mam pytanie odnośnie dwoch scen:
1) jak denzel śledził tego terroryste to zobaczył rozwalona karetke i cały dom tego terrotsysty, jakim prawem sie to stało skoro dopiero jak on sie przeniosl w ten wymiar to to sam zrobił
2) podczas przeszukiwania domu claire zobaczył ten napis na lodówce.
Jakim cudem skoro on sam to pozniej ulozył??
Czasem ciężko to ogarnąć
Jak tłumaczyli mu tamci naukowcy, ze jeżeli spowodować zachwianie linii czasu to powstanie nowa linia, a stara albo zmieni sie albo wo gule zniknie. Czyli jak Danzel się przeniesie do nowego wymiaru to w starym nadal będzie istniał Tak więc kiedy Danzel przeniósł sie do przyszłości, czyli do innego wymiaru, to ten stary wymiar nie zniknął tylko istniał dalej. Czyli jeśli on zostawił wiadomość w nowym to, to będzie i w starym. Jak pierdyknie karetką w przeszłości, to w przyszłości karetka będzie w domu. Mam nadzieje ze nie pogmatwałem za bardzo da się to zrozumieć :)
wystarczy troszeczke sie skupic... i najprosciej wytlumaczyc to w sposob taki: przyjmij ze to co działo sie do czasu az Denzel sie przeniósł jest przyszłoscia, a to co działo sie po tym jak sie przeniosl terazniejszoscia, mowa jest tam również o jego odciskach w domu kobiety (a uzywal rekawiczek) jednak byl tam juz wczesniej /po przeniesieniu sie...;)
ale ponieważ, śledząc tego terrorystę, widział tą rozwaloną karetkę w ścianie, świadczy to o tym, że już wcześniej przenosił się w przeszłość, ale nie udało mu się uniknąć katastrofy tego promu i śmierci tej dziewczyny
bo tu chodzi wlasnie o ten wielobiegunowy wymiar czasu... tzn ogolem prawda jest taka heh trudno jest tu dojsc do jakiegos sensownego wniosku :) tak czy inaczej film swietny ;)
2) on zobaczyl ten napis w terazniejszosci (czyli w przeszlosci ktos go zrobil) i tak sie sklada, ze to on tylko, ze dopiero pozniej zostalo pokazana w jaki sposob
1) To jest film i chyba o to w tym chodzi. Nie da sie wszystkiego sensownie ułozyć. Ja jak zobaczylem karetke za 1 razem a potem za drugim jak nim jechał to było juz wiadome. Chcieli pokazać wielowymiarowe i nie da się tego wytłumaczyć. Ja tak to odbieram pozdrawiam
Szkoda , bo np. teoria "światów równoległych" jaką zastosowano np. w "TimeCop" z Van Damme'm ( nie śmiejcie , tamten film naprawę mi się podobał ) byłaby bardziej realistyczna i prawopodobna . Teoria ta polegała na tym , że DWA TE SAME ELEMENTY nie mogły sie znaleźć w swoim bezpośrednim zasięgu bo w razie gdyby sie zetknęły uległyby destrukcji . Tutaj zastosowano jakiś skomplikowany mechanizm o "zakrzywianiu" linii czasu .
SPOILER
Ale ten motyw , jak zidentyfikowali na moście faceta , który podłożył ładunki na promie był naprawdę niezły . Chodziło o to , że Doug podejrzewał , że ten gość ( Caviezel ) dokonał rekonesansu na moście przed podłożeniem bomby w tym samym dniu , w ktorym zaginął jego partner . Skierowali kamery tej super-maszynki do odczytywania zdarzeń przeszłych od momentu kiedy Doug po raz ostatni widział kumpla do właśnie tego mostu i BINGO - znaleźli gościa . Ale głupie było to , że odbywało się to w tym samym czasie ( nie chodzi mi o datę tylko o DOKŁADNĄ GODZINNĄ PORĘ tamtego dnia ) - w efekcie wyszło na to że terrorysta zabił kumpla Douga . Tutaj juz przedobrzyli bo taka szansa że jedno zdarzenie wiąże się w ten sposób z drugim jest jak 1 do 1000 000 000 . Trochę to głupie , ale film i tak OK .
Czy tak było ? Bo film oglądałem bez lektora . :D