Ciężko nie przyznać Ci racji... Spodziewałam się po tym filmie czegoś innego.

Widzę zatem, że koleżanka bardzo łagodnie potraktowała ten słaby ''twór'', bo aż na 6/10 czyli i tak jako niezły horror.

Po tym seansie cały czas mam mieszane uczucia. Nie jestem pewna oceny. Z jednej strony słabe efekty specjalne, z drugiej - moim zdaniem - dobry klimat. Oglądałam film sama, po ciemku i wstyd się przyznać, ale się bałam :p A jak się boję, to podwyższam ocenę. Akurat tej noty cały czas nie jestem pewna. Już w końcu nie wiem co myśleć o tej zawiłej fabule. Czytałam kilka wątków na filmwebie, począwszy od filozoficznych rozważań, dopowiadających bardzo wiele i "tłumaczących" niezwykły "sens" filmu z odniesieniami do "faktów" itd. (czyt. naciąganie), a kończąc akurat na Twojej wypowiedzi. Horror wydaje mi się dobry jako film, bo cały czas mi siedzi w głowie (głównie przez tę nieszczęsną fabułę), ale ten tytuł... "Historia prawdziwa" - to jest po prostu komiczne. Ani trochę nie wierzę w ten cały "sens" tego filmu. Jako bajka był nawet niezły. I ciekawy przez to, że był zawiły. Obejrzałam go nie czytając żadnego opisu filmu, nie widząc żadnej zapowiedzi. Spodziewałam się demona, który opęta w końcu Betsy :) Nie doczekałam się ;)

jak sie zawiodlas tym straszydlem to obejrzyj egzorcyzmy emili rose,tu sie nie zawiedziesz i tu jest prawdziwa historia,ale moglas juz to widziec

No dosłownie. W każdym gatunku i w każdym temacie znajdzie się coś godnego polecenia. ''Egzorcyzmy Emily Rose'' to wysoka półka, ten tutaj horrorek.... oglądnąć (nawet nie obowiązkowo) i szybko zapomnieć.

Najlepsze jest to, że ja już naprawdę zapomniałam co to za film :P :) Czytam swoje komentarze i nie mam pojęcia.

Oglądałam wielokrotnie. Ale dzięki.

Dobrze, że ktoś to napisał. Naprawdę szacunek za tak wyczerpującą wypowiedź do tego marnego filmidła. Wnioski po obejrzeniu miałam takie same ale mi w przeciwieństwie do Ciebie nie chciało się strzępić klawiatury. Myślałam, że te bzdury każdy zauważy jednak patrząc na ocenę filmu dochodzę do wniosku, że wcale tak być nie musi

Prawie 300 wypowiedzi...?!! A ile głupiutkich! Dobrze powiedziane o strzępieniu klawiatury. Zauważ, że gdy ktoś nie ma niczego ciekawego do powiedzenia, to wali o gustach i klimatach.

Powiem szczerze. Przeglądam sobie filmy w poszukiwaniu seansu, tego jeszcze nie widziałem. Mimo to, chciałbym ci uświadomić, że istnieje gruntowna różnica pomiędzy filmami, a rzeczywistością. W filmach demony zjadają kruki, w rzeczywistości po wstaniu rano idziesz do pracy. Niezwykła historia półboga, który zabił siedmiogłowego konia - filmy; niedzielny obiad w rodzinnym gronie - rzeczywistość. Różnica jest prosta, zwykle w filmach może się dziać to, co dziać się nie może w rzeczywistości (relacja odwrotna nie działa - w filmach może się dziać to samo co w rzeczywistości), co jest spowodowane tym, że filmy fabularne są zmyślone, nieprawdziwe. Nikt, ani reżyser, ani scenarzysta, ani nawet aktorzy, właściciel kina czy Twoja mama, dosłownie nikt nie chce, żebyś uwierzył w fabułę filmu. A jeżeli ktoś chce, żebyś uwierzył w fabułę filmu fabularnego, to cię okłamuje.

Dziękuję ''miszczu'' za wyczerpujące wyjaśnienie. Jako to się stało, że do tej pory tej różnicy nie zauważyłem ...hmmmm.
Jak sam zapewne dostrzegłeś, jest znaczna część osób, która akurat w takie brednie wierzy. Ja akurat do tej grupy nie przynależę.
Wypadałoby jednak zrobić ''fabularnie'' coś, co nawet Ciebie i mnie na ułamek sekundy mogłoby zatrzymać w miejscu, dać do myślenia, bez znaczenia, czy po tym ułamku sekundy stwierdzilibyśmy ''ej co my robimy, przecież nadal są to brednie''.
Chcę być czymś zaskoczony, ma mi coś przede wszystkim podnieść ciśnienie i na pewno nie mam na myśli idiotycznego przedstawienia.

Widzę, że za bardzo do siebie bierzesz wszystkie historie o duchach. Piszesz takie bzdury o jednym z lepszych horrorów jaki powstał w tej tematyce, że aż nóż się w kieszeni otwiera. Sam napisałeś, że ghost story nie należy do twoich ulubionych, więc radzę ci żebyś w ogóle nie oglądał horrorów o tej tematyce, bo czytać się nie da tych bzdur.

Nie kur#$a Ciebie się da słuchać. Ciągle się powtarzasz, jakbyś się zaciął przy goleniu. Opętanie to jedno, a ghost story to drugie.
Jak ktoś coś zrobi w jednym i drugim temacie jak należy, to i ja nie będę negatywnie. Jesteś mało wymagającym widzem i to mnie martwi. Gdybyś miał 14 lat, jeszcze może by Cię wyprostował. Skoro stary koń boi się nawet Duszka Kacperka to wypadałoby się udać do specjalisty. Wiesz o kim mówię? :P

W temacie opętań ten film jest jednym z lepszych i każdy kto choć trochę się tymi tematami interesuje ci to powie. Po twoim pierwszym poście w ogóle zauważyłem, że ciężko u ciebie ze zrozumieniem tego filmu. Widać horrory o opętaniach ciężko ci zrozumieć.

To moja tematyka i stwierdzam,że nie jest to jeden z najlepszych filmów w swojej kategorii,także Twoja teoria się nie sprawdza.Proszę o wyjaśnienie dlaczego uważasz ten obraz za jeden z najlepszych?

Świetnie opowiedziana historia, o której nawet w książkach pisali, super przedstawiony klimat XIX wieku, doskonała muzyka i świetnie zrealizowane sceny grozy. I doskonała gra Sutherlanda. To, że nie zwracam uwagi na grę aktorską w horrorach to nie znaczy, że nie potrafię jej dostrzec.

Ok.A wiesz co jest charakterystycznego w tej historii,co nigdy wcześniej ani pózniej sie nie stało?Dlaczego jest tak znana?

Jedna z teorii głosi , że została zmyślona, ale nawet jeżeli tak było to nie zmienia faktu, że została znakomicie przedstawiona w filmie.

To jedyny przypadek w sądownictwie Stanów Zjednoczonych,gdzie o morderstwo oskarzono istotę duchową.

A to ciekawe, gdzie to można wyczytać?

No przeciez korzystasz z internetu,więc nie ma problemu poczytać o tej sprawie.

Jestem bardzo leniwy, nie chce mi się szukać.

Tutaj masz oficjalna strone o tamtych wydarzeniach:
http://www.bellwitchcave.com/ghost_hauntings/bell_witch.htm

Daj stronę po polsku. Nie myślisz chyba, ze mam opanowany angielski do perfekcji.

Jednak nie warto.
Trudno żebym ja dorosłem facetowi szukał danych tematów w internecie,jeszcze słyszę bezczelne "daj po polsku",zamiast "dziekuję".
Zamiast gołych bab lub facetów poszukaj sobie informacji na ten temat skoro Cie to interesuje.

A cóż tu jest do rozumienia? Za kogo Ty się uważasz, żeby tak twierdzić?
Poza tym, cały czas byłem przekonany, że Ty oglądasz horrory, by się wystraszyć, a nie je pojąć. No ciekawe, ciekawe.
Pewnie na temat filmu ''The Appearing'', gdy założę jutro temat, a będzie on srogim laniem, również mi powiesz, że nie rozumiem filmu...
Idź w końcu dorośnij i uważaj po drodze na Duszka Kacperka :)

Przede wszystkim nie było żadnej klątwy to raz, dwa demon, który mieszkał w tym domu opętał najpierw ojca i to demon ją gwałcił, następnie przeszedł z ciała ojca do ciała dziewczyny, i po prostu przemieszczał się raz z ciała ojca do ciała dziewczyny. Wszystko w tym filmie miało sens, nie wiem jak można go było nie wychwycić. Nie oglądaj więcej horrorów o duchach i opętaniach bo się tylko ośmieszasz pisząc takie bzdury.

Po:
1.Demony nie "mieszkają" w domach tylko duchy.
2.Rodzina została przeklęta,przez dopuszczenie sie gwałtu na córce przez ojca.
3.W trakcie gwałtu ojciec nie był opętany,zrobił to swiadomie.

1. Owszem demony mieszkają w domach. przykładem chociażby film " Obecność"
2. Nie została przeklęta ojciec był został opętany przez demona nie gwałcił jej świadomie, przykładem ostatnia scena filmu gdzie widać jak ten młody gość zostałrównież opętany przez tego demona i wiadomo, że demon też będzie chciał dopaść tą dziewczynkę.
3. Nie nie zrobił tego świadomie ponieważ był opętany.
Jak nie umiesz ogladać filmu ze zrozumieniem to go w ogóle nie oglądaj albo chociaż się o nim nie wypowiadaj bo się jedynie ośmieszasz.

W filmie "The Conjuring" z tego co pamiętam to był zły duch jakiejś baby.
Piszesz,że tak wiele wiesz na ten temat to czy nie wystarczy zajrzeć do literatury by dowiedzieć się,że demony opętują(nawiedzają) nie miejsca a istoty.To duchy trzymają się danego miejsca,wyjatkiem jest poltergeist.

Sa wyjątki od reguły, zdarza się, że demony zamieszkują jakieś miejsce, zdarza się to rzadko, ale się zdarza. A Obecność oglądałem jakieś 10 razy albo lepiej i tam oprócz kilku duchów był demon, który miał własnie nad nimi władzę.

Nie ma żadnych wyjątków to nie promocja w Tesco.
PS
Demon nie moze panować nad duchami.
Proszę Cię zgłęb tematyke a następnie wypowiadaj sie o niej.
No chyba,że celowo uprawiasz "herezję".

Obejrzyj jeszcze raz Obecność. Tam demon miał władzę nad kilkoma duchami jest to dokładnie wyjaśnione.

Innym przykładem gdzie Demon ma władzę nad duchami jest film pt : " SInister" tam przecież demon Boughuul sprawował władzę nad duchami dzieci.

Dobra,ostatnie pytanie:jaka jest róznica między demonem a duchem?

No jak to jaka. Demon to sługa szatana/diabła a duch to byt materialny. Jednak zdarza się, że Demon do czegoś potrzebuje duchów, może je opętać tak samo jak człowieka a zdarza się, że do jakiś celów demon potrzebuje również jakiegoś miejsca.

Czyli róznicę znasz,chociaz pomijam jak to wyjaśniłes hehehehe:)
Ale to co dalej piszesz to takie rzeczy rodza się tyko w głowach kreatywnych scenarzystów na potrzeby filmów fabularnych.Nie wszystko co widzisz na ekranie to prawda,tylko przypominam.

No to przecież doskonale o tym wiem, wypowiadam się na temat takich rzeczy w filmie a nie w rzeczywistośći, bo jak do tej pory to nikt nie udowodnił istnienia ani duchów ani demonów. Historie o nich znamy jedynie z opowieści różnych ludzi.

Nie potrzebnie czas traciłem.

Człowieku piszesz pierdoły a nie masz o tym pojęcia,wiesz ile ja razy poskoczyłem na tym filmie?Hehehehe:)

Dziury w suficie czasami nie zrobiłeś? :P

Stary,pewnie,że tak:)

Jak będę na Śląsku, to chętnie naprawię szkody, a przy okazji się coś ciekawego z HORRORÓW zobaczy hehe. Może Andrzejka wówczas zaprosimy..... :P

Wiesz co,żarty żartami,ale z tym zapraszaniem go to przesadziłeś hehehehe:)

Wiem to stary wątek, ale po obejrzeniu filmu przeczytałam wpisy. Byłam ciekawa, czy ktoś ma podobne spostrzeżenia do mnie. Wniosek: boshhh większość znakomita większość ludzi nie wie lub nie potrafi zrozumieć co ogląda. Ja zgadzam się z autorem wątku, czy się to komuś podoba czy nie wie co napisał. Film oparty na prawdziwych wydarzeniach. Samo sformułowanie "oparty" daje do myślenia, że nie jest idealnym odwzorowaniem rzeczywistych wydarzeń. W prawdziwej historii rodziny Bell'ów nie ma słowa o gwałcie. A co do filmu po pierwsze ludzie to jest film. Fakt niezdarnie zrobiony, bo wątek gwałtu i demona tak się przeplata, że przeciętny "Kowalski" nie ma pojęcia co ogląda. Po drugie sama historia Bell"ów prawdziwa, czy nie jest ciekawa. Fil tego nie oddaje, za dużo w nim fantazji. Po trzecie no wybaczcie mi jestem można powiedzieć "koneserem gatunku horror i dla mnie ten film nawet koło horroru nie stał.

P.S. Wypowiedzi, w których tłumaczycie sobie różnice pomiędzy duchem, a demonem -komedia.:D:D:D

He he,no fakt :)