Krish i Raksha: małżeństwo piosenkarzy, ona nagrywa płytę i staje się wielką gwiazdą, on czuje się zagubiony żyjąc w jej cieniu...
Hrithik i Jojo: jeden z najbogatszych ludzi w Indiach zakochuje się od pierwszego wejrzenia w ubogiej chrześcijance. Musi udowodnić ojcu, że dziewczynie nie zależy na jego pieniądzach, a Jojo pokazać, iż potrafiłby utrzymać w przyszłości rodzinę...
Dev i Gauri: nowi sąsiedzi, on cierpi po śmierci ukochanej żony, ona opiekuje się bratem inwalidą. W głębi duszy oboje pragną zacząć życie od nowa i zaznać trochę radości i szczęścia...
Gaurav i Rachna: czyli brat Gauri i siostra Deva. On nie może się pozbierać po wypadku, w którym stracił ukochaną i został kaleką, pragnie już tylko śmierci. Ona zachwyca się jego grą na skrzypcach i pragnie go pocieszyć i przywrócić mu chęć do życia.
Losy wszystkich bohaterów łączą się poprzez ich zamiłowanie do muzyki.
Minusem tego filmu jest kiepska ścieżka dźwiękowa. Piosenki zupełnie "nie wpadają w ucho", słaba choreografia i tło. Brakuje mi tutaj porządnego tańca, jak przystało na Bollywood. ;)
Najbardziej rozbudowany był wątek Krisha i Rakshy, ale był on też najbardziej nudny. Pozostałe historie miłosne bardziej ciekawiły, można było je bardziej rozwinąć.
Podobała mi się scena z awarią elektryczności i akcja ze świeczką. :) (awarie elektryczności w Bollywood są takie romantyczne ;D ).