Niewymuszony, bez głupkowatych dłużyzn, taki jakiś.. niewinny. Prosto mówi o tym, co w życiu najważniejsze.. banał, a jednak ten film to jak haust świeżego powietrza. Dla mnie to nie była komedia, ludzie w kinie się śmiali, ale ja prawie cały przepłakałam.. ale po to chodzę do kina :