Nie podobał mi się, za bardzo się strzelali. Co za dużo to niezdrowo.
lubisz poprostu inne filmy (może porno nie wnikam w to) ale ten film "desperado" to classica, i kazdy ci to powie
A co w tym klasycznego że facet chodzi po okolicy i zabija kogo popadnie? A porno nie lubię bo w nim podobnie jak w "Desperado" nie ma fabuły.
Twoje argumenty, czarna myszo, są puste. To, że "każdy" uważa ten film za klasykę o niczym nie świadczy, bo najczęściej ten "każdy" to ignorant, który lubi... to co inny "każdy" uważa za klasykę...
Twórcom moim zdaniem się to właśnie udało. I nie musi każdy uważać ten film za klasykę, żeby był po prostu ciekawy i dobry
Twoje argumenty, czarna myszo, są puste. To, że "każdy" uważa ten film za klasykę o niczym nie świadczy, bo najczęściej ten "każdy" to ignorant, który lubi... to co inny "każdy" uważa za klasykę...
Przecież ten film to "kasówka" - produkcja skierowna na jak największy zarobek .Czego można więc od takiego filmu wymagać .Uważany za klasyke bo w pewnym sensie inny , oryginalny , nowatorski. Mnie w całym filmie podobała się jedna scena , gdy Quentin Tarantino wszedł do baru i opowiadał ten swój kawał. To jedyna rzecz , która pozostała mi w pamięci .Kilka scen przeszło do historii kina , pewna piosenka stała się bardzo popularna i to na tyle z tego Desperado......
Ten film nie jest niczym specjalnym,a juz na pewno nie jest przez wielu uwazanym klasykiem.Jakis facet chce sie zemscic na gostku ktory zabil mu dziewczyne.Bardzo oryginalne nieprawdzaz? Dodam ze ci zli mieli lekkie klopoty ze wzrokiem,bo przypuszczajac jak banderas stal na ladzie w barze a dwoch bandziorow strzelazlo w niego z karabinow i o dziwo zaden nie trafil,za to tytulowy desperado zabijal przeciwnikow nawet na nich nie patrzac.A motyw kiedy skakal z dachu odwrocony plecami do kierunku lotu,po czym wyladowal bez szwanku byl przefantazjowany.Mimo wszystko ocenie go na 6.5/10 bo w sumie fajnie sie go ogladalo.
Dodałbym jeszcze tych gości z limuzyny, którzy mając pistolety i karabiny nie mogli zabić jednego z nożami, ale dobrze się ogladało.
taaa mario smieszny jestes, ludzie wypadaja z okien z drugiego pietra, po czym wstaja i wracaja so domu wiec o czym ty piszesz...
Oczywiście, że film jest "przedobrzony" - taki miał być. Wszystkie te sytuacje, o których wspominasz oczywiście są prawdą tak samo jak to, że nie strzela się z pistoletu z jednej ręki, w dodatku prostując ją w łokciu dopiero w momencie strzału, co piękny Antonio robił notorycznie. Zapominasz jednak o pewnym elemencie tego filmu - czarnym humorze, którego jest mnóstwo, a który wg mnie stoi na najwyższym poziomie. Tu nie chodzi o to, żeby było efektownie, ale... fajnie! I fajnie było. Świetnie się bawiłem na tych kiczowatych scenach strzelanin przyprawionych czranym humorem. I o to właśnie chodzilo. Ocena: 7/10