jako komedie (mówię o wykonaniu nie fabule)... scena w której dziewczyna wisi w powietrzu
i dostaje w twarz wywołała u mnie łzy, dawno nie widziałam tak pociesznej sceny. Sama
fabuła jednak ma wiele niedociągnięć demon który jest ale go nie ma bo ojciec ma skurcze
mięśni gdyż jest podtruwany, dziewczynka bo była gwałcona, historia prawdziwa trwająca 4
lata? zakrwawione ubrania znaleziono po roku plus kolejny rok na resztę filmu max 2. Jak
dla mnie gdyby ominąć "flow" reżysera i stworzyć z tego spójną całość to wszystko można
wytłumaczyć psychologią. Jeden z gorszych filmów jakie spotkałam jednak za kostiumy i
scenę z biciem po twarzy i targaniem po schodach;) dostanie kilka punktów:)