nie do konca rozumiem zakonczenie filmu - czemu doug si,ę zamyślił, potem zaśmiał i powiedział - Nie ??? Przypomniał coś sobie ? rozpoznał Claire ?
proszę o odpowiedz

wedlug mnie najprostrzym wyjasnieniem jest tytuł:)
tak, wydawalo mu sie ze poznał Claire :) a raczej miał jakąs swiadomość ze
Claire miala zwiazek z jakimis wydarzeniami, ktorych on brał udzial.
ale poniewaz nie pamietal tego, uznal to za zwykle zludzenie - stąd ten jego usmiech i zaprzeczenie.
taka jest moja teoria:) jednak razem z toba zaczekam na opinie innych użydkownikow - moze beda mieli cos lepszego do powiedzenia^^.

owszem nasz główny bohater doznał Deja vu, i cały film sprowadzał do tego jednego wydarzenia. W podświadomosci czuł, ze już z kiedyś spotkał Claire i z tąd jego uśmiech. Myśle, że kazdy z nas keidyś czuł coś takeigo, że już kiedyś to widział, słyszał lub znalazł sie w takiej sytuacji. Właśnie końcówka filmu mówi o Deja vu, a cały film opowiada jak to działa. Oczywiście, nie mowie tu, ze każdy z nas cofa się w czasie a gdy wróci do teraźneijszości, wydaje mu sie, ze już kiedys to robił. Chodzi tu raczej o te dwa równoległe czasy, o których mówi jedna z agentek(przy tej maszynie czasu) że występują dwa biegi czasu, możliwe że żyjemy na obydwóch liniach, i odczuwamy lekką świadomość, tego co dzieje się na jednej i drugiej "osi" czasu... ale to raczej założenie reżysera, bo naukowe założenie jest takie, że Deja vu jest wynikiem tego o czym kiedyś śniliśmy ;]...

a nie bylo w tym filmie zalozenia, ze 'poprzednia' linia czasu ulega zniszczeniu? wiec jakie rownolegle osie?

a nie bylo w tym filmie zalozenia, ze 'poprzednia' linia czasu ulega zniszczeniu? wiec jakie rownolegle osie?

ulega znieszczeniu jeśli spróbujemy coś zmienić(tak jak to było w filmie) a ogólnym założeniem rezysera były włąsnie dwie "osie" czasu płynące jednocześnie i po cofnięciu się w czasie, nie lądujemy na "osi" na której dotychczas żyliśmy i ansze życie sie toczyło, lecz lądujemy na tej "drugiej" równoległej, tam zmieniamy przeszłośc i już nie wracamy na poprzednią "oś" i żyjemy dalej, i nadal wiemy, ze ejst druga równoległa "oś" zcasu... świadczy o tym właśnie zakończenie, wiemy, że Doug z "pierwszje osi czasu" zginął chcąc ratowac ludzi przed wybuchem. I kidy Clair jest już bespeiczna widzi Douga z tej "drugiej osi czasu", który nie ma pojęcia o tym, że on sam z "pierwszej osi czasu" cofnął się na "drugą oś czasu" i uratował wsyztskich. ale ma lekką siwadomość, i wydaje mu sie, ze keidyś już spotkał Clair, noi mamy DEJA VU ;D ja przynajmniej tak to rozumuje, ale w to nie wierze... ciekawe by było, gdyby naparwde był rónoległy świat na którym, zyje drugi ja hehe ;] ale tak wynika z tego filmu ;D (użyłem troche przenośni, bo ianczej nie potrafiłem etgo wytłumaczyć, mam nadzieje, ze sie nie pogubicie)

a i jeszcze jedno bo sam sie zamotałem jesli chodzi o to niszczenie, to nie niszczy sie ta druga oś czasu, tylko historia(przeszłość) która była na niej zapisana, i którą ktoś zmienił... a i co do tej przeności to ta "druga oś czasu" chodziło mi raczej o "przeszłóść" tylko chciałem tak bardziej obrazowo...

A ja mam pytanie odnośnie początku filmu, kiedy Doug był w domu Claire Kuchever w zlewie był "szmata" z krwią :D następnie w koszu waciki po opatrunku i jego ślady w całym domu, skąd wzieło się to wszystko skoro to wydarzyło się przed tym jego przeniesieniem w czasie. Wielkie dzięki za wytłumacznie mi tego :D

poczytaj te topici to dowiesz co ludzie sadza na ten temat:
http://www.filmweb.pl/topic/577844/Dla+tych+co+ogl%C4%85dali+-+jak+my%C5%9Blicie +.html
http://www.filmweb.pl/topic/634322/Wymagaj%C4%85cy....html
a potem sam wyciagnij wlasne wnioski....

Bo nie cofnął się jeden raz a dwa :) Za pierwszym razem mogło mu coś nie wyjść, np. zginął na promie zaś drugi Denzel prowadził dochodzenie (zginął na koniec filmu). Tak więc mamy jakby 3 Denzeli :)

a kto powiedzial ze on zginal na promie??

osobiście uważam, że nie da się tego jakos normalnie wytłumaczyc. poprostu musimy założyć, że wsyztsko co siezdarzyło ma jakaś przyczynę. Wiem, ze podam torche śmieszny przykład(i dziecinny) ale w 23 części harrego pottera
zabieg z czasem został w filmie świetnie przedstawiony. Mamy jakieś zdarzenie w filmie, a po cofnięciu się naszych bohaterów, okazuje się, ze oni sie do tego przyczynili np. w tedy keidy Hermiona rzuca kamieniami w Harrego w domu Hagrida, trafia go w głowę a także w wazon i w ten sposób wyjasnia się kto w przeszłości rzucał tymi kamieniami, to byłóa Hermiona. tak i w Deja vu możemy doświadczyć takeigo zabiegu, popsortu Doug był odpowiedzialny za to co zobaczył w domu Cleair zanim wyruszył w przeszłość by uratowac właśnie Cleair

brawo dla tego osobnika, polac mu, dobrze prawi ;)