PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343508}
4,6 576
ocen
4,6 10 1 576
Destricted
powrót do forum filmu Destricted

Artporn

ocenił(a) film na 5

"Destricted" jak miliony tego typu projektów jest nieskładny. Każdy z twórców dostał za zadanie ująć pornografię w artystyczny sposób. I każdy zrobił to w zupełnie innym tonie, stylu oraz wykorzystując mniej lub więcej taśmy. W tym ostatnim punkcie moim zdaniem producenci dali ciała, bo wypadało jedna określić ramy czasowe. Bez tego, jedni kręcili 40 minutowe metraże, a inni ograniczyli się do 100 sekund.

Jako całość trudno to ocenić, więc wypunktuję nowelki i krótko opiszę. Omówienie w kolejności zasugerowanej przez Wikipedię, choć sam oglądałem w innej:

Impaled reż. Larry Clark

Twórca "Dzieciaków" postanowił zrobić dokument. Zaprosił młodych, średnio doświadczonych młodzieńców na kasting do filmu porno. Mieli oni opowiedzieć o swoich doświadczeniach związanych z tym gatunkiem, a następnie zwycięzcy pozwolono wybrać jedną z gwiazd branży i ją przelecieć.
Całość trwa 1/3 całego "Disticted", co jest sporym wyzwaniem, ale Clark pomysł miał. Eksperymentalna konwencja zdecydowanie plusuje. Dodatkowo, ilość dialogów jest pewną niespodzianką. Któż by się ich spodziewał po filmie XXX? Tutaj tymczasem dostajemy mnóstwo rozmów, a także bardzo powolną transformację z kina dokumentalnego w igraszki na kanapie. Nieźle ugryziono temat. Jestem na "tak".

Balkan Erotic Epic reż. Marina Abramović

Sławna performerka postanowiła ukazać porno jako coś zakorzenionego w kulturze od dawna. Dziś powodem do masturbacji jest wszechobecna golizna. Kiedyś, w Bałkańskich wierzeniach, były nim przesądy ludowe.
Jeśli ktoś oglądał "Niebiańskie żony łąkowych Maryjczyków" wie czego się spodziewać. Jest to przegląd wierzeń pogańskich związanych z seksem. Zostają one zilustrowane przez samą reżyserkę w formie monologu lub przez animacje i wstawki kręcone w plenerze (te ostatnie są najbliższe kinu XXX).
Tu również doceniam pomysłowość, choć długie sceny "śpiewane" bywają męczące.

House Call reż. Richard Prince

Porno w stylu Vintage z nieco nowocześniejszą ścieżką dźwiękową. Szczerze mówiąc, tego segmentu warto raczej słuchać. Obraz jest niczym ponad to co zobaczymy na red***e wpisując "70's porn".

Sync reż. Marco Brambilla

Podręcznikowy przykład jak w 2 minuty stworzyć kompletne dzieło. Jest to kolaż scen erotycznych z popularnych filmów, który w ekspresowym tempie zaczyna łączyć się z ujęciami filmów porno, by na końcu z powrotem być zlepkiem zwyczajnej erotyki. W tak krótkim czasie reżyser pokazał jak niedaleko zwykłemu kinu do porno i przy okazji chyba zasugerował ile czasu przeciętny widz poświęca na fikuśne filmiki z internetu zanim "przestają go interesować" :p

Hoist reż. Matthew Barney

To jest już sztuka nowoczesna na najwyższym levelu. Twórca cyklu "Cremaster" decyduje się w surrealistycznych szatach ukazać pornografię przyszłości. Jako danie główne dostajemy seks z tytułowym dźwigiem.
Dziwna wizja. Nie odmówię jej stylu, ale również dłużyzn; przez pierwsze 4 minuty musimy patrzeć na kiełkującą erekcję.

Death Valley reż. Sam Taylor-Wood

Przyszła reżyserka "50 twarzy Greya" za cel przyjęła sobie ukazanie masturbacji jako czegoś ładnego. Udało jej się: estetycznie to wygląda, gdy gość wali sobie konia na środku pustyni. Jakieś odkrycie to jest, ale nie wiem czy warto poświęcać dla niego 8 minut.

We F*** Alone reż. Gaspar Noé

Kolejna nowela o masturbacji. Chyba twórcy tego filmu bardziej utożsamiają się z odbiorcami porno, niż jego twórcami. Tym razem jednak to już nie jest "ładne".
Gaspar Noé kreuje koszmarną wizję z pokoju onanisty, doprawioną mrocznym soundtrackiem, krzykiem dziecka w tle i zdjęciami przyprawiającymi o epilepsję. Jest tu sporo dróg interpretacji (pornografia wypaczająca dziecięce umysły?), i ciężki klimat. Na moje oko (i ucho) to jednak trwa o dobre 10 minut za długo. Po takim seansie na pewno nikt nie będzie miał ochoty odwiedzać y**porna przynajmniej przez miesiąc.

Całości wystawiam 5/10. Dzieło zespala ze sobą porno oraz sztukę w zaskakujący sposób, ale trzeba przyznać, nie jest to wdzięczy temat. W jakkolwiek ciekawą szatę by nie ubrać koniobijcy, jego wyczyny nie potrafią być zajmujące przez dłuższy czas. A przypominam: "Destricted" trwa aż 2 godziny!

ocenił(a) film na 5
Lucky_luke

"Młodych, średnio doświadczonych młodzieńców" - przepraszam za tego typu "kwiatki". Wczoraj za dużo pisałem, a za mało czytałem co piszę.

Lucky_luke

Gdzie go obejrzeć????

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones