Trochę nie zrozumiałem i byłbym wdzięczny gdyby mi ktoś mógł wytłumaczyć jedną kwestie.
*Spojer**Spojer**Spojer**Spojer**Spojer**Spojer**Spojer**Spojer**Spojer**Spojer* *Spojer**Spojer**Spojer**Spojer**Spojer**Spojer**Spojer*
Czy może mi ktoś wytłumaczyć, czy ta dziewczynka to była ta sama, której śmierć spowodowali przypadkiem dwaj chłopcy (Daniel i ten jego przyjaciel) ? Czy to po prostu była inna osoba, wmieszana w cała historię poprzez babcię, która sobie `ubzdurała` takie podobieństwo ?
No moim zdaniem, tak. Babcia po śmierci córki ( pardon: matka, po śmierci córki) przeżyła szok. Wnuczka fizycznie była podobna do zmarłej tragicznie córki i babcia, w swoim szaleństwie, zaczęła ją - mówiąc kolokwialnie, urabiać.Prawdopodobnie chciała się - może podświadomie, zemścić na swoim synu i niedoszłym pasierbie. A w nich poczucie winy siedziało przez te lata.
to jest moja interpretacja, ale jako fanka gatunku, chętnie też poczytam o możliwości reinkarnacji:-)
No mysle, ze to jest najbardziej realne i ciekawie opisalas ;). Dziekuje za interpretacje, pozdrawiam:).
To był zwykły dramat kobiety psychicznie chorej która zrobiła pranie mózgu wnuczce,na pewno nie chciała by zabił się jej syn.Po drugie jak można rozważać adopcję małej dziewczynki przez kobietę która spędziła ponad 20 lat w szpitalu !!!
lolo776 myślę że idealnie to określiłeś oczywiście że inna dziewczynka której szurnięta babka w głowie na przestawiała.
Bo ona była w tym szpitalu dobrowolnie... Po za tym nie wiem jak hiszpańskie prawo rodzinne w tym względzie wygląda ale ww każdym (prawie) w kwestii adopcji się liczą krewni w pierwszej kolejności, niestety nie rzadko ze szkodą dla dziecka...
A sama historia była prosta - szalona babka namąciła małej Juli w główce tak że ta uwierzyła ze jest Clarą, Babka dała jej wstążkę po córce, uczyła tej samej piosenki, a co najważniejsze - sączyła Juli nienawiść (a raczej straszyła mała nim) do Daniela. A Daniel padł ofiara swojej winy no i nie niedoszłej szalonej macochy.