PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=622009}

Demony

The Devil Inside
2012
5,5 23 tys. ocen
5,5 10 1 23098
4,0 7 krytyków
Demony
powrót do forum filmu Demony

Zwykle tego nie robię.
ALE.
Rzygam już - muszę użyć tego słowa - filmami o egzorcyzmach dokonujących takich przekłamań. To poważny temat, a głupi amerykanie robią sobie z tego jakieś bajki, sugerując, ze tak wygląda działanie watykanu. Właśnie dlatego daję jedyneczkę.

cuz

O ile jestem w stanie zrozumieć Twoje znudzenie i (w mojej opini słuszny) sprzeciw to nie dociera do mnie takie podejście do kina. Teoretyzując, ten film może być w swojej kategorii pozycją "wartościową". Jako ocenę podałeś swój stosunek to traktowania tematu egzorcyzmów przez Hollywood, a nie ocenę filmu. To chyba nie tak powinno wyglądać.
Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
ishael

Film traktuje temat tak jak reszta Hollywood. Chciałem przez to powiedzieć, że twórcy po raz kolejny pozorują prawdę (chociażby poprzez odniesienie do aprobaty, lub dezaprobaty kościoła), wciskając ludziom straszne bzdury. Zupełnie nie tak wyglądają opętania, oraz egzorcyzmy, a także ich przyczyny. Mam alergię na takie oszustwa.

cuz

Prawdę powiedziawszy, to mało mnie interesuje jak wyglądają "prawdziwe egzorcyzmy" ponieważ jako człowiek twardo stąpający po ziemi wkładam opętania i demony miedzy bajki dla trochę starszych dzieci. Na takie filmy chodzę dla dreszczyku emocji, który byc może uda mi się poczuć dzięki sprawnej realizacji filmu. Co mnie osobiście irytuje w tego typu filmach, to obrzydliwa maniera, jaka zaraziło się wielu twórców filmów klasy B po sukcesie "Paranormal Activity". Kręcimy "z ręki", żeby obraz cały czas się trząsł, dzięki czemu oglądający nie zauważy że "demon" to Zośka zawinięta w kawałek postrzępionej szmaty, dbamy o niedoświetlenie obrazu - żeby oszczędzić na efektach, w tym samym celu dbamy żeby obraz był nieostry. Fajne to to było raz, bo było nowe, i świeże, teraz jest to po prostu sposób na ukrycie braków warsztatowych twórców i nakręcenie filmu "po kosztach".

cuz

Ależ ja się z Tobą zgadzam. To jest manipulacja i mi też się to nie podoba. Twoja krytyka jest z mojego punktu widzenia słuszna i chętnie się do niej przyłączę. Jednak dlaczego źle oceniasz film, który sam w sobie może być dobry. Nie widziałem go ale również uważam, że będzie słaby. Dla mnie wszystkie te filmy jak Paranormal Activity, Blair Witch Project, Rec i inne są podwójnie naciągane, raz - historia nieprawdziwa, dwa - próbuje taką udawać.
Mi chodzi o ocenienie tego filmu (jak i wszystkich innych) na zasadzie krytyki jego założeń. On sam w sobie może stanowić jakąś wartość kinową.

ocenił(a) film na 1
ishael

Cóż, dla mnie taka manipulacja jest wystarczającym bodźcem, aby ocenić negatywnie. Niemniej rozumiem Wasze pozycje i doceniam, że zadaliście sobie trud, aby spróbować zrozumieć mój punkt widzenia.

użytkownik usunięty
cuz

najpierw: "Oceniam chociaż nie widziałem" a potem "Film traktuje temat tak jak reszta Hollywood". Zdecyduj się.

ocenił(a) film na 5
ishael

Nie liczyłabym, że on cokolwiek z tego zrozumie. Niestety takich tępaków zaburzających realność ocen na filmwebie jest coraz więcej.

użytkownik usunięty
cuz

normalny to ty nie jestes

ocenił(a) film na 1

Szczeniacki komentarz.

użytkownik usunięty
cuz

Ocenianie filmu którego się nie widziało też jest szczeniackie

ocenił(a) film na 1

Gdybyś chciał i potrafił czytać, to wiedziałbyś czemu.

użytkownik usunięty
cuz

Ależ ja przeczytałem czemu .... ale nie ocenia sie filmu bez oglądania. Bo teraz mimo niskiej średniej oceny filmu to nie wiem czy film jest rzeczywiście zły czy tylko dużo hejtów wystawiło oceny bez oglądania.

Zgadzam się z tobą całkowicie i gdzieś mam jego pseudo inteligentne powody dla których ocenia film którego nie widział.

użytkownik usunięty
cuz

zgadzam się po części. egzorcyzmy na amerykańskim ekranie są po prostu śmieszne. widziałam kilka, i tak na prawdę spodobały mi się tylko EER, ze względu na Jennifer Carpenter, która zagrała kapitalnie. lecz sądzę, że nie można oceniać książki po okładce. danie temu filmowi oceny 1 jest trochę, jakby to powiedzieć, dziecinne?

cuz

piszesz, że wciskają ludziom bzdury czy pozorują prawdę, lecz to jest tylko film. Nie każdy film musi być odzwierciedleniem rzeczywistości. Dajmy na to Avatar czy Władca Pierścieni (które bardzo lubię). Wiem, że to nie tyczy się egzorcyzmów co Cię najbardziej raziło w tym filmie, ale w tych dwóch przypadkach cała fabuła i postacie są wyssane z palca, a nikt nie płakał, że to są bzdury. Ja oglądałem póki co tylko trailer tego filmu i jestem pewien, że obejrzę go całego i Tobie też to polecam, bo jednak ocenianie filmu według Twej intuicji lub czegoś innego czym się kierowałeś jest "odrobinę" nie na miejscu.

kalollo

Kalollo błąd. Mimo, że jestem wielką przeciwniczką oceniania filmów zanim ktoś je oglądnie to Twoja argumentacja jest błędna. Film "Demony" jest (teoretycznie) oparty na faktach, a więc spłycanie tematu i przeinaczanie prawdy, może zbudować w świadomości przeciętnego człowieka właśnie taki obraz rzeczywistości jaki przedstawia się w filmie. Avatar nie był filmem na faktach więc ludzie mogą traktować go na zasadzie fajnie zrobionej bajki, nie ma on wpływu na ich postrzeganie rzeczywistości. Natomiast ten film tak. Autor nie powinien oceniać filmu jeśli go nie widział, natomiast ma jak najbardziej prawo do niepochlebnego komentarza na temat podejścia Hollywood do pewnych tematów.

nati777_2

tak jak napisałaś każdy ma prawo do niepochlebnego komentarza na temat podejścia Hollywood do pewnych tematów i ok, z tym się zgadzam. Jeżeli już mówimy o gatunkach filmowych, ten jest oparty na faktach lecz nie jest to film dokumentalny. Może się nie znam, jednak dla mnie to jest różnica. W pierwszym wypadku wiadomym jest to, że film nie będzie w pełni zgodny z faktami, na podstawie których został stworzony, a więc nie można go krytykować za to, że prawda jest przeinaczona. Jeżeli ktoś uważa, że to są bzdury i na podstawie tego ocenia film na 1, to jest to nie w porządku, gdyż nie sądzę, że celem tego filmu jest pokazanie "prawdy" na temat egzorcyzmów lecz zaciekawienie widza.

kalollo

Kalollo nie każdy widzi różnicę między filmem dokumentalnym, a filmem na faktach. Dla niektórych osób jak jest powiedziane, że film jest zrobiony na faktach to jest to równoznaczne z tym, ze dokładnie taka sama historia się wydarzyła, a to już tworzy dziwne światopoglądy, czasem bardzo krzywdzące (niekoniecznie słuszne) dla pewnych osób czy środowisk. Tak jak napisałam wyżej, nie popieram oceniania czegoś jeśli się tego nie widziało, ale nie można porównywać fikcji jaką jest Avatar do filmu, który zapewne zawiera w sobie dużo prawdy i nie jest bynajmniej fikcją literacką.

nati777_2

film Avatar użyłem w tym wypadku jako skrajności. Masz jednak rację, że trochę przesadziłem z porównaniem tych filmów ale chciałem pokazać dobitnie o co mi chodziło.
W tej sprawie się mocno zgadzamy, że nie powinno oceniać się filmu, nie oglądając go i dlatego autor tematu powinien się troszeczkę zastanowić nad sobą.

ocenił(a) film na 1
kalollo

Ja napisałem czemu. Nie oceniłbym inaczej manipulacji, nawet gdyby grali w niej wybitni autorzy. Ładna manipulacja nadal jest manipulacją i zasługuje na moje potępienie. Widzę jednak, że zrozumieliście o co mi chodzi :D

cuz

Ja nie krytykuję Twoich motywów, bo w kwestii tego, że często Hollywood przesadza i przeinacza prawdę to nie mam żadnych wątpliwości, a więc sposób przedstawienia rzeczywistości, który nie ma nic wspólnego z rzeczywistością (a teoretycznie w filmie opartym na faktach przyzwoicie byłoby te fakty wiarygodnie przedstawić) pewnie zasługuje na krytykę. Natomiast ocenianie całokształtu tylko i wyłącznie poprzez pryzmat buntu wobec koncepcji również fałszuje rzeczywistość :) Może ten film ma swietne efekty, może gra aktorska jest na wysokim poziomie, może jest w tym filmie coś takiego, że po jego obejrzeniu skusiłbyś się na ocenę 2, a może 3, albo i więcej. Potem taki biedny nieborak jak ja, który nigdy nie ma na nic czasu, wchodzi na Filmweb, żeby zasięgnąć opini, ktory film warto obejrzeć, kiedy już znajdę 2 godziny wolnego czasu. No i przez takie ocenianie "w ciemno" może z góry założę, że pozycja ktora jest tak naprawdę warta zobaczenia jest beznadziejna, bo kilka osób zagłosowało bez ogladania (z jakichkolwiek powodów). Dlatego jak najbardziej masz prawo do swojej opini i jeśli masz ochotę to możesz nie zostawić na tym filmie suchej nitki, ale bardzo proszę NIE KOMENTUJ filmów jeśli ich nie widziałeś.

kalollo

No więc koniec końców zdanie mamy podobne.

ocenił(a) film na 4
nati777_2

Błagam, to jest film o egzorcyzmach! Równie dobrze można napisać, że Troya jest oparta na faktach. Argument założyciela tematu jest słabiutki, bo twierdzi, że film traktuje temat w sposób X, tylko skąd ma to wiedzieć skoro filmu nie widział? Już pominę fakt traktowania opętań i egzorcyzmów jako fakt i niemalże dziedzinę nauki...

cuz

a jak oceniłeś Władcę Pierścieni, fałszywą szmirę o nieistniejącej krainie nazywanej (haha) Śródziemiem? :P w filmach chyba nie chodzi o ukazywanie całej prawdy i tylko prawdy, ale o (różnie pojętą) rozrywkę. Poza tym nie wiem, czemu wybrałeś akurat ten film, żeby cierpiał za to że "głupi amerykanie robią sobie z tego jakieś bajki, sugerując, ze tak wygląda działanie watykanu", skoro nawet go nie widziałeś? za to podejście wystawiam Ci jedyneczkę :)

ocenił(a) film na 1
Charlie.fenderson

Producent nie wmawia, że Śródziemie istnieje naprawdę. To jest tylko fantastyka, a nie film, który udaje historię na faktach. Czytaj proszę ze zrozumieniem.

cuz

ok, masz rację, nie zrozumiałem Cię. Niemniej faktem pozostaje że przy ocenie tego filmu popełniłeś moim zdaniem dwa błędy, jeden dopuszczalny, drugi nie do przyjęcia:

1. zawiedziony lekceważącym stosunkiem twórców do kwestii egzorcyzmów postanawiasz 'ukarać' film dając mu jeden. niezrozumiałe pozostaje dla mnie dlaczego akurat ten film ma 'cierpieć' za błędy pozostałych? może powinieneś przeszukać filmweb w poszukiwaniu innych filmów tego typu i im też wystawić jeden? dużo czasu Ci to nie zajmie, wiadomo już, że nie musisz ich oglądać. Myślę jednak, że kwestia karania/protestowania przeciw takiemu czy innemu podejściu do tematu jakkolwiek dziwna, jest do zrozumienia...

2. Jednak zupełnie niepojęte jest wystawienie jakiemukolwiek filmowi jakiejkolwiek oceny bez wcześniejszego zapoznania się. Oczekujesz od twórców uczciwości w pokazywaniu egzorcyzmów? Dlaczego więc sam nie zachowujesz uczciwości i nie jesteś sprawiedliwy?

Poza tym w kinie były przypadki pokazywania fikcyjnej historii, jako rzekomo opartej na prawdziwych wydarzeniach. Co ja piszę?
'Blair Witch Project", bo właśnie ten film mam na myśli, BAZOWAŁ na fałszywym przekonaniu widza, że został 'sklejony' z autentycznych nagrań. Czy naprawdę nie rozumiesz celu takiego zabiegu?

cuz

idąc do kina lub oglądając film zawsze oglądasz wizję scenarzysty, a nie prawdę obiektywną. Wypowiadasz się, przepraszam za wyrażenie, jak fanatyk znający od podszewki egzorcyzmy. Jakbyś sam był egzorcystą i nie rozumiał, że widz nie kupuje prawdy, ale historię, która go wciągnie. Nikogo nie interesuje jak jest, było naprawdę. Takie rzeczy ma w wiadomościach. Widzowie kupują coś, co już widzieli setki razy i nawet wiedzą jak to się skończy. Dobro zostanie nagrodzone, zło ukarane.
Gdyby teraz zaczęto pokazywać w kinie sf walki w kosmosie, gdzie widz nie usłyszy żadnego wystrzału i nie zobaczy żadnego efektownego wybuchu ognia, to myślisz, że to byłoby dla widza naturalne?
Życie nie pisze scenariuszy, tylko temat. Ile razy filmowcy tłumaczą się: ... ale tak było naprawdę ... mówił tymi słowami ... Ale widz tego nie kupuje, bo jest przyzwyczajony do czegoś innego.
Scenariusze piszą scenarzyści

ocenił(a) film na 1
mario_suze

Wizja scenarzysty została tutaj podana jako oparta na faktach, co jest kompletnym kłamstwem i wpisuje się w perfidne oczernianie koscioła. Nie wypowiadam się jak fanatyk, a jako człowiek lepiej poinformowany od Ciebie. Mnie interesuje jak jest naprawdę. Żyję w realnym świecie i nie toleruję łgarstwa. Gdyby twórcy nie próbowali zbić kapitału na łgarstwie, to oceniałbym to inaczej. Mogli sprawę postawić uczciwie i przyznać, ze jest to tylko horror w całości wymyślony.
Nie rozumiem co to ma do wystrzałów w kosmosie.
A osoba odpowiedzialna za dystybucję podaje się na kościół.

cuz

proponuję zaczac oglądać filmy dokumentalne, bo fabularne z założenia są kłamstwem :-)

mario_suze

właśnie

ocenił(a) film na 4
cuz

Szczerze mówiąc to piszesz jak fanatyk. Lekko mówiąc. Rozumiem, że jak teksańska masakra, egzorcysta czy egzorcyzmy są oparte na faktach to jest ok? Co z tego, że z całej 3 tylko masakra ma szansę taka być, w egzorcyzmach można co najwyżej część o procesie tak podać?
Akurat tym co zbija kapitał na łgarstwie jest właśnie kościół.

cuz

Skąd wiesz jak podana została wizja scenarzysty, skoro jej nie widziałeś?

cuz

dla mnie głupia sprawa oceniać coś, czego się nie widziało.

cuz

Niestety, ale nie ma nic bardziej żenującego niż ocenianie filmu, którego nawet się nie widziało. Owszem, zgadzam się z tym, że amerykańskie filmy o egzorcyzmach to zwykłe ścierwo, ale to nie znaczy, że już bez obejrzenia powinnam wystawiać "1".
Dlatego powiem tylko, dziecinada.

ocenił(a) film na 1
Ahnessa

Przeczytałeś mój komentarz uważnie? Powtórzę, że nawet gra mojego ulubionego aktora nie spowoduje, że dam wyższą ocenę niż 1 za bezczelne kłamstwa i oczernianie kościoła. Fałszowanie rzeczywistości jest be i zasługuje na naganę. Zawsze. Nieważne jak grają aktorzy, jaka jest muzyka, a jakie dialogi.

cuz

to może stwórz portal "Obrońcy Kościoła" i napisz dla niego analizę, w której wytkniesz wszystkie manipulacje, które wykryłeś w amerykańskich filmach o egzorcyzmach? bo filmweb to (chyba) nie miejsce do oceniania, czy dany film jest fałszywy i czy jest manipulacją, ale właśnie do ocenienia czy forma/wykonanie filmu były wartościowe i ciekawe, czy treść jest interesująca, czy skłania do przemyśleń, a wreszcie jak spisali się specjaliści: reżyser, scenarzysta, aktorzy, kompozytor muzyki itd. Dopiero taka analiza (wymagająca wcześniejszego obejrzenia) uprawnia kogokolwiek do wystawienia oceny filmowi.

cuz

To tylko film .Wątpię aby twórcom zależało na przedstawieniu kościoła w złym świetle.Taki temat jest chwytliwy po prostu.Osobiście uwielbiam filmy dokumentalizowane bo można się w nie o wiele lepiej wczuć niż w normalne .Pierwsze paranormal activity oglądałem z zapartym tchem śledząc każdą klatkę filmu.Mam nadzieję że tu będzie podobnie.Nie lubię za bardzo kiedy jest od razu wywalona otwarta konfrontacja z jakimś mendium bo to psuje całą zabawę.Dlatego the tunnel tak bardzo mi się nie podobał.Za wcześnie albo w sumie niepotrzebnie pokazali co to jest .

ocenił(a) film na 1
terron

Twórcom zależy tylko na kasie, ale posuwają się do fałszowania rzeczywistości. Nie miałbym niczego za złe, gdyby przyznali że to tylko horror wymyślony od początku do końca przez scenarzystę. Powoływanie się na dezaprobatę kościoła jest naganne. Wyobraź sobie, ze ktoś zrobiłby sobie film na podstawie np. Twojej pracy i przekręcił wszysto co robisz, bo wyszłoby mu, że ciekawszy film będzie, kiedy wyjdziesz na zboczeńca, albo osobę niekompetentną. A na koniec powoła się na fakt, ze skrytykowałeś scenariusz i to uwiarygadnia film. Nie czułbyś się urażony?
Tylko i aż o to mi chodzi.

cuz

Caravaggio w swoich czasach też obrażał uczucia wielu chrześcian (oczywiście film ten nie ma nic z dzieła artystycznego). Chodzi raczej o zachowanie dystansu. Twórczość to twórczość. A jeżeli chodzi o kasę, to tacy producenci sa dla mnie guru ;-) Zarobili na dzisiaj 50 milionów dolców tj. 50 razy więcej niż na to wyłożyli. To istna maszynka do robienia kasy! Film od początku do końca to biznes i tylko czasami ludzie, którzy mają pieniądze pozwalają (pewnie z próżności) wydać je na film, który może się nie zwrócić.

cuz

Niekompetentną osobą jest ten kto ocenia film, nie oglądając go. Jeżeli denerwuje Cię takie kino to idź się wyżalić na forum, a nie zaniżasz sztucznie forum, robisz tak jak klakierzy, tylko oni starają się zawyżyć ocenę.

nictoris

*nie "forum" tylko "ocenę"

cuz

Sory ale nie wytrzymam z Tobą. Nie dość że nie przeżyłeś pokazanej w filmie historii, to jeszcze nie widziałeś jej na ekranie, Więc Twoje stwierdzenie o fałszowaniu prawdy jest bezpodstawne. I naprawdę nie ocenia się filmów bez oglądania. To tak jakby ocenieć ludzi bez wcześniejszego poznania ich. Jak ktoś wcześniej wspominał - dziecinada.

cuz

nie widziałam filmu i nie oceniam, ale egzorcyzmy to niestety nie są bajeczki dla starszych dzieci, moja ciocia jest psychologiem i była przy egzorcyzmie, nawet nie zdajecie sobie sprawy co to jest, była w takim szoku że dochodziła do siebie kilka dni...

cuz

widze ze rozpetales tu niezla rozrobe;) moim zdaniem masz prawo, tak jak kazdy inny uzytkownik, ocaniac filmy weglug wlasnego smaku i sumienia, ja pewnie film obejrze, jednak przyznam sie iz nie ciagnie mnie do tego wcale z tych wlasnie powodow, dla ktorych Ty juz wstawiles swoja ocene, film raczej niczym nie zaskoczy i jedynie wielbiciele gatunku wystawia mu pozytywne oceny. Osobiscie uwazam "house of the 1000 corpse" za jedyny i niepowtarzalny w tym gatunku, jednak oczywiscie jest to ocena subiektywna... pozdrawiam

cuz

Wszystkich zainteresowanych tematyką egzorcyzmów zachęcam do przeczytania książki ks.Aleksandra Posackiego EGZORCYZMY tyle w temacie.

ocenił(a) film na 1
cryingslave

f*ck the system. 1 - dlaczego? ponieważ filmweb NIE JEST i NIGDY NIE BĘDZIE w stanie oddać wiernej oceny ludzi. och, wielkie oburzenie, jak to? srak. otóż zakładam, że nie mniej jak połowa pseudo krytyków filmowych w naszej filmwebowej "społeczności" ocenia filmy nieadekwatnie do ocen, jakie wyżej wymieniony serwis proponuje. jak statystyczny jasio ocenia film? [werble] WEDŁUG WŁASNEGO SYSTEMU. Żaden z nas nie jest profesjonalnym krytykiem filmowym i tak na prawdę nasze oceny są do tego stopnia subiektywne, że gdyby porównać odczucia jasia i małgosi po obejrzeniu dajmy na to... Batmana - jasio da 8, bo za*ebista rozpierducha, a małgosia da 8 bo na widok Bale'a ma mokro w majtkach. I jak to się ma do rzeczywistej oceny filmu? No właśnie. Nijak. Nie ma sensu spinać się o to, że ktoś ocenia jak mu się podoba. Zalewa nas coraz więcej fal głupoty i po prostu tego nie przeskoczymy.

Na koniec, żeby może zakończyć wasz spór dam siedem, żeby uśrednić ocenę, która wg. mnie i tak będzie oscylować między 4, a 4,5 :) Pozdrawiam spinaczy!

ocenił(a) film na 1
cryingslave

f*ck the system. 1 - dlaczego? ponieważ filmweb NIE JEST i NIGDY NIE BĘDZIE w stanie oddać wiernej oceny ludzi. och, wielkie oburzenie, jak to? srak. otóż zakładam, że nie mniej jak połowa pseudo krytyków filmowych w naszej filmwebowej "społeczności" ocenia filmy nieadekwatnie do ocen, jakie wyżej wymieniony serwis proponuje. jak statystyczny jasio ocenia film? [werble] WEDŁUG WŁASNEGO SYSTEMU. Żaden z nas nie jest profesjonalnym krytykiem filmowym i tak na prawdę nasze oceny są do tego stopnia subiektywne, że gdyby porównać odczucia jasia i małgosi po obejrzeniu dajmy na to... Batmana - jasio da 8, bo za*ebista rozpierducha, a małgosia da 8 bo na widok Bale'a ma mokro w majtkach. I jak to się ma do rzeczywistej oceny filmu? No właśnie. Nijak. Nie ma sensu spinać się o to, że ktoś ocenia jak mu się podoba. Zalewa nas coraz więcej fal głupoty i po prostu tego nie przeskoczymy.

Na koniec, żeby może zakończyć wasz spór dam siedem, żeby uśrednić ocenę, która wg. mnie i tak będzie oscylować między 4, a 4,5 :) Pozdrawiam spinaczy!

cuz

Ludzie, jak Wy macie czelnośc oceniać kino, skoro nie pojmujecie nawet powierzchowności jego istoty? To jedna z dziedzin sztuki i na tym gruncie należy ją rozpatrywać. Polecam dzieła Tatarkiewicza, który w jednym z pism wyjaśnia dychotomię rozwoju sztuki i kultury. Główny z niego wniosek jest teki: dzieło sztuki to zlepek symboli, im więcej niosą treści, tym dzielo bardziej udane. Przykładem niech będzie słowo - każdy potrafi ułożyć je z pojedynczych liter, ale napotyka na większe trudności, gdy do dyspozycji ma całe sylaby. Sztuka musi czerpać z rzeczywistości, a abstrakcja, choć równie wartościowa, powinna być sygnalizowana. Cuz ma rację, choć nie wiem, czy dochodził do niej tą drogą. Oceniajmy filmy jako sztukę ze świadomością jej kulturowego znaczenia!

ocenił(a) film na 4
strzelbinho

Daj spokój autor jasno stwierdził, że daje z miejsca 1 bo w filmie jest negatywna ocena kościoła... Ale nie, on wcale nie jest fanatykiem...

Dealric

Późno było, fanatyzm katolicki to chyba najgorszy fanatyzm:D