dużo ich było...np wizja Coriego dotycząca brata jego ojca-czy ktoś mi wyjaśni przed czym tak uciekał ten gościu i dlaczego z jego ust buchnęła krew???? ale ta scena mi się spodobała ze względu na śliczne pomarańczowe niebo....
Uciekał przed demonami prawdopodobnie(inaczej by tam został),a krew buchneła,bo zamieniał się w demona,musiał go demon ugryżc lub zachaczyć pazurem,ale to nie było pokazane
ale ta scena mimo wszystka bardzo mi się spodobała.....ze względu na piękne pomarańczowe niebo......(to pomarańczowe niebo przypomina mi kilka zdarzeń z dzieciństwa)
jak się kilkadziesiąt razy obejrzało demoniczny wiatr to wszystko się wie...chociaż ta scena z małą lindą która grzebała gałęzią w czaszce zwierzęcej...przedtem trzymała tą gałąź niejako nad samochodem Coriego.....czyżby chciała rzucić zły urok? bo potem jakoś tak podejrzanie się uśmiechała....od razu widać było że coś z nią nie teges
ale nie wiadomo kto spłonął na krzyżu.... i dlaczego babcia Regina miała inne nazwisko niż Cori skoro była matką jego ojca
spłonął ktoś z tego domu z rodziny,a skad wiadomo,ze babcia miala inne nazwisko?
kolejna ciekawa scena to jak uciekli ze stodoly to w stodole pojawilo sie nagle rozowe swiatlo,skad sie wzielo
ja to bym chciała....pod warunkiem że znowu w rolę Coriego wcieli się Eric Larson :)
tak- akcja dzieje się w mieście...Cori-nękany złymi snami związanymi z synem szatana zdaje sobie sprawę że to jeszcze nie koniec walki i pewnego dnia spotyka pod swym domem małą Lindę która zapowiada mu ze się nie podda(przemawia przez nią syn szatana) i że zabierze Coriemu wszystko co kocha ....przerażony Cori po raz kolejny organizuje spotkanie z przyjaciólmi(jakimś cudem wszyscy ocaleli) i po raz kolejny wszyscy stają do walki z synem szatana...-oto moja wizja...
to tak nie moze byc bo znajomi coriego nie mogli ocalec,skoro na koncu filmu zostal cori z dziewczyna to tylko oni moga ponownie stanac do walki z ewentualnymi innymi znajomymi,a mala linda musialaby ugryzc wielu ludzi,zeby powstaly nowe demony,jak by pokazala sie coriemu pod domem to cori uzylby ksiegi zaklec babci od razu tak jak jego dziewczyna uzyla przeciwko tej babce ze stacji benzynowej i ksiazka zniszczyla ja w sekunde niebieskim swiatlem
musieli miec,zreszta mysle ze niektorzy to byli studenci np jack,ktory znal lacine,kto wie czy cori nie byl studentem
Cori był przede wszystkim dobrym człowiekiem....a o drugiej części pomyślimy,.....
powinnas sie z nim ozenic jak mialas 20 lat i wtedy przekonac go zeby powstala czesc 2