PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724565}

Demon

6,4 36 666
ocen
6,4 10 1 36666
6,9 31
ocen krytyków
Demon
powrót do forum filmu Demon

To, że w filmie chodziło o przejęcie wiele lat temu domu po żydach przez przodków Żanety jest według mnie pewne (rozmowa Piotra z lekarzem, który mówi o dziadku Żanety „to był wspaniały człowiek, ale nie ma ludzi idealnych, był czysty jak łza, ale wpadł w kałużę”), chwilę wcześniej Pan Młody pyta czy dziadek wybudował ten dom, a lekarz mówi że nie, że już wcześniej mieszkała w nim żydowska rodzina. Tą „kałużą” mogą być niewłaściwe decyzje podjęte przez niego samego, przez jego bliskich lub np. związanie się z niewłaściwą kobietą, jej rodziną, coś co np. spowodowało że dopuszczono się tej zbrodni.
Mam pewną tezę, że potraktowano Piotra jak kozła ofiarnego, zastanawia mnie jedynie czy było to zaplanowane działanie, czy może po prostu w trakcie tego wszystkiego rodzina Panny Młodej się połapała co jest grane i postanowili to zakończyć po cichu, tak by się nikt nie dowiedział co zaszło wiele lat wstecz.

Moją myśl, że rodzina i mieszkańcy mogli wiedzieć o duchach i myśleli, że wesele Żanety to tzw. tikun (https://pl.wikipedia.org/wiki/Dybuk) potwierdzają fakty:

1. Nikt przez wiele lat nie zamieszkiwał, ani też nie zajmował się jakoś domem, który odziedziczyła Żaneta. Może wieś wiedziała o duchach – dlatego Żaneta wyszła za obcokrajowca, niezamieszanego w całą sprawę? W chwili gdy pan młody z mównicy myli imiona i zamiast Żaneta mówi Hana – wszyscy byli przerażeni, nie było to zwykłe zdziwienie, normalne dla takiej chwili, oni byli wg mnie w szoku, wystraszeni, tak jakby dobrze znali to imię i mieli nadzieję że to tylko zbieg okoliczności…

2. Brat Żanety mówi, że wyswatał siostrę z kolegą, początkowo nazywa go przyjacielem, pod koniec w trakcie wesela, gdy nie na rękę byłoby potencjalne wyjawienie przez Piotra, który wymagał pomocy odkrycia grobu, opętanie mówi do ojca podczas wymiany zdań o Piotrze „kolega, nie przyjaciel” – już wtedy wg mnie postanowiono, że należy się go pozbyć. A wykonać to miał kumpel rodziny, Rolando. Od początku był wrogo nastawiony do Piotra.
Przełomowa sprawa – Piotr wybiega z domu słysząc dźwięk koparki i krzyczy że brat Żanety i Rolando mają nic tam pod domem nie ruszać, wygania Żanetę do domu. Wszyscy są w szoku, nie wiem czy zwróciliście uwagę – Rolando zostaje na zewnątrz, myślę że postanowił sprawdzić o co chodzi i odkopał więcej zwłok. Przez to wystraszył się że „obcy” (tak traktował Piotra) postanowi podzielić się z innymi tym co zobaczył, tym co mu się przydarzyło i że tak tego nie zostawi. Jako przedstawiciel wioski być może dawniej coś słyszał o zamordowaniu Żydów, teraz poskładał wszystko w całość i uznał że to wszystko prawda, może jego rodzina miała też z tym coś wspólnego, skoro brał udział w pozbyciu się niewygodnego kolegi.

3. Scena gdy lekarzowi upada na ziemię lekarstwo, a podaje mu je dziecięca ręka spod łóżka. Lekarz na chwilę zamarł, zrobił zdziwioną minę a następnie zachowywał się jakby nigdy nic – tak jakby bał się tego co może tam zobaczyć – po prostu wiedział o wydarzeniach które miały kiedyś miejsce.

4. Na plus dla nich było, że nie poznaliśmy rodziny pana młodego, jest on obcokrajowcem, potencjalnie nikt go nie będzie szukał po zniknięciu. Dodatkowo widzimy jak Rolando topi samochód Piotra – by pozbyć się wszelkich śladów.

Być może nie spodziewano się, że sprawa wymknie się spod kontroli, że Piotr odkryje ciało i zostanie opętany. Może myśleli że wszystko odbędzie się „bezboleśnie” po prostu będzie wesele, w tym przypadku tzw. odkupienie a nie spodziewano się takiego tragicznego obrotu sprawy.

W filmie jest wiele niejasnych dla mnie wątków:

1. Piotr mógł zginąć w nocy przed weselem, gdy wpadł do bagna, wydawało się, że nie mógłby wydostać się o własnych siłach, ponieważ wpadł bardzo głęboko. Następnego dnia patrzy w lustro i widzi przy nosie resztki błota, które szybko zmywa w łazience. Czyżby już wtedy był duchem mającym „dokończyć to, co przerwano w chwili śmierci Hany” (słowa starego Żyda).

2. Co robiły te dzieci w domu podczas przyjęcia, gdy Piotr je tam zastał? Były poukrywane pod łóżkami, to były duchy tych żydowskich dziewczynek zamordowanych tego dnia.

3. Stare zdjęcie w ramce leżące na gruzach domu przedstawiające Hanę jako pannę młodą, jej małżonkiem jest Piotr. Żyd rozmawiając z Haną przez Piotra dowiaduje się, że ktoś był jej przeznaczony, mówi że ona bardzo kochała Polaka. Być może było tak, że rodzina chciała ją zeswatać jak to dawniej było z innym Żydem, ona się sprzeciwiła ich woli i musiała zginąć? Jej niespełnionym marzeniem był ślub z Polakiem (dla Żydów Polak mógł być tym „innym, obcym” tak samo jak dla mieszkańców wioski był nim Piotr), którego uosobieniem był dla niej Pyton.

4. Na początku filmu mamy scenę jak ktoś się utopił, kobieta chce rozpaczliwie wbiec do wody, a powstrzymuje ją ratownik. Widzi to Piotr płynąc do brzegu, kobieta bardzo dziwnie mu się przygląda. Następnego dnia w drodze na wesele Młodzi mijają orszak pogrzebowy, kobieta znów wysyła Piotrowi bardzo dziwne spojrzenie, przybliża palec wskazujący do ust w geście „nic nikomu nie mów”. Pod koniec filmu gdy goście weselni wracają do domu widzimy jak kobieta w tym czasie wraca z innymi ludźmi z pogrzebu, przecież pogrzeb nie mogł trwać cały dzień. Bardzo niejasny wg mnie wątek. Czy to możliwe że to wesele było czymś co się naprawdę nie odbyło? Goście wrócili do domów i cofnęli się do czasu przed całym weselem, o wszystkim zapomnieli ?
Ojciec Żanety mówi, odliczając wcześniej po rosyjsku (jakby chciał wprowadzić słuchającą go Żanetę w stan hipnozy) że wesela nie było, pana młodego też nie ma a te wesele to było tylko zbiorowe przewidzenie… Może chciał jej to wmówić, bo to wszystko było wcześniej ustawione. Postanowił poświęcić córkę dla wolności jaką da uwolnienie się od żydowskich duchów? Bardzo dziwne słowa, nie wiem jak to wszystko interpretować.

ocenił(a) film na 9
Marlcia

(1) "Na początku filmu mamy scenę jak ktoś się utopił, (...) Pod koniec filmu gdy goście weselni wracają do domu widzimy jak kobieta w tym czasie wraca z innymi ludźmi z pogrzebu, przecież pogrzeb nie mogł trwać cały dzień." -
W drodze na wesele młodzi nie mijają orszaku - tylko kobietę w żałobie, która przy cmentarzu rozmawia z księdzem i jeszcze jednym mężczyzną (co wydaje się dość normalne - coś ustalają po prostu)
Pod koniec filmu widać orszak idący NA cmentarz - ludzie niosą kwiaty (jest ranek, odbyła się msza, ludzie idą na cmentarz na pochowanie)
(2) " Może wieś wiedziała o duchach – dlatego Żaneta wyszła za obcokrajowca" - nie wydaje mi się, Żaneta jako jedyna walczyła o Piotra
(3) "Piotr mógł zginąć w nocy przed weselem, gdy wpadł do bagna, wydawało się, że nie mógłby wydostać się o własnych siłach"- wpadnięcie do bagna to ewidentny moment przylgnięcia ducha (pierwszy raz go widzi - wpada do bagna/traci przytomność - kiedy się budzi wszystko się zaczyna)
(4) "w międzyczasie pokazano piotra jak leży w ziemii, a Ronaldo zakopuje rozkopaną przez Żanetę ziemię" - pomyliły Ci się sceny, Ta w której młody leży w ziemi się znacznie wcześniej, niż jego zniknięcie i raczej oznacza zawładnięcie jego ciałem przez ducha który nie godzi się na prośby nauczyciela żeby go opuścić
(5) co do śmierci HAny- to dla mnie jest niejasne, z jednej strony jest informacja że zniknęła przed wojną ale raczej jest jasne nawiązanie, że Żydów ze wsi "wypędzono" (w domyśle zabito) w czasie wojny (Ale czy Polacy zabli czy tylko pozajmowali ich domostwa tego nie wiemy). Co do hipotezy "Zatem prawdopodobna jest wersja,że Hana zginęła z rąk rodziny,która się dowiedziała, o jej związku z obcym-Polakiem" - nie znajduje dla niej żadnego potwierdzenia. Wiemy że HAna zginęła nagle, wiemy że chciała wyjść za Polaka i do tego nie doszło, wiemy że została pochowana przy domu. Ale skąd pomysł że zrobiła to jej rodzina? Raczej mi przyszło do głowy, że po prostu zamknęła się w domu/ zamknięto ją w domu i zginęła razem z innymi w pogromie (co uzasadnia kości wokół domu)
(6) " Na samym początku wesela Żaneta i Piotr śpiewają razem piosenkę po polsku i Piotr mówi, że babcia mu ją śpiewała" - o tym właśnie nie wiem co myśleć, podobnie jak o tym że nikt z jego rodziny nie zjawia się na weselu

ocenił(a) film na 8
ania798

Trafne spostrzeżenia, ale co do punktu 5 - nie uważam, żeby została zabita wraz z rodziną, ponieważ Hana w scenie rozmowy z profesorem wyraźnie nie wie, co stało się z rodziną. Gdyby chroniła się z innymi, mogłaby przypuszczać, że jednak coś mogło im się stać, a ona zachowywała się, jakby oczekiwała, że nadal żyją w spokoju.

ocenił(a) film na 9
Gertha

Tak, dokładnie, zapomniałam o tym. Musiała zginąć wcześniej, ponieważ w rozmowie z profesorem nie wie co się stało z jej bliskimi

ocenił(a) film na 9
Marlcia

Może Piotr był podróżnikiem w czasie, osobą jak Ciri u Sapkowskiego, Panem Czasu i Miejsc. Czemu nie podjąć tej interpretacji, skoro tak daleko zachodzimy.

Po mojemu interpretacje są dwie: mistyczna i realistyczna. Mistyczna - było opętanie, abrakadabra, tralalala, zwiastuny, symbole i momenty "złamania" (lekarz ateista zaczynający wierzyć w to co się dzieje, mistrzostwo). Realistyczna - Python był chory, miał padaczkę i "pier.dolił bez sensu, k.urwa, cała historia", a Ronaldo zabił go z zazdrości. Jedno i drugie się nie wyklucza i to jest najfajniejsze w tym filmie.

Marlcia

Nie ma co dyskutować . Ten niby film , nie jest żadnym filmem !
Nasz naród został przedawniony jak hołota z lat 60`, po pierwszej akcji debilizmu czy tej padaczki normalni ludzie przerwali by to całe weselne pośmiewisko ... ale nie , bo tak trzeba przedstawić Polaków w świecie.
Model auta świadczy , że akcja dzieje się po 2012 , bogaty przedsiębiorca nadal wesele robi się w stodole ... hahhaha . W oddali kredens z lat 30`:) ... dziwię się że obrusy były na stołach.
Kto nie był ostatnio na żadnym weselu zapraszam na YT i wpisać "wesele Polska 2015".
Byłem na wielu weselach i od czasów kamer , telefonów , nie widziałem tak upojonych alkoholowo ludzi i taką dzicz ... film to istna propaganda , tylko komu miała służyć ?
Najważniejsze pytanie .. dlaczego reżyser popełnił samobójstwo po premierze filmu ?

ocenił(a) film na 8
_A_S_

Według mnie nie ma tu ośmieszania Polaków. Wesele urządza się tam gdzie ma się ochotę (no chyba, że ktoś usilnie chce się popisywać i jest w stanie wszystko temu podporządkować i mimo ochoty na miejsce, które lubi wybierze takie, które robi "bogatsze" wrażenie) - jeśli ktoś chce danego klimatu, to może mu pasować właśnie tego typu "stodoła" tak jak innemu będzie pasować ogród czy jakaś droga, ale często niezbyt gustowna, wynajęta sala.

W przerysowany sposób z naciskiem na prymitywny charakter Polaków (prostaków i pijaków) jak i polskie wesele pokazuje Smarzowski w "Weselu" z 2004, a według wielu osób to wierny rzeczywistości obraz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones