Dopiero następnego dnia domyśliłam się o czym ten film mniej więcej jest. Film jest mocny, szokujący, dziwny, niejasny. Ma swój klimat. Oglądałam go w nocy, nie wiem czy to był dobry pomysł, nie mogłam po nim spać.
Ogólnie nie podobał mi się, ale oglądałam go dalej, więc chyba nie jest wcale zły. Nie mogłam go wyłączyć, bo bardzo chciałam, żeby się już wyjaśniło o co się tam dzieje. Czyli trzymał w napięciu. Film może irytować, szokować, męczyć widza, chyba nadal nie umiem go ocenić. Byle jaki nie był. Momenty świetne, lubię surrealizm, absurd, dziwaczne klimaty. Film jest raczej horrorem, chociaż nietypowym. Nie czytałam wcześniej recenzji, ani opisów, po prostu włączyłam film, próbowałam zgadnąć co to za gatunek i czy widziałam już coś takiego, niełatwo było zgadnąć. Oglądałam to z dosyć inteligentną osóbką i miałyśmy długą dyskusję, chyba warto było to zobaczyć.