Głupie pytanie. To tak jakbyś się zapytał, dlaczego źli ludzie idą do piekła?
7/10

Piekło to jest miejsce właśnie dla złych ludzi a chodziło mi o to że diabeł ukarał tych ludzi za coś z czego powinien być raczej zadowolony ale ogólnie film dobry

Po pierwsze diabeł nienawidzi ludzi, o to 'pokłócił' się z bogiem; po drugie to jest horror...; a po trzecie: bo ponieważ.

to nie jest horror tylko thriller a "bo ponieważ" nie jest żadnym wytłumaczeniem...

A ja jednak uważam, że jest to horror. Horror nie jest synonimem przerażenia.

"horror" powinien wywoływać w ludziach uczucie horroru. Tak sądzę.
Co do diabła - krótka lekcja teologii - ludzie którzy nie wybrali Boga należą do niego - diabła, dlatego ma on do nich prawo, aby ich zabrać do siebie.
Chociaż w Biblii to jest trochę inaczej - ludzie którzy nie wybrali Boga zostaną na Sądzie Ostatecznym spaleni, razem z Szatanem, który też zostanie spalony.

""horror" powinien wywoływać w ludziach uczucie horroru" - też tak sądzę, ale nie do końca. Określiłbym to raczej uczuciem grozy czy lęku (a z tym zdecydowanie mamy do czynienia w tej produkcji). Dodatkowo swoją własną definicję tego gatunku uzupełniam koniecznością wystąpienia zjawisk nadprzyrodzonych, więc nie są dla mnie horrorami filmy w stylu np. "Piły" (którą to serię całkiem lubię) czyli takie, gdzie mamy do czynienia z zabójcą czy straszydłem z krwi i kości.

no właśnie, jeszcze te zjawiska nadprzyrodzone. Ale wyobraź sobie że wg filmwebu "twilight" to już horror. Może powinno się wymyślić jeszcze jedną kategorię filmów, gdzie są potwory ale niekoniecznie jest to horror? np. z przedrostkiem "monster", jak "monster romance" dla twilight albo "monster thriller" dla "diabła" :-/

Hehe, nie wiedziałem. Dlatego nie sugeruję się takimi detalami.

różnica miedzy horrorem, a thrillerem jest prosta. w thrillerze nawet jesli jest atmosfera grozy, giną ludzie itp i td, to nie ma obecności sil nadprzyrodzonych - wszystkie tragedie są skutkiem dzialań ludzkich. W horrorze natomiast pojawią sie diably, duchy, wampiry i inne paranormalne aspekty. dlatego ten film powinien byc w kategorii horror, a nie thriller .
pozdr

no każdy to wie, tu raczej chodzi o to, że nie wszędzie gdzie potwór od razu musi być horror.
Z resztą tutaj za bardzo do końca nie było wiadomo czy to potwór czy ktoś zabija. Trudno to nazać filmem o potworach.

a jakby tobie tata kazał kleknąć przed psem który stal się jego nowym pupilem nie wk***il byś się?? :)

Pomijając fakt uczuć, jakie żywi do ludzi za cel postawił sobie zebranie większej ilości dusz. To po co ma czekać, aż się nawrócą, jak może je zgarnąć jak jeszcze w tym tkwią.

bo Bóg daje im jeszcze szansę. A diabeł ma jednak mniejszą władzę niż Bóg, dlatego musi słuchać. Inaczej pewnie dawno już by nie było życia na ziemi - diabeł wykończyłby wszystkich za jednym zamachem

Moim zdaniem diabeł miał największą (bądź jedynie) ochotę na duszę tego kolesia, który przeżył.
Po prostu ten bohater jak wiadomo w przeszłości zrobił coś złego, jednak przez resztę życia od tamtej pory starał się być w porządku. Dlatego jego dusza wydawała się atrakcyjna i smaczna dla diabła, gdyż nie miał go do końca w garści, miał szansę go ostatecznie skusić i skonsumować pozostałe w nim duże ilości dobra (jakie wypracował w sobie gościu). To była bardzo dobra okazja aby zatryumfować / zakpić i wygrać pojedynczą bitwę z Bogiem. Jednak nie udało mu się, ponieważ bohater doszedł do słusznych wniosków.

O rany, kolejny "fachowiec". A wystarczyło uważnie obejrzeć film, nawet nie trzeba sięgać po teologię.
Po pierwsze: celem diabła nie było zabicie tych ludzi a zagarnięcie ich dusz (niestety nie jest w stanie tego zrobić, biorąc pod uwagę żywego człowieka).
Po drugie: mówisz, że "diabeł sam w sobie jest złem". Na pewno? To nauki chrześcijańskie postawiły diabła po stronie tzw. zła (czym tak naprawdę jest "zło"?) co wcale nie musi być prawdziwym osądem. Uprzedzając durne odpowiedzi ignorantów - nie twierdzę, że diabeł nie jest "zły", jedynie przytaczam suche fakty nie dopuszczając do głosu emocjonalnej oceny tego dylematu.
Po trzecie: skoro "diabeł sam w sobie jest złem" nie powinno nikogo dziwić wspomniane zabijanie (które de facto jest przecież "złe"), niezależnie od motywu, konsekwencji czy okoliczności.
I wreszcie po czwarte: może się powtórzę, ale naprawdę nie trzeba było się zbytnio wysilać, by uważnie obejrzeć film a szczególnie końcówkę. Jak dobrze pamiętamy ostatnia dusza umknęła ze szponów "zła" poprzez skruchę i rachunek sumienia - kolejny argument przeciw oczekiwaniu przez diabła na naturalny zgon naszych bohaterów.

Jeszcze jedno na koniec.
W Twoim drugim poście pojawił się błąd logiczny. Do piekła nie idą wyłącznie ci "źli". Przede wszystkim piekło jest miejscem dla grzeszników, którzy nie chcieli lub nie mieli okazji żałować i odpokutować za swe błędy.

Wg mnie "Devil" jest jednym z ciekawszych horrorów ostatnich miesięcy a nawet lat. Mojej oceny nie umniejsza nawet fakt, że wspomniana produkcja zbytnio nie straszy. A może z pomocą przyjdzie w miarę fachowa definicja gatunku zamieszczona w Wikipedii?

"Horror - odmiana fantastyki polegająca na budowaniu świata przedstawionego na wzór rzeczywistości i praw nią rządzących po to, aby wprowadzić w jego obręb zjawiska kwestionujące te prawa i nie dające się wytłumaczyć bez odwoływania się do zjawisk nadprzyrodzonych. Celem horroru jest wywołanie u widza przerażenia, wstrętu, strachu, lub niepokoju."

no dobrze wiec,powiedz mi,bo moze nie zrozumiałąm,a może to błąd logiczny w filmie.

szatan vel diabeł,zabija 3 osoby w widzie,które i tak byłyby jego,bo byli to grzesznicy.Chłopak przyznaje sie publicznie do zabicia w wypadku matki z synem,czyli jednoznacznie wyraża skruchę i żal za to co zrobił,chce pokuty,co jest jednoznaczne ze stratą kolejnej duszyczki przez Diabła,ale co na to mr Szatan? a więc:
"widzisz...a chodziło tylko o Ciebie..." - czyli całe to zabijanie w windzie miało tak jakby służyć temu,aby chłopak w końcu zrobił to co zrobił! czyli brak tu sensu, Szatan sam doprowadził do tego,aby stracić jego duszę.

czy ja źle mysle,czy właśnie tu jest ten brak logiki w tym filmie?bo mie osobiście bardzo uderzyła ta scena końcowa

"widzisz...a chodziło tylko o Ciebie..." nie przypominam sobie aby szatan coś w ten deseń, natomiast powiedział coś w stylu: "pragnąłęm twojej duszy", co nie znaczy, że inni byli tylko dodatkiem.

"3 osoby w widzie,które i tak byłyby jego,bo byli to grzesznicy" - no tak, ale to dalej żywi grzesznicy.
"widzisz...a chodziło tylko o Ciebie..." - Mr Szatan niczego takiego nie mówi, brzmiało to raczej tak, jak przytacza Dasher a więc nie wszystko poszło zgodnie z planem, diabeł jest zawiedziony a nie zadowolony.
"Szatan sam doprowadził do tego,aby stracić jego duszę." - z tym akurat się zgodzę, ale nie do końca. Twierdzisz, że Szatan zrobił to świadomie, ja natomiast uważam, że po prostu zadufany w sobie popełnił błąd.

Dasher i kondor,właśnie obejzałąm jeszcze raz końcówke,i musze powiedzieć,że to chyba wina lektora,który zawalił sprawe,bo u mnie jest mimo wszystko coś w deseń "a chodziło tylko o Ciebie..." (pamietałam to,bo myslałam że po tym tekście uśmierci cały wieżowiec czy coś)
kondor,to,że osoby były żywe,nie zaczy że szatan przyjdzie i "pomoże" im przejść do niego szybciej,zazwyczaj czeka i jedyne co moze zrobic to kusić,ale zazwyczaj nie przyspiesza procesu umierania,to nie jego działka.
a wogóle niemożliwe żeby zrobił błąd uwalniajac dusze,właśnie ze względu a to,że kiedy chłopak przyznał sie do wszystkiego,ten sobie odpuścił i wreszcie wyparował,a biorąc pod uwage tekst mojego lektora "widzisz,a chodziło tylko o Ciebie"(zaraz po przyznaniu sie chłopaka do winy) to właśnie zabrzmiało tak,jakby szatan wkońcu dopiął celu i może sie ulotnic z windy,co byłoby bez sensu,ale najwidoczniej to wszystko wina mojego tępego lektora ;)

gandera,czy w Twoim życiu pojawiło sie coś takiego jak TEOLOGIA? jeśli nie,to po co sie czepiasz,kiedy ludzie właśnie o niej rozmawiają? rozmawiamy o filmie,ale i o jego treści,sensie,rzadko sie zdarza aby a filmwebie zahaczyć sie o sensową dyskusje,bez durnych trolli,a widze Tobie jednak przeszkadza kiedy zaczynają sie dyskusje bez wyzywania sie i trolowania.
""Przede wszystkim piekło jest miejscem dla grzeszników, którzy nie chcieli lub nie mieli okazji żałować i odpokutować za swe błędy" - co za sterta bzdur." <- czyżby? a wiec wg Ciebie,czym jest piekło i dlaczego ludzie "nawróceni" idą wg Świętej Księgi do raju albo niekiedy zostają naweet świętymi?(banalny przykład - św. Magdalena)

"kondor,to,że osoby były żywe,nie zaczy że szatan przyjdzie i "pomoże" im przejść do niego szybciej,zazwyczaj czeka i jedyne co moze zrobic to kusić,ale zazwyczaj nie przyspiesza procesu umierania,to nie jego działka." - niby tak, chodziło mi tylko o odniesienie się do wątpliwości camela a takie rozwiązanie wydawało mi się najbardziej logiczne. Fakt faktem dopiero śmierć umożliwia wędrówkę duszy w górę lub dół (pomijam oczywiście kwestię podróży astralnych).
"to właśnie zabrzmiało tak,jakby szatan wkońcu dopiął celu i może sie ulotnic z windy" - nadal uważam, że Szatan w tym momencie jest raczej zawiedziony niż zadowolony. Pragnął tej duszy lecz swoim działaniem doprowadził do jej ucieczki poprzez rachunek sumienia i przyznanie się do winy (podobny motyw mieliśmy np. w "Constantine" z Keanu Reevesem w chwili, gdy główny bohater poświęca swoją duszę w zamian za inną i Lucyfer zostaje w ten sposób oszukany).

Szatan oszczędził go ponieważ jako jedyny ujawnił kim naprawdę jest. Babcia prawdopodobnie od początku była diabłem, i sama się powiesiła, bo niby jak ktoś maiłby ją powiesić w windzie w tak krótkim czasie.

Przepraszam, że nie doczytam do końca ale chce się tylko odnieśc do kwestii "widzisz...a chodziło tylko o Ciebie..."
NIE OGLĄDA SIĘ FILMÓW Z LEKTOREM!

Filmów z napisami też się nie ogląda tylko wersję oryginalną albo dubbing. A ogólnie chodziło w tym filmie to, że wszyscy co zginęli robili zło świadomie, a osoba która została zrobiła to niechcący (każdemu może się to zdarzyć), dlatego nawet diabeł to wybaczy.

" - Więc kimże w końcu jesteś?
- Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie dobro czyni.”.

"Faust"
Johann Wolfgang von Goethe

:D ;D :D

Nie trzeba sięgać po teologie (mitologie) żeby stwierdzić że niebo i piekło to stek bzdur.Film nawet ciekawy żadna tam rewelacja ale obejrzeć można jak najbardziej :)

Jeśli dana osoba zechce sprzedać duszę Szatanowi, to wystarczy, że pójdzie do łazienki i zacznie walić głową w zlew, a kiedy Szatan poczuje krew, to na pewno zjawi się jeden z jego pomocników i zaprowadzi cię do niego na kwadrat. Tam kulturalnie, przy herbatce można omówić kwestię sprzedania duszy, oraz ponarzekać z dobrym wujkiem Szatanem na przerost piekielnej biurokracji, która do sprzedania duszy wymaga podpisania 666 formularzy.

filmu nie ogladalem, ale rozumuje o co ci chodzi ;) szczerze mowiac, to dajesz dobry punkt. skoro przyjete jest, ze diabel kusi ludzi do robienia zla, to dlaczego mialby ich pozniej za to karac!? jeszcze raz mowie, ze filmu nie ogladalem i nie wiem o co chodzi w nim;)

O rany. Jak to karać? Dlaczego Szatan miałby kogokolwiek nagradzać lub karać? Szatan jedynie odbiera to, co teoretycznie należy już do Niego (od żywego ciała ponoć nie można duszy oddzielić więc zabija - czy to naprawdę aż tak trudne do pojęcia?).
To, że nie oglądałeś filmu, nie jest żadnym usprawiedliwieniem - wystarczy przeczytać kilka powyższych postów, żeby mieć chociaż blade pojęcie o akcji w filmie.

A co z koncepcją, że Szatan jest podwładnym Boga, który ma za zadanie karać złych ludzi ? Chyba pasuje tu jak ulał.

Mogłoby pasować, jest to jak najbardziej logiczne rozumowanie. Różnica polega na tym, że Szatan przez swoją nadmierną ambicję stracił bożą łaskę i został "na kopach" wyrzucony z Nieba. Choć Twój pomysł bardzo mi się podoba, nie mogę się z nim zgodzić.

Wiesz.. w religii nie ma czegoś takiego jak fakty, więc "moja" ( bo wcale nie moja :P) koncepcja, jest równie dobra, jak ta biblijna. Jeśli zadaniem szatana byłoby karanie ludzi, to trzeba go przedstawić w złym świetle, żeby mógł należycie wykonywać swoją robotę. Prawdy dowiemy się po śmierci... albo nigdy się jej nie dowiemy.

wg mnie to Rogaty zrobił im małe piekiełko w windzie dla zabawy a przy okazji chciał wyrwać duszyczkę co do której z kumplem z Góry miał spięcie :) A ogólnie film oceniam na 7. pzdr

Na grubo ponad połowę postów może odpowiedzieć pierwszych kilka minut filmu, ale odnoszę wrażenie, że prawie każdy w tym czasie robił co innego i nie słyszał. Proponuję oejrzeć jeszcze raz sam początek, gdzie bodajże ten ochroniarz mówi o co tak naprawdę chodzi diabłu. Ja to zrozumiałem tak, że Szatan lubuje się w męczeniu, torturowaniu ludzi, tak ukochanych przez Boga i czerpie swoistą radość z ich zabijania, jednocześnie zamykając im drogę do nawrócenia i odkupienia. Jak chyba większości z was wiadomo, Szatan nie ma dostępu od tak, do każdego człowieka, ludzi dobrych musi kusić, albo podstępem podchodzić, ale do złych, ma niejako akt własności.

PS. Opinie typu gandera, że dyskutować nie wolno o ile nie posiada się pełnej wiedzy to głupota. Każdy, KAŻDY ma prawo do powiedzenia swoich racji o ile nikogo nie obraża. Jeżeli objawia się w tych racjach brak wiedzy, można to powiedzieć, skomentować, ale pisanie, "ja wiem lepiej, to ty siedź cicho", na takiej zasadzie jest straszliwie smutne. Z takimi komentarzami można się jednak wstrzymać i zachować je dla swoich znajomych przy piwie.

Zło jest pojęciem względnym (która ze stron w bitwie jest zła?) i tyle dyskusji.

"Ale wyobraź sobie że wg filmwebu "twilight" to już horror" zakładając ze horror opowiada o zjawiskach nadprzyrodzonych , można powiedzieć, ze jest bo przyznasz - wampiry i wilkołaki nie sa raczej w naszym świecie na porządku dziennym

Tak, horror opowiada o zjawiskach nadprzyrodzonych, ale robi to w określony sposób. Nie, na pewno "Twilight" nie zaliczę do horroru.

masz słuszność

Dawno nie trafiłem na filmwebie na tak ciekawą, wolną od jadu i wyzwisk dyskusje. Jednak gdzieś istnieje ta czysta i nieskalana ludzką zawiścią strona tego portalu:) Film chociaż ma małe dziury fajnie się ogląda mnie wciągną całkowicie 7/10.

"Po co diabeł ma karać złych skoro mogliby być po jego stronie" raczej o to chodziło twórcy wątku

Skoro i tak już należeli do niego to byli jedynie mięsem armatnim aby ułatwić mu zaaranżowanie odpowiedniego przedstawienia
Po prostu w filmie tak diabeł załatwia swoje sprawy.

Jak pisałem wcześniej:
Moim zdaniem diabeł miał największą (bądź jedynie) ochotę na duszę tego kolesia, który przeżył.
Po prostu ten bohater jak wiadomo w przeszłości zrobił coś złego, jednak przez resztę życia od tamtej pory starał się być w porządku. Dlatego jego dusza wydawała się atrakcyjna i smaczna dla diabła, gdyż nie miał go do końca w garści, miał szansę go ostatecznie skusić i skonsumować pozostałe w nim duże ilości dobra (jakie wypracował w sobie gościu). To była bardzo dobra okazja aby zatryumfować / zakpić i wygrać pojedynczą bitwę z Bogiem. Jednak nie udało mu się, ponieważ bohater doszedł do słusznych wniosków.