PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=161026}

The Star of Africa

Der Stern von Afrika
6,4 48
ocen
6,4 10 1 48

Der Stern von Afrika
powrót do forum filmu Der Stern von Afrika

Film opowiada historię Jochena, 23-lotnika Luftwaffe, który bije wszelkie rekordy w ilości
zestrzelonych wrogich samolotów. Bierze udział najpierw w wojnie przeciwko Wielkiej
Brytanii, później zostaje przeniesiony do Afryki. W międzyczasie, będąc na urlopie, zakochuje
się z wzajemnością w młodej nauczycielce, od tego czasu jego decyzje i światopogląd
zaczynają się komplikować. W filmie nie ma miejsca na niemiecką winę, wojna jawi się
jako coś, co przychodzi nagle, niespodziewanie, choć przerywa nastrój błogości i idyllę, jawi
się jako niezła przygoda na froncie, wśród pochwał przełożonych i kumpelskiego spędzania
czasu w namiocie. Jeśli ktoś w wyniku wojny cierpi, to tylko Polacy i Francuzi, jednakże tylko
przez jedną krótką migawkę. Nie ulega wątpliwości, że narracja dokonuje heroizacji
lotników Luftwaffe, w szczególności głównego bohatera, co wymownie podkreśla
zakończenie filmu.

ocenił(a) film na 7
q_ba87

Prawda. Wprawdzie trzeba przyznać to, że Joachim Marseille nazywany "Gwiazdą Afryki" nazistą nie był, ale masz rację, Niemcy kilkoma w miarę pozytywnymi postaciami chcą sobie wystawić laurkę

Pilot_friend

No tak, jak się ostatnio słyszy, to w całych Niemczech nie było żadnego nazisty. Niedługo się okaże, że to Polacy wybrali Hitlera i wywołali wojnę.

ocenił(a) film na 7
raval87

Dokładnie. W ss służyli cudzoziemcy, a biednym Niemcom bestialsko zbombardowaliśmy Drezno, i zatopiliśmy Gustloffa, a oni biedni przecież tacy niewinni, nigdy bezbronnych miast nie atakowali i statków nie zatapiali...

raval87

Ale akurat Marseille nazistą nie był. Co więcej, miał raczej krytyczny stosunek do nazizmu, na ceremonię udekorowania go przez Hitlera pojechał w starym, zużytym mundurze polowym, wzbudzając wręcz skandal na miejscu. Miał ordynansa murzyna, Matthiasa, z którym długo się przyjaźnił. Do NSDAP nigdy nie należał, a gdy go zapytano o członkostwo, powiedział, że ''zapisałby się do partii, gdyby było tam wiele atrakcyjnych pań'' (serio, to jego słowa). Był zresztą znany z buntowniczej natury i wręcz ''ułańskiej'' fantazji. Nic więc dziwnego, że powojenna kinematografia RFN dostrzegła w nim bardzo atrakcyjny temat na film.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones