Po pierwsze, gdzie jest Alek? Na plakacie owszem, ale w filmie? Książka ma TRZECH głównych
bohaterów, nie dwóch. Miałam nadzieję, że chociaż w scenach ostatnich chwil życia Rudego
pojawi się na dłużej - w końcu wzajemnie się wtedy wspierali. A tu nic! Nawet jego śmierć została
pominięta (zero emocji pozostałych bohaterów, jeden krzyk Zośki "Alek!" i to ma być wszystko?).
Przecież we troje byli przyjaciółmi, według mnie to karygodna ignorancja.
Po drugie: czy tylko mnie się zdawało, że na początku sceny zaprzysiężenia w lesie Słoń je wafelka
(batona? chodzi mi o trzymany w ręku paierek)? Może jestem mało spostrzegawcza i coś mi
umknęło, a może po prostu w latach 40. wafle już sprzedawano (w co wątpię)?...