Tak, teraz powiedzą wszyscy , że mamy kompleksy...to taki standard jak ktoś nie ma argumentów. Zgadzam się, że film jest przesycony stereotypami, i zamiast metafizycznym obrazem, film stał się polityczno - religijnym "rachunkiem sumienia" tylko za co.... Dlaczego tak dosłownie, czy brak inteligencji twórcom? . Sorry polsko, ale znowu dałaś zrobić z siebie "katola"-antysemitę-alkoholika oczywiście z błogosławieństwem PiSF.

Ale chwila chwila. Trup był zakopany na posiadłości dziadka,która, jak wspomniał lekarz, nie należała wcześniej do niego.
Zatem najbardziej prawdopodobna jest wersja,że Hana zginęła z rąk rodziny,która się dowiedziała, o jej związku z obcym-Polakiem..dziadkiem Panny młodej(wspomina Szymon,że miała na oku Polaka). Wykopali jej grób w ogródku bo widocznie nie było żydowskiego cmentarza,a później dom przejął Dziadek i nie wiedział,że ukochana spoczywa przy domu.
Zresztą sam Szymon mówi,że Hana zaginęła nagle,nikt nie wiedział co się stało. Nie mogło zatem dojść do pogromu,bo by o tym wiedział zapewne...sam by pewnie też został zgładzony.Ktoś z krewnych zlikwidował ją po cichu.

Mam dokładnie takie same odczucia. W sumie nawet więcej niż odczucia, bo tylko takie rozwiązanie tajemnicy śmierci Hany trzyma się kupy.

Polityczno-religijnym? Przecież tego tam w ogóle nie ma, a nawet jeśli to jest zepchnięte na margines. Praktycznie nieistotne. Chodzi ci zapewne o to, że rodzina Hany miała problem z faktem, że ta zakochała się w polaku. Naprawdę tylko to wyniosłaś filmu?

Kiedyś Krzyś ukradł 300 zł a Jaś 50. Kiedy tylko ktoś mówił o Jasiu, Jaś się domagał, by mówić też o Krzysiu. Kiedy mówiono o Krzysiu, Jaś nie potrzebował, by mówiono też o nim. Jaś dopuszczał tworzenie filmów o Krzysiu. Ale każdy film o Jasiu musiał być w większości o Krzysiu, bo Krzyś ukradł więcej.

W związku z tym wszyscy widzieli, że kompleks Jasia nie jest wymysłem reżyserów. :)

Ale akurat stereotypu, że jesteśmy zakompleksionym ciemnogrodem obalić się nie da, na co jesteś najlepszym przykładem.

Rzadko kto w sposób tak skuteczny kompromituje własną opinię, niemiecko języczny nick najlepiej świadczy o wielkim "braku" zakompleksienia. Rozumiem, ze przynależność do dorobku intelektualnego nauki niemieckiej, stawia cię w gronie światłej części ludzkości.
Z drugiej strony nic tak bardziej nie odwołuje się do paradoksu genezy tego nicka.
Udowodniłeś, że można być jednocześnie mieć kompleksy i z pozoru ich nie mieć.. Brawo!

lubisz kobiece stopy?

Widzisz, nrg_2, ocena czyjejś opinii po tym, że się ten ktoś po niemiecku podpisze, to jednak lepszy przykład kompromitacji. Jest to właśnie ten kompleks, o którym mowa.

Schroedinger był Austriakiem, można zatem w jego języku nawiązać do pewnego eksperymentu myślowego. Można też oczywiście z takiego nawiązania zrobić istotę swojej durnej krytyki, żeby pokazać, że prawdziwi Polacy rzeczywiście są w porównaniu do Niemców debilami. Chwała Niemcom, że też gadają głupoty, bo gdyby tylko Polakom pozwolić gadać, to by się naród pogrążył.

Nie każdy film, w którym znajdziemy Polaka i Żyda mówi o holocauście i odpowiedzialności Polaków. Poważnie. Czasem film mówi o pojedynczym morderstwie dokonanym przez Polaka. A takich morderstw było dość, żeby tworzenie filmów uzasadnić. Przywoływanie zawsze i zawsze i zawsze i zawsze tych Niemców, że oni przecież bardziej, to jak pisowskie gadanie, że przecież Platforma. Nie ma znaczenia. Świadczy o kompleksie. A wobec tego, co widać w komentarzach, w mediach, w świecie zewnętrznym (w stosunku do twoich urojeń), stereotypy użyte w filmie nie są od prawdy odległe. Księża są głupi (mamy na przykład "dzieci lgną", poza tym znaczący wzrost liczby egzorcystów, egzorcyzmy polityczne, szopki z tupolewem), dorobkiewicze dbają o pozory, ludzie piją dużo i uprawiają dużo przygodnego seksu, alkoholizm jest chorobą na tyle popularną, że się go prawie nie zauważa. Zresztą, mógł się pojawić w filmie lekarz od świętego siusiaka, to uprzejme, że się nie pojawił.

Chyba niezupełnie rozumiesz, co znaczy "wyjątek potwierdza regułę". Bo to, że tworzysz regułę, która nie działa, to nie jest argument na korzyść twojej reguły. Poważnie.

Z innej jeszcze strony patrząc - akurat w fizyce kwantowej Niemcy, w tym niemieccy Żydzi, mieli udział znaczny. Tu już nie wolno tego udziału podkreślać, podczas gdy udział w holocauście trzeba?
Zabawna jest lista noblistów związanych z Polską. Polakami są niektórzy pisarze i Wałęsa. Skłodowska jest wykształcona we Francji, obywatelstwo francuskie, badania we Francji. Potem Żyd pracujący w USA, Niemiec, Francuz z polskich Żydów, Francuzka, Żyd pracujący w USA, kolejny to samo, Żyd tworzący po niemiecku, Żyd pracujący w UK, kolejny w USA, kolejny w USA. Dalej jeszcze są ludzie, którzy mieli polską babkę, to już śmiech, że się to zalicza do związków z Polską. Urodzeni na terytorium dzisiejszej Polski Żydzi, Niemcy, Amerykanie - kształcili się u siebie, tam odnieśli sukces. Niektórzy kojarzyli trochę słów po polsku. Kopernik, przy okazji, niekoniecznie znał polski.
Mamy wybitnych naukowców, ale mogą nie wytrzymać porównania z nauką niemiecką. To co piszesz świadczy o kompleksie niezdolności uznania przewagi, i to znacznej, w wielu dziedzinach. Strasznie to prymitywne, takie powoływanie się na Niemców gdy tylko zrobili coś gorzej, a atakowanie każdego, kto o nich wspomni, gdy zrobili coś lepiej. Patriotyzm. ;) W sam raz do wyśmiania w filmach.

lulz nrg, tak rozwlekle krytykujesz, a nawet nie wiesz, o co chodzi w kocie Schroedingera, nawet po tym, jak stał się internetowym memem. Coś czuje, że film uderzył w twój kompleks niższości (czy, żeby go pokarmić, Minderwertigkeitskomplex). Nie wiem czy wiesz, ale co do zasady twórcy krytykują świat, w którym się obracają, a nie ten, którego nie znają, dlatego polscy reżyserzy krytykują polskie przywary, taki Haneke w chociażby Białej Wstążce krytykuje niemieckie/pruskie społeczeństwo, które w konsekwencji doprowadziło do hitleryzmu, a taki np. Farhadi krytykuje fundamentalistycznie islamski Iran. co ciekawe, Niemcy na Hanekego się nie wściekają, czego nie można powiedzieć o niektórych kręgach w Polsce czy, relatywnie, w Iranie. A jeśli uważasz, że to stereotypizacja, to chyba nigdy nie byłeś na wiejskim weselu.

"lulz nrg " "nawet nie wiesz" "czuje, że film uderzył w twój kompleks niższości" "Nie wiem czy wiesz" "nigdy nie byłeś"

Größenwahnsinnige - smacznego.

W filmie nie jest powiedziane kto zabił Hanę. Prawdopodobnie Niemcy, Polacy tylko zapomnieli. Ale Ty postanowiłeś znaleźć w sobie kompleks Polaka mordującego. Twój problem.

PiSF to już od dawna nie jest sprzyjająca polskiej kulturze instytucja, kupili ich "polskojęzyczni". Skoro Izrael współfinansował ten film..... Ci co tego nie widzą i próbują poszczególne wątki jakoś sytuacyjnie tłumaczyć to ... , przepraszam, ale są ślepi i głusi.

No ale co wynika z tego, że Izrael współprodukował ten film? Nadal nie jest w nim powiedziane kto zabił Hanę. Twoje doszukiwanie się antypolskich spisków i gadanie pierdół o "sprzedaniu" PISF świadczą znów wyłącznie o twoich kompleksach i niewiedzy

Mnie ciekawi skąd pomysł, że zabili Niemcy. Niemcy nie musieliby zabijać w tajemnicy, ukrywać zwłok w ogrodzie Polaka. Strzeliliby jej w tył głowy, odesłali do obozu. Nawet Polacy w niektórych momentach zbrodni szczególnie nie ukrywali, bo nastroje antyżydowskie dawały im poczucie bezpieczeństwa.

Mnie to wygląda na zbrodnię "z miłości", z dużym prawdopodobieństwem, że zabijał właściciel ogrodu. A czemu robić z tego politykę, że oto wszystkich Żydów zabijali wszyscy Polacy, tego doprawdy nie wiem. Tu się muszę zgodzić, że kompleks Polaków, którzy czują potrzebę wybielenia się wbrew faktom historycznym, jest znaczny.

Aha. Izrael finansuje film, zatem film to propaganda. Gdy Polska finansuje film, to - rozumiem - też jest wtedy kłamstwo i propaganda, tylko propolska?

Masz rację, choć ocena za wysoka. Dałem 1, bo to nie jest film gatunkowy, jeno propaganda i jeden wielki stereotyp. Nie wiem, skąd tylu ludzi, a szczególnie reżyserów, zna takie wsie i takie wesela. Chyba wywodzą się z takich pijanych środowisk i - chcąc zaprzeczyć temu rodowodowi - obracają go w żałosną groteskę, odcinają się kosztem tanich uogólnień. Jako że od kilku lat pojawiają się kolejne filmy, które w sposób kłamliwy przedstawiają relacje polsko-żydowskie, nieprawdziwy (z góry wiadomo, kto jest dobry - żyd, a kto zły - chłop i kościół, produkcjom takim stawiam zasłużone dla kultury 1.

niesamowite, że na forum filmowym wypowiada się tak wiele osób, które nie są w stanie zrozumieć, że film ma być dobry w kategoriach artystycznych i kropka. Macie kilkanaście lat państwowej edukacji, żeby dochodzić PRAWDY o naszym wspaniałym narodzie, a jak wam mało to załóżcie se kanał obnażający propagandę na youtubie, bo do oceniania sztuki filmowej się nie nadajecie.

Artystycznych? Polecam Ci "dyskusję" o filmie, który... się jeszcze nie ukazał, mówię o "Smoleńsku", ileż tam jest merytorycznych wypowiedzi!

o tym właśnie mówię. Swołocz nie potrafi patrzeć na sztukę inaczej niż poprzez pryzmat swoich smutnych poglądów "politycznych", lub, tak jak ty - wyłącznie w kategoriach realizowania czyjejś wersji relacji polsko-zydowskich, polsko-marsjanskich i bóg wie jakich jeszcze

Ależ ten film nie jest dobry - czyż muszę zaznaczać, że moim zdaniem? - w kategoriach artystycznych. Chyba że co innego podkładamy pod słowo "artystyczny"...

pisałeś o propagandzie i o relacjach polsko-żydowskich, a nie o walorach artystycznych

Nie ma sensu kłócić się z takim ''znafcą'' kultury i koneserze prawdziwej sztuki, przecież ten film nie miał dobrych aktorów, historia była beznadziejna, a zdjęcia kitowe. Dlatego zasłużył na ocenę 1.
Pozdrawiam

No jak ty nie rozumiesz, że sztuka właściwie zawsze służyła i służy nadal propagandzie(dziś szczególnie film, bo najłatwiejszy do przyswojenia), to chyba rzeczywiście nie ma o czym rozmawiać. Jeszcze nie widziałem żeby ktoś oceniał filmy Leni Riefenstahl w jakimś totalnym odcięciu od historii i nie wspominał o kontekście.

noo, porównanie Demona do Leni to chyba zaszczyt dla Demona, takie oddziaływanie ;>
Chyba czymś nieco innym jest przypominanie, że film był zrobiony na zlecenie Fuhrera ,a czym innym projektowanie własnych antyżydowskich paranoi i doszukiwanie się ataków na kraj w każdym filmie, który nie jest o Pileckim.

A artystyczny kunszt Riefenstahl to fakt, i nikt tego nie kwestionuje bez względu na okoliczności.

Tak jak z wyczekiwanym filmem Smoleńsk - ideologicznie jest to prawdopodobnie piękny przykład ciężkiego zaburzenia neurologicznego, ale jeżeli będzie dobry jako thriller to dam parę gwiazdek

Sztuka to tworzenie wzorców zachowań - sami twórcy mówią, że ich dzieło ma "zmusić do refleksji" - czyli tłumaczenie dla pseudointeligentów: masz nie robić tego co autor w filmie przedstawia jako negatywne. Czasami autor ma słuszność i sztuka jest potrzebna gdy niektóre zachowania tworzą problem dla całej społeczności - ale generalizowanie, że sztuka i polityka to oddzielne rzeczy jest naiwne - Piszesz jak idiota który uważa, że inni są idiotami... Jeżeli film atakuje społeczność (zwykle w bardziej ukryty sposób) to ta społeczność ma prawo się bronić - zasłanianie się sztuką jest dziecinne.

spoko, niech się broni, tylko na forum dla pokrzywdzonych

a prywatnie owszem - uważam za idiotę każdego, kto ma ból dupy po filmie fabularnym

Bulem dupy to ty się popisujesz - jak nie masz rzeczowych komentarzy to zachowaj swoje zdanie dla siebie. Forum na temat filmu jest dobrym miejscem aby krytykować go za treść i przekazywanie "pozytywnych" i "negatywnych" zachowań. Dobre sobie - film fabularny można oceniać tylko pod względem "efektów specjalnych" ...

nom.
Pamiętam jak kiedyś zachwycona po seansie "Urodzonych morderców" usłyszałam pytanie od jakiegoś nudziarza z rodziny "I co, podoba ci się to co ten film pokazuje???"

Gdzie byłeś w lipcu 2004?

Masz rację, ale zapomniałeś jeszcze dodać, że takiego brudu i syfu jak w tym filmie to jeszcze w PL nie widziałem.

Może nie wiedział, jak mało widziałeś.

Jest mi obojętne, w jakiej części kraju mieszkasz. W każdej bez trudu znalazłbym ci brud i syf jak ten z filmu. Może nie wchodzisz w bramy, nie odwiedzasz fragmentów wsi bardziej oddalonych od drogi. A jest co znaleźć, gdy się szuka. ;)

mam zdecydowanie inne zdanie w temacie. dla mnie bardzo dobry film z tłem historycznym. w Polsce jest tematem tabu i wszyscy udają że nie miało miejsca. a należy podkreślić iż nie samymi chwalebnymi czynami zapisali sie polscy obywatele an kartach historii. a wesele jak wesele, kto nie był na wioskowych weselach ten od razu będzie oburzony. tradycyjnie w stodole, tradycyjna muzyka i obrędy które można zobaczyć do tej pory. wódka leje się litrami, ktoś dostanie po mordzie, ktoś się pożyga.norma. obrazić może się tylko ten ktróy nigdy nie był na takim weselu. chcę również przypomnieć iż film jest autorkim odzwierciedleniem artysty i prócz tła historycznego nie ma nic wspólnego z historią. oczywiście może oburzać ogólne przedstawienie w filmie Polaków jako naród zacofany ale na ten stereotyp zapracowujemy sobie sami ito od nas zależy jak będą nas widzieli w świecie. Napoleon mawiał: jeżeli czegoś nie możecie zrobić dajcie to Polakom a oni to zrobią. więc w naszych rękach nasz los. zamiast robić coś dla obcych zróbmy to dla siebie

jak mogę obejrzeć ten film?

To właśnie cała prawda o Polakach i Żydach. Polacy to antysemici i prymitywy.

Zakładając, że jesteś Polakiem (choć nick wskazuje na dość powierzchowną znajomość ortografii j. polskiego). Gratuluję szczerej samooceny, szczególnie drugiej jej części.

Jestem Polakiem ty zydzie!!!!!

a Ty jesteś słabym trollem xD

Kolejne film o "biednych, uciśnionych" żydkach. (((Oy Vey, muh 6 million!)))

Jeśli już, to jest to film o Żydówce, zamordowanej przez swoją (żydowską) rodzinę... Ładnie to tak nie oglądać filmu, a wypowiadać się o nim?

każdy ocenia według swojej miary, ja to widzę prościej, a widzę ze nie chodzisz na wiejskie wesela, (jak by było o stereotypach to raczej myślałem o tym ze dziadek panny młodej pomagał hitlerowcom i stąd ten trup, a tu widać ze zwykłe morderstwo na dziewczynie)

Oh jak ja się zgadzam z tym co napisałeś! Przyznaję rację i również ubolawam nad schematycznościa tego filmu.
Polacy - antysemici, źli. Oh, staph it...it's getting boring..

Dzieciaki wysoko oceniające , doszukujące się scenariusza , nie widzą podtekstu w filmie.
Nasz naród został przedawniony jak hołota z lat 60`, po pierwszej akcji debilizmu czy tej padaczki normalni ludzie przerwali by to całe weselne pośmiewisko ... ale nie , bo tak trzeba przedstawić Polaków w świecie.
Model auta świadczy , że akcja dzieje się po 2012 , bogaty przedsiębiorca nadal wesele robi się w stodole ... hahhaha . W oddali kredens z lat 30`:) ... dziwię się że obrusy były na stołach.
Kto nie był ostatnio na żadnym weselu zapraszam na YT i wpisać "wesele Polska 2015".
Byłem na wielu weselach i on czasów kamer , telefonów , nie widziałem tak upojonych alkoholowo ludzi i taką dzicz ... film to istna propaganda , tylko komu miała służyć ?
Najważniejsze pytanie .. dlaczego reżyser popełnił samobójstwo po premierze filmu ?

Ewidentnie film zrobiony przez ludzi domagających się roszczeń od Polski za mienie bezspadkowe. Ludzie jak widać na tym forum dają się przekonać takiej propagandzie.

To nie sa stereotypy tylko prawda o polakach

Na demokratycznym, internetowym forum może się wypowiedzieć każdy: osoba kompetentna, znawca tematu, ktoś rozumiejący poruszane kwestie przez wrażliwość i inteligencję ale też kompletní debile, tępe tłuki i zwykłe trole a ich wpisy będą sąsiadowały ze sobą na równych prawach. Tutaj dostrzegam pewien minus demokracji, mianowicie większość, która w końcu ma głos decydujący to jednak nie jest elita intelektualna a najbardziej zauważalne i najgłośniejsze często są wypowiedzi emocjonalne i durne w swej aroganckiej pewności siebie. Kiedyś mówiło się, że papier wszystko przyjmie, ale nie znano wtedy jeszcze internetu. Ale dość tych osobistych przemyśleń,
chciałbym pozdrowić wszystkich komentujących: piszcie jak najwięcej, komentujcie, może kiedyś internet osiągnie masę krytyczną i eksploduje od nadmiaru znawców i redaktorów, czego wam i sobie życzę