Desperatki

Set It Off
1996
7,3 7,3 tys. ocen
7,3 10 1 7252
8,0 3 krytyków
Desperatki
powrót do forum filmu Desperatki

1. Lee (Robert Vaughn) - "Siedmiu wspaniałych"
2. John Creasy (Denzel Washington) - "Człowiek w ogniu"
3. Sierżant Elias (Willem Dafoe) - "Pluton"
4. Carlito Brigante (Al Pacino) - "Życie Carlita"
5. Maximus (Russell Crowe) - "Gladiator"
6. Mufasa (głos: James Earl Jones) - "Król Lew"
7. Ojciec (Konstantin Ławronienko) - "Powrót"
8. Kyle Reese (Michael Biehn) - "Terminator"
9. Leon (Jean Reno) - "Leon Zawodowiec"
10. William Wallace (Mel Gibson) - "Waleczne serce"
11. Stephen McCaffrey (Kurt Russell) - "Ognisty podmuch"
12. T-800 (Arnold Schwarzenegger) - "Terminator 2"
13. Longinus Podbipięta (Wiktor Zborowski) - "Ogniem i mieczem"
14. John Coffey (Michael Clarke Duncan) - "Zielona mila"
15. Morgan Earp (Bill Paxton) - "Tombstone"
16. Heather (Beatie Edney) - "Nieśmiertelny"
17. Boromir (Sean Bean) - "Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia"
18. Mendoza (Robert De Niro) i Gabriel (Jeremy Irons) - "Misja"
19. Cleo (Queen Latifah), Frankie (Vivica A. Fox), Tisean (Kimberly Elise) ex aequo - "Desperatki"
20. Neil Perry (Robert Sean Leonard) - "Stowarzyszenie Umarłych Poetów"
21. Brooks Hatlen (James Whitmore) - "Skazani na Shawshank"

Te sekwencje zrobiły na mnie największe wrażenie. Piszcie swoje propozycje, zapraszam do dyskusji. Ten post skopiuję na forum każdego filmu, z którego dana scena pojawiła się na mojej liście.

ocenił(a) film na 8
Chan_Ka_Kui

paru filmów stąd jeszcze nie widziałem, ale jak najbardziej na miejscu są:
- Człowiek w ogniu (!!!)
- LEON,
- Terminator II,
- Desperatki,
- PLATOON (!!! Maturę o nim pisałem :) 5 była;p)
- Nieśmiertelny.

Wyrzuciłbym Shawshank (nie przesadzajmy), Podbipięta (to już gruba przesada) i Tombstone (a to skąd??). Zastanawiałem się nad Maximusem (pretensjonalność) i Mufasą (choć jak byłem dzieckiem - faktycznie było mi baaaaardzo szkoda;))

Do przemyślenia
Marie z Bourne Supremacy,
Dagonet z King Arthur,
Cichy z Młodych Wilków,
Heat ( De Niro - ilu z nas wiedziało, że zginie ale jednak miało nadzieję... ;))

I jeszcze tak poza konkurencją - postać niezbyt sympatyczna, której śmierć na pewno nie była wzruszająca, niemniej jednak warto o niej pamiętać - Tony Montana (Al Pacino) z Scarface.

sivyok

"Wyrzuciłbym Shawshank (nie przesadzajmy), Podbipięta (to już gruba przesada) i Tombstone (a to skąd??). Zastanawiałem się nad Maximusem (pretensjonalność) i Mufasą (choć jak byłem dzieckiem - faktycznie było mi baaaaardzo szkoda;))"
Myślę, ze z Shawshank i Brooksem tak bardzo nie przesadziłem - być może bardziej wzruszający był jego los na wolności, ale jego samobójstwo było doskonale smutnym dopowiedzeniem tego losu. Podbipięta gruba przesada? Hell, no! Klęczący Zborowski, modlący się tuż przed śmiercią, wbijające się po kolei w niego strzały i dobry podkład muzyczny - kapitalna scena. A co do Tombstone - widziałeś w ogóle ten film? "Dorwali mnie, ale Ty im się nie daj. Jesteś najlepszy. Pamietasz, jak Ci mówiłem, że przed śmiercią widzi się światło? To nieprawda. Nic nie widzę." "Morg?....MORG???" i rozpacz Russella. Moim zdaniem bezcenne (o ile można tu użyć takiego słowa). Maximus mógłby być pretensjonalny, ale kapitalna muzyka Zimmera i sekwencja z łanem zboża zrobiły swoje. Mufasa wzruszył mnie do tego stopnia, gdy byłem dzieckiem, że nie mogłem go pominąć.

Co do reszty - Krucjaty Bourne'a nie widziałem, Dagoneta nie pamiętam (film widziałem, ale skoro nie kojarzę tę śmierci, to nie zrobiła na mnie tak dużego wrażenia). Młode wilki to film ogólnie słaby, Jakimowicz to kiepski aktor, więc Cichy w moim rankingu się nie znajdzie. A De Niro z Gorączki, to faktycznie nie chciałem jego śmierci, ale sama scena mną tak bardzo nie poruszyła. Śmierć Tony'ego Montany doskonale pamiętam, ale jak sam stwierdziłeś, nie jest wzruszająca, więc w rankingu się nie znalazła. Choć scena świetna i symboliczna skądinąd, kojarzy mi się bardziej z godnoscią i "twardzielstwem" Montany.

ocenił(a) film na 8
Chan_Ka_Kui

Fakt, w przypadku Maximusa muzyka odwalała większość roboty; łany zboża miały ten plus, że stanowiły kontynuację wątku powrotu do domu, który ciągnął się przez cały film i logicznie go wieńczyły.

Podbipięta - klęczący i modlący się przez śmiercią - no właśnie...

Tombstone - oj widziałem wiele razy. W tym filmie jest kilka naprawdę świetnych scen (1 - sztuczki Ringo (Biehn) i ich karykatura w wykonaniu Doc'a (Kilmer), 2 - dialog
- why the hell are you here anyway?
- Wyatt Earp is my friend
- I've got a lot of friends ...
- I don't...
3 - murowany oscar wg mnie - jak Ringo czeka na Earpa i z cienia wychodzi do ostatniego pojedynku Doc - cud, miód i orzeszki)
lecz sama scena śmierci nie robi na mnie większego wrażenia.

Mufasa - dokładnie tak jak mówisz.

Krucjata - obejrzyj :)
Dagonet - to ten, który zginął na zamarzniętym jeziorze. Z którego palca ten mały zdjął później pierścień na pamiątkę.
Młode wilki - film może i słaby,lecz zawiera niezłe akcenty, niezamierzone raczej przez twórców nastawionych na prosty film akcji i miłości dla młodzieży. Nie chodzi mi o grę Jakimowicza, lecz o całość tej akcji, wybicie całego zespołu. Na mnie robiło wrażenie.
HEat - dokładnie tak jak mówisz.
Scarface - dokładnie tak jak mówisz :)

ocenił(a) film na 7
sivyok

Sean Connery w filmie Nietykalni