Bardzo podobne filmy :) Ale "Delikaność" bardziej mi się spodobała. Ma więcej z życia, Audrey Tautou świetnie zagrała żałobę i tęsknotę za zmarłym mężem, wszystko jak dla mnie było tu bardziej prawdziwe niż w "PS. Kocham Cię", którym się zachwycałam... dopóki nie obejrzałam tego ;) Polecam.
oba filmy są na swój sposób ciekawe, chociaż nie klasyfikowałabym ich jako komedii romantycznych.
według mnie Delikatność bije na głowę PS: Kocham cię prawdziwością i nostalgią..
Właśnie ja też uważam, że z zakwalifikowaniem ich jako komedii romantycznych ktoś się za bardzo pospieszył :) Dla mnie to raczej dramaty są
Od razu skojarzył mi się z porównywanym przez ciebie filmem. Oba są świetne, oba zupełnie inne, choć prawie takie same. Jednak "P.S. I Love You" był łatwiejszy. Irlandię wolę od Francji, to też na pewno moje subiektywne spojrzenie. Ale przyznacie, że końcowa scena tego filmu jest wręcz poetycka.
zauroczona Delikatnością poleciłam go koleżance. nie przebił się czar do niej. zostałam natomiast przez nią zmuszona wręcz do obejrzenia PS Kocham Cię, gdyż jak mówiła ma podobną tematykę, ale dużo bardziej emocjonalnie poruszoną i generalnie jest kilka klas wyżej.
nie chciało mi się wierzyć, że coś mi popsuje obraz Delikatności.
no i nie popusło. nawet mnie nie wzruszyli bohaterowie tamci. poziom empatii jakim się wykazywałam podczas seansu był minimalny.
może podświadomie zakodowałam sobie, że mi sie nie spodoba. nie wiem.... nie pykło zupełnie.