Uśmiałem się jak na dobrej komedii. Reżyser chciał zrobić głęboki film a wyszło mu coś tak płytkiego, banalnego, przewidywalnego, niespójnego, kiczowatego i ogólnie marnego, że hej.
wg mnie film zajebisty ... a twoj avatar ktoremu dales 9/10 to najbardziejj bardziewna bajka jaka widzialem ...
"avatar ktoremu dales 9/10 to najbardziejj bardziewna bajka jaka widzialem"
Tutaj się nie zgodzę, bo Avatar, choćby nawet pominąć efekty i animacje które są genialne, to dobry film. Diabła nie oglądałem jeszcze wiec sie nie wypowiem.
po pierwsze to Avatar nie jest "moim" filmem, a po drugie oceniłem go pod względem efektowności, bo tak takie filmy trzeba oceniać w głównej mierze
zgadzam się, film bardzo śmieszny. szczególnie scena gdzie na monitorze pojawia się morda szatana... szkoda czasu na taki szit
Nie zgodzę się, że przewidywalny, i mogę się założyć, że też nie wiedziałeś kto jest zabójcą (diabłem).
Jeszcze pytanie o "niespójność" dla mnie wszystko jasne i powiązane ze sobą. Co było niespójnego? Może coś przeoczyłem? Zdarza się.
Z góry dziękuję za wyjaśnienie. :)
Cóż ja zazwyczaj wyłapuję wszystkie niespójności w filmach , tutaj nic większego nie znalazłam . Może dlatego, że gdy oglądałam byłam trochę senna. Do przewidywalności . Gdzieś po pierwszym zranieniu tej kobiety pomyślałam sobie '' Diabłem będzie ta starsza baba'' . Jednak później podejrzewałam chyba każdego z nich. Film jest dobry, podobał mi się . Co do Avatara , film niezły , ale mnie nie zachwycił.