Eeee naciągana. Już widzę jak detektyw, który je śledził zawzięcie dał uciec jedynej żyjącej przestępczyni. Tak, tak, oczywiście.
Niby mi ich żal, bo bida była oczywista a perspektyw życiowych brak, ale tekst, że "musimy wziąć to co system jest nad winien" mnie rozbawił. Z lekka rasistowski film no i zakończenie z happy endem (no może z 1/4 happy end).