jest jak sie podejmuje temat przenoszenia w czasie. Najbardziej irytujące były jednak dla mnie naiwne perypetie związane z Claire. Danzel zakochał sie w niej gdy ta spojrzała mu prosto w oczy 4,5 dnia wcześniej. Już wtedy wiedział ze to ją a nie 500 osob na statku musi uratowac w pierwszej kolejnosci i tego planu trzymał sie do samego konca. Przypadkowa dziewczyna jak zawsze okazuje sie mistrzynią sprytu, inteligencji, pozbawioną takich ludzkich cech jak strach, wahanie itd. Sporo akcji ale widz starszy niż 17 lat nic nowego nie zobaczy. 7\10