Sprawnie zrealizowany straszak od hiszpańskiego specjalisty w tego typu historyjkach. Niestety docenią ją tylko fani gatunku. Reżyser nie wychodzi bowiem poza gatunkowe schematy. Mamy nawiedzone miejsce, przybyszkę z daleka która rozwikła zagadkę w kilka dni oraz finał z morałem (niczym wieczorynka). Podoba mi się dobór lokacji w której straszy. Dziecięcy szpital spowity mrokiem niespodziewanie komponuje się z kolorowymi rysunkami jego pensjonariuszy. Cierpienie małych bohaterów ukazane w "Delikatnej" jest dużo bardziej przerażające niż sceny które faktycznie miały mrozić krew w żyłach. Obecność młodych aktorów to największa zaleta tego filmu i po prawdzie odbierają oni spektakl dorosłym.
Calista Flockhart jest beznadziejna w swojej roli. Stara się jak może pokazać przerażenie, panikę, depresję, ale jej twarz wyraża tylko jedno... nic! Richard Roxburgh ciut lepiej, ale bez rewelacji.
Ogląda się to miło i co najlepsze, tego typu ghost story ma na tyle elastyczną fabułę że potrafi w paru miejscach zaskoczyć. Podobało mi się więc dużo bardziej niż modne ostatnimi czasy horrory okultystyczne z egzorcystami w roli głównej, gdzie walka z demonami zawsze wygląda tak samo. Polecam fanom kina grozy. Reszta może bez żalu przegapić.